Geopolityka

fot. NATO

Steadfast Jazz 2013: ćwiczenia NATO w Polsce

20 października kończą się przygotowania do międzynarodowych ćwiczeń Steadfast Jazz 2013 - pierwszych wojskowych manewrów NATO w naszej części Europy, które zostaną przeprowadzone na terenie Polski, Łotwy, Litwy i Estonii oraz na Morzu Bałtyckim. Na początku listopada weźmie w nich udział 6 tysięcy żołnierzy należących do sił zbrojnych 20 krajów NATO oraz Finlandii, Ukrainy i Macedonii. Manewry mają charakter defensywny i mimo, że zlokalizowane są nieopodal granic Rosji, scenariusz nie określa wroga ani kierunku, z którego nadchodzi zagrożenie.   

Celem ćwiczenia jest szkolenie i przetestowanie Sił Odpowiedzi NATO, zaawansowanych technologicznie, wielonarodowych sił o wysokiej gotowości, składających się z komponentów lądowego, powietrznego, morskiego oraz wojsk specjalnych - oświadczył gen. Hans-Lothar Domröse z  Joint Force Command Brunssum, dowodzącego operacjami NRF (NATO Responce Force - ang. Sił Odpowiedzi NATO). - Część ćwiczenia Steadfast Jazz prowadzona z udziałem wojsk "na żywo"  będzie testem interoperacyjności żołnierzy, marynarzy, lotników i piechoty morskiej biorących udział w ćwiczeniu. Jednocześnie realizacja scenariusza fikcyjnego będzie tak samo wymagająca dla osób uczestniczących w aspektach dowódczo-sztabowych ćwiczenia.

Steadfast Jazz 2013

Podczas "Steadfast Jazz 2013" 3000 osób z Joint Force Command Brunssum oraz z innych dowództw Sojuszu zaangażowanych będzie w ćwiczenie dowódczo-sztabowe. Będą one prowadzone przede wszystkim w bazie Adazi w okolicach Rygi na Łotwie. Jednak część decyzji będą podejmowały dowództwa rozlokowane w różnych państwach NATO. Na przykład w belgijskim Mons czy holenderskim Brunssum.

Dowództwo komponentu morskiego Sił Szybkiego Reagowania znajduje się we włoskim Taranto, w Pabrades na Litwie będzie dowództwo komponentu sił specjalnych. W niemieckim Ramstein mieści się dowództwo sił powietrznych, a siłami lądowymi dowodzić będą oficerowie z Drawska.

W Drawsku będzie też realizowana większość ćwiczeń poligonowych z udziałem kilku tysięcy żołnierzy NATO. Polskę będą reprezentować przede wszystkim: 12 Dywizja Zmechanizowana, 11 Dywizja Kawalerii Pancernej oraz 5 i 23 Pułk Artylerii. Polacy będą dysponować 40 czołgami i wozami bojowymi, 8 wyrzutniami rakiet, 8 Haubicoarmatami i 10 śmigłowcami. 

Wsparcie zapewnią im Siły Powietrze, wykorzystując systemy przeciwlotniczych Osa i Newa, 14 samolotów F-16, 8 samolotów MiG-29, 8 samolotów Su-22 i transportowy CASA C-295M. Z kolei  Marynarkę Wojenną będą reprezentować cztery okręty i trzy śmigłowce. Łącznie w ćwiczenia Steadfast Jazz będzie zaangażowanych 3 tys. polskich żołnierzy

[[VIDEO]]

Czym jest Steadfast Jazz?

Tegoroczne "Steadfast Jazz” to już 18. edycja ćwiczeń Sił Odpowiedzi NATO. Wcześniej przeprowadzono je na terenie 14 państw, po tegorocznych manewrach, podobne ćwiczenia będą odbywać się co 2 lata, kolejne zaplanowane są w Portugalii. 

Zgodnie z nomenklaturą NATO kluczowe są pierwsze litery nazwy. „S” oznacza manewry polegające na współpracy różnych rodzajów wojsk, natomiast „J” wskazuje, że ćwiczenia dotyczą wojsk lądowych, morskich, sił powietrznych i formacji specjalnych. Manewry tego typu mają więc na celu ćwiczenie zarządzania i współpracy międzynarodowych sił NATO w ramach wielonarodowych operacji o charakterze defensywnym.

Nie zostaje w nich określony przeciwnik, ani kierunek z którego nadchodzi zagrożenie. Pod tym względem Sojusz jest przygotowany na obronę lub interwencję w dowolnym kierunku. Na terytorium każdego członka NATO lub kraju trzeciego.

Scenariusz Steadfast Jazz jest radykalnie odmienny, niż w przypadku niedawnych manewrów "Zapad 2013", gdy Rosja i Białoruś ćwiczyły obronę przed atakiem z państw położonych na zachód, wywołanymi przez "mniejszość narodową" - w domyśle, polską. Mimo starań rosyjskiej dyplomacji nie udało się "Steadfast Jazz” przypisać równie jednoznacznego kontekstu. 

 

Reklama

Komentarze (5)

  1. tal

    bez obaw...NATO ma zdecydowaną przewagę w powietrzu i liczebną i technologiczną ,po stronie rusko-białoruskiej sprzęt z lat 60siątych nadal w przewadze...ruskie jakby sięnie obawiali NATO to już dawno by zrobili tutaj zawieruchę ...

  2. walerianda

    Akurat na Święto Niepodległości, taki prezent i całkowicie przypadkowy zbieg okoliczności.

  3. Zgryźliwy

    No cóż, zgrabne wytłumaczenie ale.... Oni zrobili swoje manewry w bezpośredniej bliskości naszej granicy. Wschodniej. Teraz my robimy swoje dość niedaleko od granicy. Zachodniej. To ma być nasza odpowiedź? Bo nie ukrywajmy, że to też jest cel manewrów. Każdych manewrów. I taka ich lokalizacja ma ich przestraszyć? I jaka to skala ilości użytego sprzętu w porównaniu z nimi?

  4. asd

    Polska nie liczy bo nie ma ani tarczy i pocisków dalekiego zasięgu.

  5. ads

    Taki kontratak na manewry Zapad. Różnica jest taka, że ich armia jest gotowa do walki, a Nato to tylko pokazówka, bo nikt by nie zaatakował Rosyjii.