Geopolityka
Waszczykowski na Warsaw Summit Experts' Forum: Rosja eksporterem niestabilności
Nikt nie obiecywał Rosji imperialnej dominacji nad sąsiadami - powiedział minister spraw zagranicznych Witold Waszczykowski podczas konferencji Warsaw Summit Experts« Forum. Minister dodał, że NATO nie może się zgodzić na obecność militarną Rosji na terytorium niepodległego państwa wbrew jego woli.
Waszczykowski stwierdził, że po upadku Związku Radzieckiego, Rosja otrzymała propozycję możliwie szerokiej współpracy, w tym zaproszenie dołączenia do wielu organizacji międzynarodowych. Były to m.in. Rada Europa czy też G7. Moskwa poszła jednak inną drogą, a próby Zachodu spotkały się z brakiem zaufania i niechęcią.
Czytaj też: Rusza szczyt NATO w Warszawie [RELACJA]
Według Ministra, Rosja zamiast być konstruktywnym partnerem, jest eksporterem niestabilności. Wobec faktu agresji Rosji na swoich sąsiadów, nie można mówić o możliwości pragmatycznej kooperacji z Kremlem.
Minister Waszczykowski przypomniał, że historia nauczyła nas, że słabość zachęca agresję. W tym kontekście to nie obecność żołnierzy NATO na wschodniej flance jest prowokacją, lecz jej brak. Jednocześnie minister podkreślił, że skuteczne odstraszanie ze strony NATO wymaga solidarności wobec zagrożeń płynących ze wszystkich kierunków.
Witold Waszczykowski wyraził wdzięczność sojusznikom, którzy podjęli się roli państwa ramowego i rozmieszczenia żołnierzy na wschodniej flance NATO. Wezwał także Niemcy do większego zaangażowania na wschodniej flance oraz "lepszego zrozumienia sytuacji strategicznej".
Odnosząc się do brytyjskiego referendum, szef polskiej dyplomacji wezwał do ochłodzenia nastrojów oraz niekarania kraju, który podjął demokratyczną decyzję. Sceptycznie odniósł się także do głoszenia haseł "więcej Europy" w obecnej sytuacji.
Czytaj więcej: Szatkowski: Newport pokazało, że można tchnąć nowe życie w NATO. Następny krok - w Warszawie
Czytaj więcej: Niemiecki ekspert o działaniach NATO. "Putin na pewno jest zaskoczony"
Czytaj więcej: Ekspert dla Defence24.pl: Niemcy pokazują minimum solidarności sojuszniczej
Czytaj więcej: Brytyjski ekspert o szczycie NATO: "Pomoże uleczyć część ran, które powstały po Brexit"
Andrzej
Co za bzdury. A słowo flanka odnosi się do frontu, którego nie ma.
wer
usa eksportują stabilnosc rozwalajac jugosławie afganistan , syrie, irak , libię i ukraine trzymajmy się z eksporteramistabilnosci
Icek
Ja bym dodał "I zielonych ludzików"
ccc
SŁUSZNE SŁOWA !