Amerykańskie Siły Powietrzne ogłosiły program poszukiwania następcy śmigłowca wielozadaniowego UH-1N Huey. Wśród zainteresowanych producentów są koncerny Boeing i Leonardo, które zamierzają zaoferować wojskową wersję śmigłowca AW139.
Nowa maszyna, którą nazwano MH139, będzie musiała dość znacznie różnić się od swego cywilnego odpowiednika ze względu na wymagania dotyczące przeżywalności śmigłowca. Producenci nie ujawniają obecnie zakresu modyfikacji koniecznych do spełnienia wymagań Sił Powietrznych, zapewniają jednak, że zmodyfikowany AW139 będzie w stanie przenosić dziewięciu żołnierzy z pełnym wyposażeniem na odległość 225 mil morskich bez tankowania - co jest wymogiem koniecznym programu ogłoszonego przez US Air Force.
Zdaniem Boeinga i Leonardo wykorzystanie istniejącej w Filadelfii linii produkcyjnej AW139 przyniesie znaczne oszczędności. Dyrektor działu śmigłowców koncernu Boeing Rick Lemaster stwierdził, że zmniejszone koszty operacyjne i zwiększona niezawodność proponowanej maszyny będą oznaczać dla Sił Powietrznych USA oszczędność rzędu miliarda dolarów w całym, trzydziestoletnim cyklu przydatności śmigłowca w stosunku do propozycji konkurencyjnych.
Amerykańskie Siły Powietrzne zamierzają kupić co najmniej 84 śmigłowce, mające zastąpić starzejące się maszyny UH-1N Huey. Jedną z najbardziej premiowanych cech podczas wyłaniania zwycięzcy programu ma być spełnianie wymagań przy jak najmniejszych kosztach. Oznacza to, że pozostali chętni do wzięcia udziału w programie również będą zmuszeni do przedstawienia propozycji opartych na już istniejących maszynach lub przynajmniej wykorzystaniu w maksymalnym stopniu gotowych rozwiązań z produkowanych śmigłowców. Ostatnie wezwanie do przedstawienia propozycji będzie miało latem 2017 r.
Plan programu zakłada wybór maszyny w roku fiskalnym 2018 i dostawy pierwszych śmigłowców już w 2020 r.
Pewnym rywalem Boeinga i Leonardo będzie koncern Sikorsky z HH-60U, wersją śmigłowca Black Hawk produkowaną już w niewielkiej liczbie dla Sił Powietrznych. Specjaliści przewidują jednak porażkę tego producenta. Ich opinia oparta jest na tym, że początkowo na następców UH-1N Siły Powietrzne wybrały właśnie ten wariant Black Hawka - dopiero po jakimś czasie ogłoszono program poszukiwania następcy w obecnej formie. Oznacza to, najprawdopodobniej, że Siły Powietrzne nie są zadowolone z dotychczas otrzymanych śmigłowców HH-60U.
Dodatkowo można się również spodziewać ofert zgłoszonych przez Bell Helicopter i Airbus, które jednak jak dotychczas nie potwierdziły chęci wzięcia udziału w programie.
W czasie prezentacji oferty przedstawiciele Boeinga i Leonardo podkreślali, że AW139 jest produkowany od ok. 10 lat, w tym czasie powstało 820 egzemplarzy tego helikoptera, z czego 250 w zakładach w Filadelfii. Zadaniem Boeinga, w przypadku otrzymania kontraktu, będzie integracja wyposażenia wojskowego i logistyka całego procesu. Być może firma będzie również brała udział w procesie montażu końcowego.
Qba
Airbus zgłosił UH-72 Lakota
Davien
Jako nastepcę Hueya??? przecież to maszyna z zupełnie innej kategorii, skąd masz to info?