Reklama

Geopolityka

Prorosyjskie siły Mali wzięły odwet za niedawną porażkę Rosjan

Autor. James Wiseman / Unsplash

Prorosyjskie wojska Mali przy wsparciu Burkina Faso zaatakowały „koalicję terrorystów” w rejonie Tinzaouaten. W atakach zginęło kilkudziesięciu cywilów To najpewniej zemsta za za niedawne straty Rosjan w tym regionie.

Między 22 a 27 lipca malijska armia i wspierający ją najemnicy rosyjscy ponieśli znaczne straty w rejonie Tinzaouaten, w pobliżu granicy z Algierią. Starcia te były bardzo bolesne zwłaszcza dla Rosjan, którzy według różnych źródeł stracili pod Tinzaouaten od 20 do 80 najemników i kilku dowódców. Jest to dotychczas największa ich porażka w Afryce.

We wtorek wojska Mali przeprowadziły naloty odwetowe na cele rebeliantów w Tinzaouaten i jego okolicach. „Konkretne cele o wysokiej wartości, w tym skrytki, pozycje logistyczne i pojazdy, zostały trafione” – pochwaliła się junta Mali, wzywając cywilów do unikania obszarów, w których stacjonują powstańcy.

Czytaj też

Reklama

Uczestniczący we wcześniejszych starciach Tuaredzy z grupy Stałe Ramy Strategiczne (CSP), potępili naloty. Twierdzą, że wykorzystany w nich dron obsługiwany przez siły Burkina Faso zabił dziesiątki cywilów, głównie afrykańskich robotników przybyłych z Nigru, Czadu i Sudanu, pracujących w niewielkich, lokalnych kopalniach złota. Według AFP, która w środę powołała się na wypowiedź lokalnego urzędnika malijskiego w wyniku ataku drona zginęło co najmniej sześciu cywilów. Inny urzędnik powiedział o dziesięciu zabitych.

Ludność w środkowym Sahelu, czyli w Mali, Burkina Faso i Nigrze cierpi z powodu przemocy od ponad dekady towarzyszącej walkom prowadzonym przez rebeliantów powiązanych z Al-Kaidą i tak zwaną Prowincją Państwa Islamskiego Sahelu z siłami rządowymi. Grupy te dopuszczają się zbrodni wobec ludności cywilnej. Według organizacji Armed Conflict Location and Event Data Project, w 2023 r. w regionie tym zginęło ponad 12 tys. osób, z których większość stanowili cywile. Co najmniej 3 miliony osób zostało wewnętrznie przesiedlonych.

Zbrodni na cywilach dopuszczają się również Malijskie Siły Zbrojne (FAMA) i sprzymierzeni z nimi najemnicy rosyjscy, niegdyś zwani grupą Wagnera, obecnie Korpusem Afrykańskim. Raport z lipca 2023 r. sporządzony przez Panel Ekspertów ds. Mali, powołany przez Radę Bezpieczeństwa ONZ, ostrzegał, że żołnierze FAMA i najemnicy rosyjscy dopuszczają się systematycznej przemocy seksualnej i innych poważnych nadużyć, by poprzez terror zniechęcić społeczność lokalną do wspierania rebeliantów.

Reklama
Źródło:PAP
Reklama
Reklama

Komentarze (1)

  1. młodygrzyb

    No i po ukraińcach w Afryce.

    1. Davien3

      Raczej patrząc po ostatnich wyczynach Rosji to Rosjanie maja poważne problemy w Afryce z Ukraińcami

    2. młodygrzyb

      Już nie mają.

    3. Davien3

      Powiedz to rosyjskiej bazie którą Ukraińśki wywiad ostatnio prawie zrównał z ziemią:)) Albo powiedz to tym zabitym wagnerowcom bo odwet poszedł w cywilów dokładnie tak jak robi Rosja w Ukrainie.