- Wiadomości
Holendrzy upamiętnią załogę polskiego bombowca [Wideo]
We Friese Meren w Holandii nastąpi uroczyste odsłonięcie pomnika upamiętniającego polską załogę bombowca Vickers Wellington IC nr R1322 SM-F z 305. Dywizjonu Bombowego im. Marszałka Józefa Piłsudskiego „Ziemi Wielkopolskiej”. Szczątki zestrzelonej nad Morzem Północnym maszyny oraz poległych lotników wydobyła holenderska grupa badaczy Leemans Speciaalwerken.

W dniu 2 maja 2017 r. we Friese Meren w Holandii nastąpi uroczyste odsłonięcie pomnika upamiętniającego polską załogę bombowca Vickers Wellington IC nr R1322 SM-F z 305. Dywizjonu Bombowego im. Marszałka Józefa Piłsudskiego „Ziemi Wielkopolskiej”. W ceremonii wezmą udział przedstawiciele Muzeum Sił Powietrznych z Dęblina oraz Ambasady Polskiej w Holandii.
Pomnik powstał z inicjatywy Evandera Broekmana oraz władz gminy De Friese Meren. Zostanie odsłonięty spod biało – czerwonej szachownicy lotniczej (400 m2), dzięki wsparciu Fundacji Hurricane of Hearts.
W programie uroczystości, pracownik Muzeum Sił Powietrznych w Dęblinie, Jacek Zagożdżon zaprezentuje historię udziału polskich lotników w zmaganiach II wojny światowej w formie prelekcji, która będzie towarzyszyć wystawie „17 000 reasons to remember” (17 000 powodów by pamiętać) autorstwa Piotra Sikory i Roba Deeksa z Mapis Project CIC. Odbędzie się również premiera książki poświęconej historii wydobycia szczątków.
Holenderska grupa badaczy Leemans Speciaalwerken, prowadząca poszukiwania lotnicze, odnalazła w 2016 roku wrak bombowca, który został zestrzelony 8 maja 1941 r. nad Morzem Północnym (obecnie sztuczne jezioro Ijsselmeer w Holandii) przez niemiecki myśliwiec Bf-110. Polska jednostka miała za zadanie zbombardować śródmieścia Bremy z użyciem czterech bomb o wadze 500 funtów oraz czterech kontenerów z ładunkami zapalającymi.
Wyznaczony obszar jeziora został wydzielony stalową tamą i osuszony. W trakcie prowadzonych prac archeologicznych wydobyto elementy wraku, w tym trzy bomby, elementy silnika, łopat śmigła, rzeczy osobiste lotników oraz karabiny .303 Vickers. We wraku znajdowały się również szczątki poległych polskich lotników, które poddane zostały badaniom DNA. Ich wyniki wraz z prochami poległych zostaną przekazane rodzinom ofiar.
Z lotu bojowego nie wróciła załoga Wellingtona o nr. bocznym SM-F, w składzie: kpt. obs. (F/O) Maciej Wojciech Socharski (ur. 1 V 1908 w Warszawie, syn Mieczysława i Stefanii), Nr RAF: P-1440; sierż. pil. (F/Sgt) Jan Piotr Dorman (ur. 12 I 1911 w Skale pow. Olkuski, syn Jana i Marii), Nr RAF: 780672; plut. pil. (Sgt) Zdzisław Gwóźdź (ur. 19 VI 1914 w Samborze, syn Jana i Marii), Nr RAF: 780156, kpr. r/op strzel. pokł. (Sgt) Ludwik Karcz (ur. 25 VIII 1915 w Krakowie, syn Albina i Adeli), Nr RAF: 780732; plut. r/op. strzel. pokł. (Sgt) Stanisław Pisarski (ur. 8 III 1915 w Suchowoli woj. białostockie, syn Władysława i Anny), Nr RAF: 781063; plut. r/op. strz. (Sgt) Henryk Franciszek Sikorski (ur. 10 IX 1916 w Jastrzębicach pow. łódzki),Nr RAF: 780349.
Od początku akcji, Muzeum Sił Powietrznych jest w stałym kontakcie z Evanderem Broekmanem szefem grupy poszukiwawczej Leemans pracującej nad odkryciem Wellingtona, a część szczątków zostanie przekazana do Dęblina.