Reklama

Geopolityka

Fot. północnokoreańskie media

Północnokoreańskie rakiety zagrożeniem dla Niemiec… i Polski

Niemieckie służby specjalne ujawniły, że Korea Północna jest w posiadaniu rakiet balistycznych, które mają w swoim zasięgu również terytorium Niemiec. Oznacza to, że głowice atomowe reżimu Kim Dzong Una mogą spaść także na Polskę.

Z informacji przekazanych niemieckim parlamentarzystom przez Ole Diehl, zastępcę dyrektora Federalnej Służby Wywiadowczej (BND) wynika, że realizowany przez władze w Pjongjangu program rakietowy i jądrowy zagraża już bezpośrednio terytorium Niemiec. Taka ocena została przez niego zakwalifikowana jako „pewna”.

Szczegóły raportu przedstawionego na zamkniętym spotkaniu przeniknęły do prasy i zostały opublikowane przez niemiecką gazetę „Bild am Sonntag”. Wywołało to automatycznie zaniepokojenie nie tylko w Niemczech, ale również w Polsce, która także może znaleźć się w zasięgu północnokoreańskich rakiet. W ten sposób wyjaśniono, dlaczego tak szczególne zainteresowanie rządu Niemiec wywołała informacja o rozpoczęciu intensywnych rozmów pomiędzy władzami obu Korei tuż po zakończeniu zimowych igrzysk olimpijskich w Pjongczang.

Informacja o zagrożeniu została opublikowana dokładnie w dniu, gdy do Finlandii przyleciał szef północnokoreańskiej dyplomacji na rozmowy ze zespołami negocjacyjnymi z Korei Południowej  i Stanów Zjednoczonych. W tym samym czasie przywódca Korei Północnej Kim Dzong Un zadeklarował możliwość zrezygnowania z programu atomowego, i  w związku z tym zaczęto mieć nadzieję, że szykuje się jakaś poważna zmiana w agresywnej polityce władz w Pjongjangu.

Realiści uważają jednak, że są to tylko działania kamuflujące, mające cofnąć sankcje, jakie w grudniu 2017 r. nałożyła na Koreę Północną Rada Bezpieczeństwa ONZ. 

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (13)

  1. Mirek

    W ten sposób napędza się wyścig zbrojeń . Straszyć społeczeństwo , aby uzyskać powszechną zgodę na wzrost nakładów finansowych na wojsko. Koreańczycy z północy pewnie nie zdają sobie sprawy gdzie leży taki egzotyczny kraj jak Polska.

    1. Zajac

      Dokladnie ! A potem na urobiony grunt rzuci sie starannie przygotowana prowokacje, jak Sarajewo, Pearl Harbor czy Twin Towers i biznes znow sie zaczyna krecic ! Ciekawe tylko gdzie w tym mlynie wyladuje Polska ? Bo ja stawiam tradycyjnie - na wszystkich frontach globalnego Swiata.

    2. bender

      Rozwiniesz temat \"starannie przygotowanych prowokacji w Sarajewie, Pearl Harbor\" i WTC? Czy za wszystkimi tymi wydarzeniami stoi ta sama mroczna siła, czy siły są różne, ale podobna metoda? Jakie były cele tych \"prowokacji\"? Czy to Amerykanie skłonili Yamamoto do ataku i czy to też oni sterowali serbskimi nacjonalistami? Tyle pytań bez odpowiedzi. Czekam niecierpliwie na więcej rewelacji. PS. A Ziemia to jest płaska czy jednak kulista?

  2. Hanys

    Akurat Polska nie musi sie bać koreańskich rakiet, no przynajmniej do czasu aż na Półwyspie Koreańskim nie ma jakiejś polskiej dywizji i tak z 20 sztuk F-16... Ale i tak nawet gdyby były, to Kimowi pewnie szkoda by było wystrzelić ten pocisk na Warszawę wolałby pewnie jakiś inny cel, np. Los Angeles, tym bardziej że w tym pierwszym przypadku ta rakieta musiałaby przelecieć nad Rosją a już w zeszłym roku Rosja (tak przynajmniej twierdziła) była gotowa do zestrzelenia koreańskiej rakiety gdyby \"zboczyła z kursu\" więc pewnie Rosjanie by nie zaryzykowali.

    1. Davien

      Po pierwsze panie Hanys to Rosja nie ma czym zestrzelic koreańskich rakiet bo jedyne zdolne do tego systemy czyli S-300/400 to systemy obrony punktowej jak Patriot tyle ze ze znacznie gorszymi do tego celu pociskami. Po drugie do Los Angeles ta rakieta nawet by nie doleciała dawno zestrzelona przez GBI lub SM-3.

  3. Darek S.

    Ja bym proponował pojechać do Korei Płn i za te 5 mld USD kupić parę rakiet uzbrojonych w pociski nuklearne, niż kupować Patrioty. I tak nas nikt nie lubi, wszyscy na nas psy wieszają.

  4. Michnik

    Tak samo jak z Iranem... Widać \"demokracje wschodu\" nauczyły się dogadywać z tymi z zachodu... Obiecają co zachód chce a i tak będą dalej robić swoje. Zachód jest coraz bardziej śmieszny w tym swoim utopijnym zaślepieniu.

  5. niki

    Niby po co mieliby atakować Polskę i marnować bardzo cenne rakiety, których (tych z zasięgiem pow 10tys km) nie mają za dużo?

  6. dsa

    Większej bzdury nie czytałem dawno. 1. Kim jest ostatnim który by chciał użyć broni atomowej - jej użycie oznacza game over dla niego. 2. Polska to nawet nie trzeciorzędny cel 3. Koreańczycy Północni nas lubią. Wielu z nich u nas się kształciło w PRL, wielu przyjeżdżało w ramach wymian między przyjaznymi komunistami.

    1. Andrzej Romanowski

      Owszem w PRL kształcili się ,ale z Korei Północnej

  7. tak sądzę

    Jeśli Kim się otworzy, to Korea Północna będzie wyglądać jak Kuba lub Polska. W pierwszym wypadku będą to same amerykańskie samochody lub jak Polska, gdzie są same niemieckie auta.

    1. Fred

      zdecydowanie wolę Polskę po otwarciu, niż przed otwarciem

  8. Spahis

    Korea Płn to chyba jest najmniej zainteresowana użycie broni \"A\". To byłby koniec dla ichniejszych elit. A tak to żyją jak pączki w maśle.

  9. aaaa

    to sie obudzili. a pozatym widac narracje wzgledem wojny w nk.

  10. Tak będzie

    Po pierwsze Kim jest ostatnia osobą która chcę użyć broni jądrowej bo zwyczajnie po jej użyciu jego życie można już liczyć w minutach .Po drugie jeśli już będzie musiał jej użyć to na pewno nie na teren Europy .Po trzecie jeśli jakimś dziwnym trafem wybierze za cel Europe to stanie się coś przedziwnego .....Rosja na coś się przyda i zestrzeli rakietę,bo nie będą mogą ryzykować ze spadnie na ich terenie .

    1. citek

      jeżeli by ich użył to nie na nas tylko USA

    2. Serб

      a czy Rosja ma możliwości techniczne zestrzelenia tekiej rakiety?

    3. dexter

      czym rosja zestrzeli rakiete ? beda pdrzucac putina z kalsznikowem ? rosja nie ma technologi zdolnej do zestrzeliwania rakiet balistycznych ( mowia ze maja ale to jest propaganda) , dlatego tak sie boja \"tarczy usa\" , dlatego ze usa ma takie technologie , i w razie czego stoja na straconej pozycji , zastanow sie rosja jest \"potega nuklearna\" ich dzialanie w ciagu dekady gruzja , ukraina , pokazuja tylko ich slabosc , boja stracic sie katrole nad strefami buforowymi , dlatego ze innego sposobu na obrone przed \"wrogimi wojskami\" (usa) nie maja , realia sa takie ze w 24 godz , cale lotnictwo , satelity i obrona przeciw lotnicza nie bedzie istniec , rakiety balistyczne ? po to jest tarcza ! , rosja jest dekady technologicznie za usa , od 50 lat wyglada to tak ze ameryka prezetuja/przyjmuje na uzbrojenie nowa technologie a rosja prubuje ja gonic ( F22 -2005 , F35A 2016 , F35B 2016, 2018 testuje F35C a rosja ? 2018 testuje su57) , rosja jest maszyna do zarabiania pieniedzy dla oligarchow i powiekszanie majatku putina 200milliardow $ , a dla oligarchow nowy pullman i mloda dupa jest wazniejszy niz jakas tarcza , wiec sumujac rosja jest wydmuszka , posiadanie patriotow i broni nuklearnej przez Polska powinno byc priorytetem , tylko to nam zapewni niepodleglosc ... przynajmniej na kilka dekad .

  11. Davien

    Nasze newy sobie z nimi poradzą. Natomiast Niemcy mają przechlapane, będą musiały zwrócić się do nas po pomoc. Ta pomoc będzie dla nich bardzo kosztowna.

    1. dżinks

      Zazwyczaj oddajemy wszystko za darmo, no może za poklepanie po plecach. naszych umiłowanych przywódców.

  12. Kowalskiadam154

    Więc niemieccy parlamentarzyści zara zlikwidują Bundeswehre by KRLD nie miało pretekstu do agresywnych działań przeciwko BRD i Europie :-)

  13. Nikt

    Już bardziej bym obawiał się Izraelskich głowic atomowych niż tych Północno Koreanskich.

Reklama