Od 1 stycznia 2020 roku mieszkający w Finlandii obcokrajowcy spoza UE muszą uzyskać zgodę władz na zakup nieruchomości. To element nowego prawa przyjętego jeszcze w marcu 2019 r. Ograniczenia w obrocie nieruchomościami to reakcja fińskiego państwa na intensywne zakupy przez Rosjan działek i obiektów położonych często w strategicznie ważnych punktach kraju.
Nowe przepisy dotyczą nieruchomości zlokalizowanych w całej Finlandii z wyjątkiem Wysp Alandzkich. Objęte nowym prawem są tylko transakcje zamknięte po 1 stycznia 2020. Co ważne w fińskiej specyfice rynku nieruchomości, nie ma potrzeby ubiegać się o pozwolenie władz na zakup udziałów w spółdzielniach mieszkaniowych. Przepisy nie dotyczą obywateli i podmiotów prawnych z UE i Europejskiego Obszaru Gospodarczego (EEA). O pozwolenie nie musi się też ubiegać osoba z podwójnym obywatelstwem, gdy jedno z nich jest kraju UE lub EEA. W przypadku spółek, gdzie choćby jeden z udziałowców nie ma paszportu UE lub EEA, zgoda władz jest wymagana. Wnioski o pozwolenie na zakup nieruchomości należy składać elektronicznie w ministerstwie obrony. Ze złożeniem wniosku o zgodę na zakup nieruchomości wiąże się niewielka opłata. Wnioski należy składać w języku fińskim lub szwedzkim, zaś okres oczekiwania na odpowiedź ministerstwa obrony ma trwać maksymalnie 3 miesiące.
Jak powiedział Matias Warsta z Ministerstwa Obrony Finlandii, „przepisy wprowadzono w celu ochrony bezpieczeństwa narodowego”. – Środowisko bezpieczeństwa w regionie Bałtyku uległo pogorszeniu w ciągu ostatniej dekady. Chcieliśmy stworzyć system, który pozwoli nam monitorować i kontrolować transakcje na rynku nieruchomości w Finlandii i pomoże zabezpieczyć narodowe interesy ochrony kraju – powiedział Warsta.
Raport kontrwywiadu SUPO z 2016 roku pokazał, że od początku poprzedniej dekady Rosjanie systematycznie kupują nieruchomości niedaleko fińskich aktywów strategicznych w rodzaju rafinerii, zakładów, portów i baz wojskowych. Rosjanie kupowali działki nawet w sąsiedztwie szkół, które są punktami mobilizacyjnymi dla rezerwistów (fińska armia opiera się na powszechnym poborze). Publiczna debata na temat wykupu przez cudzoziemców nieruchomości w Finlandii nasiliła się w 2018 roku po dużej operacji policyjnej na wyspach w rejonie Turku – chodziło o kontrolowaną przez Rosjan spółkę z rynku nieruchomości podejrzaną o pranie pieniędzy. Spółka Airiston Helmi w latach 2007-2014 wykupiła szereg nieruchomości na wyspach leżących w strategicznych punktach wzdłuż szlaków morskich wiodących do Turku i przebiegających tam kabli łączności.
Polish blues
Nareszcie!
Ubawiony z Polski
Jakie ładne stg-44. I jakie śmieszne propagandowe zdjęcie jak z zsrr!
Enklawy gdzie polska nie ma władzy
Bardzo dobrze, teraz w Polsce takie prawo wprowadzić. Przejąć nieruchomosci w Warszawie które są w rękach rosyjskich i gdzie polska władza nie ma prawa wstępu. Te obiekty tez są usytuowanych w strategicznych dla polski miejscach.
123
Finowie to jednak durnie. Taki ruch trzeba było wykonać conajmniej 10 lat wcześniej. Teraz to niech myślą jak znacjonalizowac ruskie działki.
Wppr
I tak zrobią
Taka prawda !
Na to jest już zapóźno Finowie !
Grzegorz Brzęczyszczykiewicz
Wierze w naród fiński dadzą rade!
Obłuda
Odwetowo Rosjanie pewnie zabronią fińskich inwestycji w Rosji, a to od lat główne źródło dochodu Finów. I gdzie nasz Balcerowicz z jego tezą "kapitał nie ma narodowości"? Widać jak polskie fabryki wysprzedaje się Izraelowi, USA, Niemcom to nie ma narodowości a jak Rosji lub Chinom to ma?
Kiks
Rychło w czas.
hm?
a co z Polską?
Pablo
Też mi coś. Kupują paszporty Cypru, Malty czy Węgier i robią swoje.
Dziad
Obudzili się. Ale za pöźno
Stary Grzyb
Proces odzyskiwania rozumu jest najwyraźniej podobny do procesu szklenia okien: żeby porozbijać szyby w dużym budynku, wystarczy jeden dureń z kijem albo torbą kamieni, żeby ten budynek oszklić, potrzeba brygady fachowców i masy materiału. Tak samo - żeby dać się ogłupić bredniom o "końcu historii" i "współpracy z Rosją" właściwie nic nie trzeba było robić, żeby się z tego wydobyć (a proces wydobywania się wciąż jest w powijakach) trzeba skomplikowanych wysiłków. Oczywiście nie tylko w Finlandii - u nas też ktoś zezwolił na wykup części akcji "Azotów" przez Rosję, ktoś pozwolił na budowę gigantycznej chińskiej fabryki akumulatorów, itd., itp., o Niemczech, które de facto przekształciły się w przyczółek rosyjskich interesów w Europie, nie wspominając.
wątpię
Czy nasz rząd wie, co się dzieje na świecie ?
Saracen
A u nas ksiądz katolicki występuje z żądaniem przekazania mu działki pod budowę kościoła. I dostaje ją. Za darmo albo z 98% bonifikatą ceny. Co kraj to obyczaj.