Polskie "oczy" ukraińskiej artylerii [WIDEO]

Wojna na Ukrainie - raport specjalny Defence24.pl

Nagranie przedstawia obraz z bezzałogowca FlyEye naprowadzającego ogień ukraińskiej artylerii na rosyjskie zgrupowanie kryjące się w zabudowaniach zakładu. Dobrze widoczne są rosyjskie pojazdy. Ostrzał prowadzony jest przez ukraińską artylerię lufową. Najprawdopodobniej holowane haubicoarmaty Hiacynt-B lub Msta-B kalibru 152 mm.

Bezzałogowce FlyEye znajdują się na uzbrojeniu ukraińskiej armii od 2015 roku. Ze względu na wysoką odporność na środki zakłócające i inne systemy walki radioelektronicznej często zamiast służyć zgodnie z pierwotnym przeznaczeniem artylerii, są wykorzystywane przez ukraińskie wojska specjalne. Obecnie jednak coraz częściej pojawiają się jako środek rozpoznania i naprowadzania artylerii.

Ukraińskie ministerstwo obrony powołując się na informacje Grupy WB podaje, że maszyny typu FlyEye są zdolne do wykonywania lotów z prędkością 50-170 km/h, na pułapie do czterech kilometrów, przez okres do trzech godzin. Systemy łączności i sterowania dają im możliwość prowadzenia działań w odległości do 30-50 km od stacji kontroli.

Dane z rozpoznania przekazywane są w czasie rzeczywistym, a precyzyjny system obserwacyjny pozwala nie tylko operować w dzień i w nocy, ale również podaje dokładne położenie zarówno samej maszyny jak i obserwowanego obiektu, co pozwala natychmiast wypracować dane niezbędne dla otwarcia ogania a następnie wprowadzać na bieżąco poprawki w oparciu o punkt trafienia.

Ukraina prowadziła również intensywne testy dotyczące współdziałania maszyn FlyEye z amunicją krążącą Warmate, która również trafiła na Ukrainę. Zarówno płatowce jak i głowice do nich w 3 różnych wersjach produkowane były przez lokalną spółkę CzeZaRa z Czernichowa.