Reklama

Geopolityka

Antoni Macierewicz jedzie do Brukseli. Spotkanie ministrów obrony państw UE

Fot. Adrian Grycuk CC BY-SA 3.0 pl
Fot. Adrian Grycuk CC BY-SA 3.0 pl

We wtorek minister obrony narodowej Antoni Macierewicz weźmie udział w spotkaniu ministrów obrony państw Unii Europejskiej, które odbędzie się w formule FAC - informuje nowy rzecznik MON Bartłomiej Misiewicz. W pierwotnym planie Polskę miał reprezentować sekretarz stanu Bartosz Kownacki.

Zgodnie z informacjami MON przed południem odbędzie się sesja robocza ministrów obrony UE, z udziałem Wysokiego Przedstawiciela UE ds. zagranicznych i polityki bezpieczeństwa, połączona z dyskusją nt. ataków terrorystycznych w Paryżu. Antoniemu Macierewiczowi będzie towarzyszyć wiceminister Bartosz Kownacki. 

Posiedzenie Rady Sterującej Europejskiej Agencji Obrony (European Defence Agency, EDA) poświęcone będzie zasadniczym kierunkom działania Agencji oraz dyskusji na temat budżetu EDA na rok 2016.

W programie jest również sesja robocza ministrów obrony UE, z udziałem Sekretarza Generalnego NATO, poświęcona inicjatywie budowania zdolności na rzecz bezpieczeństwa i obrony (Common Security and Defence Policy, CSDP) - informuje Bartłomiej Misiewicz.

MON

Reklama
Reklama

Komentarze (2)

  1. GB

    Po co tam jedzie, przecież będzie siedział na korytarzu, nikt go nie wpuści na sale obrad bo nie ma dopuszczeń do tajności (za wybitne zasługi w reformowaniu służb odebrano je w 2007/08). Taniej byłoby gdyby czekał w Warszawie na streszczenie.

    1. and

      Na zachodzie w te polskie dopuszczanie do tajności i tak biorą pod poprawkę. Tak więc, jeśli służby kogoś dopuszczały i tak był sprawdzany przez zachód. A o Macierewiczu w USA kiedyś był artykuł, bardzo pochlebny, właśnie dzięki temu, że zlikwidował WSI. Tak więc polecam samemu się zainteresować. Tylko nie czytać tych bzdur, które piszą "polscy" korespondenci zagraniczni, bo to najczęściej przedruki z GW. Warszawa jeśli chodzi o przecieki, to nie ma najlepszej opinii na zachodzie.

  2. FERDEK

    Jakie służby takie dopuszczenia...większego wroga nie znaleźli.