- Wiadomości
Prozachodnia PAS wygrywa wybory w Mołdawii. Klęska Rosji
Partia Akcji i Solidarności pewnie zwyciężyła w niedzielnych wyborach, uzyskując ponad 50% poparcia przy zliczeniu 99,65% komisji wyborczych. Tym samym partia prezydent Sandu uzyskała samodzielną większość. Na drugim miejscu uplasował się prorosyjski Patriotyczny Blok Wyborczy z wynikiem 24,25%.

Autor. Kaja Kallas/X
Wczorajsze wybory parlamentarne w Mołdawii, określane jako jedne z najważniejszych w historii kraju, zakończyły się zdecydowanym zwycięstwem proeuropejskiej Partii Działania i Solidarności. Zdobyła ona w sumie 55 mandatów na 101 miejsc w parlamencie. Podobnie jak w przypadku ostatnich wyborów prezydenckich w tym kraju, odbywały się one w cieniu oskarżeń o rosyjską ingerencję, w tym dezinformację, kupowanie głosów, cyberataki i fałszywe alarmy bombowe w lokalach wyborczych (nawet za granicą). Władze w Kiszyniowie, w tym prezydent Sandu, ostrzegały przed próbami destabilizacji przez Moskwę.
„W tę niedzielę Mołdawia staje w obliczu najważniejszych wyborów. Ich wynik zadecyduje, czy umocnimy naszą demokrację i dołączymy do UE, czy też Rosja wciągnie nas z powrotem w szarą strefę, czyniąc z nas zagrożenie dla regionu. O przyszłości Mołdawii muszą zdecydować Mołdawianie, a nie Moskwa” - pisała w piątek prezydent Sandu.
This Sunday, Moldova heads into its most consequential election. Its outcome will decide whether we consolidate our democracy and join the EU, or whether Russia drags us back into a grey zone, making us a regional risk.
— Maia Sandu (@sandumaiamd) September 26, 2025
Moldova’s future must be decided by Moldovans, not Moscow.
Frekwencja wyborcza według Centralnej Komisji Wyborczej wyniosła ponad 52%. Międzynarodowi obserwatorzy (w tym OSCE) chwalą organizację wyborów jako „dobrze zarządzaną”, choć wskazują na niedoskonałości prawne i nierównowagę medialną. Zwycięstwo PAS oznacza kontynuację reform proeuropejskich, mimo kryzysu energetycznego spowodowanego przerwaniem dostaw gazu z Rosji do Naddniestrza w styczniu 2025 r.
Prorosyjski blok BEP, zrzeszający socjalistów i komunistów pod wodzą Igora Dodona, oskarżył rząd o fałszerstwa i wezwał do protestów przed parlamentem w poniedziałek.. Jego zdaniem blok „wyraźnie wygrał wybory” i teraz musi bronić wyniku wyborczego na ulicach.
Zobacz też
Zwycięstwo Partii Działania i Solidarności ma kluczowe znaczenie dla przyszłości Mołdawii. Wybory były postrzegane jako referendum nad proeuropejskim kursem kraju w kontrze do wpływów Rosji. Większość parlamentarna pozwala PAS na samodzielne rządy, co ułatwi wprowadzanie reform wymaganych do akcesji do UE, takich jak walka z korupcją, modernizacja sądownictwa i poprawa zarządzania. UE już zaoferowała 300 mln euro wsparcia w 2025 r.
Jednocześnie nowe władze będą musiały brać pod uwagę napięcia w prorosyjskim Naddniestrzu, gdzie Rosja utrzymuje wpływy militarne i gospodarcze. PAS musi ostrożnie zarządzać tym regionem, by uniknąć potencjalnej eskalacji.
WIDEO: "Żelazna Brama 2025" | Intensywne ćwiczenia na poligonie w Orzyszu