Indyjscy żołnierze pierwszy raz na ćwiczeniach Zapad

Z wielu względów rosyjsko-białoruskie manewry Zapad-2025 zwracają uwagę opinii publicznej. Duże ćwiczenia wojskowe przeprowadzane blisko granicy NATO, testujące różne scenariusze i symulujące potencjalne ataki m.in. na Polskę, zawsze stanowią zagrożenie i stwarzają ryzyko eskalacji.

Tegoroczne ćwiczenia nabierają jednak szczególnego znaczenia. Odbywające się chwilę po bezprecedensowym wtargnięciu dziewiętnastu rosyjskich dronów do polskiej przestrzeni powietrznej manewry po raz pierwszy w historii gościły żołnierzy z Indii. W gronie 30 tysięcy wojskowych, którzy wzięli udział w Zapadzie, znalazło się 65 indyjskich żołnierzy. Z informacji, do których dotarł „The Times” wynika, że ćwiczyli oni na rosyjskim poligonie Mulino (obwód niżnowogrodzki).

Rząd w Delhi oświadczył, że celem udziału indyjskich żołnierzy w ćwiczeniach Zapad-2025 było „dalsze wzmocnienie współpracy obronnej i pogłębienie przyjaźni między Indiami a Rosją, a tym samym wzmocnienie ducha współpracy i wzajemnego zaufania”.

Powyższa współpraca militarna na linii Moskwa-Delhi to kolejny znak zacieśniających się więzi rosyjsko-indyjskich. Innym przykładem są niedawne rozmowy prezydenta Rosji Władimira Putina, prezydenta Chin Xi Jinpinga oraz premiera Indii Narendry Modiego. Do spotkania polityków doszło 1 września podczas szczytu Szanghajskiej Organizacji Współpracy w chińskim Tianjin. W całej sprawie warto pamiętać o pogorszeniu relacji Indii ze Stanami Zjednoczonymi. Pod koniec sierpnia Waszyngton zadecydował o nałożeniu 50-procentowych ceł na niektóre z indyjskich towarów. W ostatnich dniach prezydent Trump namawiał kraje Unii Europejskiej, aby nałożyły na Indie i Chiny 100 procentowe cła.