12 grudnia br. wiceprezydent Wenezueli oświadczył ponurym tonem w przemówieniu do narodu, że prezydent Hugo Chavez jest w „delikatnym stanie” po 6-godzinnej operacji na Kubie i wezwał do modlitwy w jego intencji.
Nicolas Maduro, we wcześniejszych wypowiedziach mówił, że Chavez czuje się dobrze, mimo skomplikowanej i długiej operacji usunięcia nowotworu. Obecnie, jego oświadczenie wskazuje na pogorszenie stanu zdrowia socjalistycznego przywódcy.
Wenezuelę czeka trudny czas - powiedział Maduro. Operacja była długa, skomplikowana i trudna, dlatego rekonwalescencja również będzie skomplikowana i trudna.
Może to zwiastować bliski koniec południowoamerykańskiego dyktatora Wenezueli, państwa o ogromnych rezerwach ropy naftowej, sojusznika Iranu, Białorusi czy Syrii.
(MMT)
"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie