Reklama

Polityka obronna

Międzynarodowe ćwiczenia ratowników POLTEX 2013

  • Żandarmeria Wojskowa 1
    Żandarmeria Wojskowa 1
  • Fot. mł. ogn. Piotr Rumocki / KM PSP Warszawa
    Fot. mł. ogn. Piotr Rumocki / KM PSP Warszawa

Ratownicy i eksperci od zarządzania sytuacjami kryzysowymi  z Polski, Niemiec, Rosji, Białorusi, Czech i Rumunii uczestniczyli w międzynarodowych ćwiczeniach „Poltex 2013” na poligonie pod Żaganiem. Było to jedno z największych ćwiczeń poszukiwawczo – ratowniczych w Polsce i Europie.

Głównym zadaniem ćwiczeń odbywających się od 23 do 25 kwietnia br. było sprawdzenie procedur reagowania oraz współdziałania międzynarodowych grup poszukiwawczo - ratowniczych w warunkach zbliżonych do rzeczywistych. Czytaj też: Ratownictwo bojowe na kursie IKA Polska Ćwiczenia zostały zorganizowane przez Organizację Narodów Zjednoczonych i trwały od wtorku, nieprzerwanie przez 36 godzin. Uczestniczyły w nich grupy poszukiwawczo-ratownicze działające w ramach Międzynarodowej Grupy Doradczej ds. Poszukiwań i Ratownictwa (INSARAG). Według scenariusza ćwiczeń, w „Nibylandi”, kraju sąsiadującym z Polską doszło do trzęsienia ziemi o sile 7,1 w skali Richtera. W wyniku trzęsienia ziemi zostały zniszczone dwa miasta oraz  poszkodowana duża liczba osób. Po trzęsieniu ziemi do Nibylandii przybyły zagraniczne grupy poszukiwawczo-ratownicze. Ich ddziałania koordynowane były przez przybyły zespół ONZ, który stworzył tzw. OSOCC (On-Site Operations Coordination Centre). OSOCC współpracował natomiast ze sztabem lokalnym LEMA (Local Emergency Management Authority), który określał podczas ćwiczeń zadania dla całości sił ratunkowych, ich koordynację pozostawiając zespołowi międzynarodowemu. W wyniku przyjętego scenariusza zespoły ratunkowe, prowadziły działania na terenie zrujnowanego miasta Pstrąże, znajdującego się około 5 km od centrum dowodzenia całą akcją. Polskich ratowników podczas działań poszukiwawczo ratunkowych w wspierał system bezzałogowy FlyEye z WB Electronics, wyposażony w dwie kamery światła dziennego i termowizyjną. Czytaj też: Zostań ratownikiem w Czarnej Dywizji Ratownicy chwalili sobie ich prostą i bezawaryjną obsługę, oraz możliwość bardzo szybkiego przygotowania do pracy. Głowice zamontowane, na bezzałogowcach FlyEye, umożliwiły objęciem obserwacji znacznie większego obszaru rejonu katastrofy niż byłoby to możliwe z poziomu pieszego ratownika. Również przedstawiciele OSOCC, wyrazili bardzo duże zadowolenie z zaprezentowanych funkcji i  możliwości działania oraz potencjału systemu FlyEye, w działaniach ratunkowych. Polska ciężka Grupa Poszukiwawczo-Ratownicza PSP - to jedna z 11. takich grup na całym świecie, posiadająca certyfikat  Organizacji Narodów Zjednoczonych. Jego uzyskania sprawia, że ONZ ma pewność, iż są one technicznie i logistycznie przygotowani do niesienia pomocy w każdym zakątku świata. Źródło: WB Electronics [gallery ids="23701,23700"]  
Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze

    Reklama