Reklama

Geopolityka

Stan wojenny na części terytorium Ukrainy. Su-30 brał udział w ataku na okręty w Cieśninie Kerczeńskiej?

Fot. Ministerstwo Obrony Ukrainy
Fot. Ministerstwo Obrony Ukrainy

Rada Najwyższa (parlament) Ukrainy zatwierdziła w poniedziałek dekret prezydenta Petra Poroszenki o wprowadzeniu stanu wojennego. Szef państwa oświadczył, że obejmie on obszary przy granicy z Rosją oraz obwody nad Morzem Czarnym i Azowskim i potrwa 30 dni. Szef sztabu generalnego Ukrainy Wiktor Mużenko poinformował parlamentarzystów, że do ataku na ukraińskie okręty Rosjanie użyli myśliwca Su-30. 

Stan wojenny poparło 276 posłów w 450-osobowym parlamencie. „Stan wojenny na Ukrainie będzie ograniczony wyłącznie do obszarów położonych przy granicy z Rosją, Naddniestrzem oraz obwodów nad Morzem Czarnym i Azowskim” – powiedział Poroszenko deputowanym.

„Regulacje dotyczące stanu wojennego zostaną zastosowane tylko w przypadku rosyjskiej agresji lądowej i wkroczenia regularnych wojsk Federacji Rosyjskiej na terytorium Ukrainy poza granicami operacji (przeciwko prorosyjskim separatystom w części Donbasu) na wschodzie kraju i (zajętego przez Rosję) Krymu” – podkreślił szef państwa.

„Stan wojenny nie doprowadzi do ograniczenia praw i swobód obywatelskich” – zapewnił Petro Poroszenko.

Dekret o stanie wojennym zaczął obowiązywać w poniedziałek od godziny 14 czasu lokalnego (13 w Polsce) – wskazują dokumenty na stronie Rady Najwyższej. Sam prezydent mówił wcześniej o wprowadzeniu stanu wojennego dopiero od najbliższej środy.

Stan wojenny obejmie obwody: odeski, mikołajowski, chersoński, zaporoski, ługański, doniecki, sumski, charkowski, czernihowski i winnicki.

Debata w parlamencie, którą zwołano w trybie pilnym, była bardzo burzliwa. Oponenci Poroszenki wskazywali, że stan wojenny ograniczy podstawowe prawa obywatelskie, na co nie ma zgody w związku z nadchodzącą kampanią przed wyborami prezydenckimi.

W związku z tymi wątpliwościami prezydent zmienił treść dekretu o stanie wojennym, skracając okres jego obowiązywania z proponowanych wcześniej 60 do 30 dni.

Sekretarz Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony (RBNiO) Ołeksandr Turczynow tłumaczył, że dekret przewiduje m.in. możliwość ograniczenia praw i swobód obywatelskich. „Podkreślam, że tymczasowo mogą być ograniczane konstytucyjne prawa i swobody obywatelskie, ale prezydent nie zamierza korzystać z tej możliwości. Jeśli jednak dojdzie do nasilenia agresji, ten instrument powinien być dostępny” – zaznaczył.

Ukraina ogłosiła stan wojenny w części kraju po zaatakowaniu w niedzielę przez Rosję trzech okrętów ukraińskiej marynarki wojennej w Cieśninie Kerczeńskiej między Morzem Czarnym i Azowskim. W wyniku zdarzenia rannych zostało sześciu ukraińskich marynarzy. Ukraińskie jednostki zostały ostrzelane i przejęte przez rosyjskie oddziały specjalne i znajdują się obecnie w porcie w Kerczu na kontrolowanym przez Rosję Krymie.

Informując parlament o tym incydencie, szef sztabu generalnego Ukrainy Wiktor Mużenko oświadczył, że Rosjanie użyli do ataku myśliwca Su-30. „Otrzymaliśmy dodatkowe informacje, że w trakcie ataku na ukraińskie okręty zastosowano lotnictwo wojskowe Federacji Rosyjskiej. Su-30 dokonał ataku z wystrzeleniem dwóch rakiet” – powiedział.

Przeciwnicy Poroszenki obawiali się, że stan wojenny może być pretekstem do przełożenia zaplanowanych na przyszły rok wyborów prezydenckich. Szef państwa zapewnił, że wybory odbędą się w terminie. Poroszenko nie ogłosił jeszcze, czy będzie ubiegał się o reelekcję, jednak wszystko wskazuje na to, że ponownie weźmie udział w wyścigu o najwyższe stanowisko w państwie.

Po głosowaniu w sprawie stanu wojennego Rada Najwyższa Ukrainy przyjęła w poniedziałek rezolucję o przeprowadzeniu wyborów prezydenckich 31 marca 2019 roku. Decyzję tę poparło w głosowaniu 298 deputowanych. „Utniemy intrygi w sprawie wyborów” – oświadczył przewodniczący Rady Najwyższej Andrij Parubij.

Źródło:PAP
Reklama

Komentarze (6)

  1. sża

    John, pewnie nieprędko, bo będą kolejne prowokacje i kolejne przedłużanie stanu wojennego. Jak powiedział ostatnio pewien ekspert - to jest właśnie koniec raczkującej demokracji na Ukrainie. Co ciekawe, dyktatura wojskowa w Kijowie zamiast demokracji jest też na rękę Putinowi, bo Ukraina nie będzie miała szans na mocne związki z zachodem.

    1. Boczek

      Wybory 31 Marca. Ogłoszono razem z wprowadzeniem stanu wojennego w województwach frontowych - to typowe dla dyktatur!

  2. John

    To kiedy wybory prezydenckie na Ukrainie ?

    1. Boczek

      31 Marca. Ogłoszono razem z wprowadzeniem stanu wojennego.

  3. Davien

    Panie sza i po co kłamac? Stan wojenny obowiazuje przez 30 dni i dotyczy wyłacznie regionów graniczących z rosyjskimi terrorystami i piratami wiec znowu się skompromitowałes.

  4. Davien

    Panie John w marcu, stan wojenny ma trwac 30 dni wiec znowu rosyjskie bajki upadły z hukiem:)

  5. Maras

    Jeżeli to prawda z tym Su-30 (a wiadomo że Ukraińcy dodają dużo od siebie) to raczej pilot nie chciał trafić.

  6. Stirlitz

    To kompromitacja rosji. Urządzili polowanie na 50 letni holownik połową floty czarnomorskiej, lotnictwem oraz śmigłowcami. Polowanie się udało po 20 godzinach przy uszkodzeniu co najmniej dwóch swoich okrętów patrolowych. Strat być może mają więcej, ale ukrywają się z nimi mocno i za ujawnienie ich dostaje się wyrok.

Reklama