Reklama

Geopolityka

Anakonda 2014: 12 tysięcy żołnierzy na polskich poligonach

fot. st. chor. szt. Adam Roik
fot. st. chor. szt. Adam Roik

W dniach od 24 września do 3 października br. w ramach manewrów Anakonda 2014 na wszystkich rodzajach poligonów ćwiczyć będzie blisko 12,5 tys. żołnierzy, w tym 750 z państw sojuszniczych (Czech, Estonii, Holandii, Kanady, Litwy, Węgier, Wielkiej Brytanii, Stanów Zjednoczonych).

Anakonda 2014 to największe, cykliczne ćwiczenie Sił Zbrojnych RP o połączonym charakterze, prowadzone w układzie międzynarodowym. W dniach od 24 września do 3 października br. na wszystkich rodzajach poligonów ćwiczyć będzie blisko 12,5 tys. żołnierzy, w tym 750 z państw sojuszniczych (Czech, Estonii, Holandii,  Kanady, Litwy, Węgier, Wielkiej Brytanii, Stanów Zjednoczonych).

Celem ćwiczenia będzie zgranie wydzielonych sił do prowadzenia działań obronnych oraz stworzenie warunków wprowadzenia do walki sojuszniczych sił wzmocnienia. W ćwiczeniu prowadzona będzie również współpraca z organami administracji państwowej w zakresie wsparcia Sił Zbrojnych RP.

Przez ostatnich osiem lat ćwiczenie Anakonda ewaluowało z przedsięwzięcia typowo wojskowego, poprzez ćwiczenie z udziałem sektora pozamilitarnego w wymiarze krajowym, następnie regionalnym, aż do ćwiczenia sojuszniczego z aktywnym udziałem państw - członków NATO. W wyniku tych zmian ćwiczenia stało się jednym ze stałych punktów szkolenia Sojuszu Północnoatlantyckiego.

W świetle zmieniających się uwarunkowań bezpieczeństwa międzynarodowego w wymiarze regionalnym jak i globalnym, ćwiczenia takie jak Anakonda-14 nabierają szczególnego znaczenia. Potwierdzeniem tego jest udział kontyngentów narodowych ośmiu krajów NATO, które wezmą udział w tym przedsięwzięciu.

Ćwiczenia Anakonda od samego początku, czyli od 2006 roku w cyklu dwuletnim przygotowuje i prowadzi Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych.

MON

Reklama

Komentarze (7)

  1. Cywil

    Nie jestem żadnym znawczą wojskowości, uzbrojenia i techniki wojskowej ale jak czytam niektóre komentarze to wywołują mój uśmiech i lekkie politowanie. Dotyczy to w szczególności możliwości Rosji i jej sił zbrojnych. Pomijam arsenał jądrowy bo to inna bajka ale jeżeli chodzi o broń konwencjonalną to bardzo wiele komentarzy jest wyrażnie przesadzonych i bzdurnych dotyczących możliwości wojsk rosyjskich. Wojna z takim państewkiem jak Gruzja i obecnie Ukrainą urasta do nie wiadomo jakich zwycięstw i możliwości rosyjskiej armii. Nigdy bym nie pomyślał że Ukraina to takie spruchniałe państwo. W liczbach, na papierze armia ukraińska to dziesiątki tysięcy żołnierzy, setki samolotów i śmigłowców, tysiące czołgów i różnych wozów bojowych. W rzeczywistości to wszystko pic na wodę. Nie jest w stanie nawet wystawić brygady pancernej, nie mówiąc o dywizji. Okazuje się że kilka tysięcy żołnierzy rosyjskich i kilkadziesiąt czołgów ma możliwości pokonania tak dużego i potencjalnie bogatego i ludnego państwa. Dla mnie jest to analogia do naszej historii Rzeczpospolitej szlaczeckiej. Duży kraj o ludności prawie 5 mln został rozjechany przez Szwecje , która liczyła sobie ok. 1,5 mln. Tamta Polska była tak samo zgniła społecznie i gospodarczo jak obecna Ukraina. Ale wracając do wojsk rosyjskich mają one jedną psychologiczną przewagę nad nami - ich władze nie liczą się ze stratami ludzkimi. Dla nas życie każdego człowieka ma wartość. Dla nich kilkadziesiąt tysięcy w tą czy tamtą nie robi różnicy. Rosja jest wielka i ludna, przeżyje to. Rosjanie doskonale wiedzą jakiego przeciwnika mają przed sobą i jakie są jego możliwości wojskowe. Podejrzewam a raczej jestem pewien że bardzo ale to bardzo by się zastanowili gdyby na miejscu Gruzji i Ukrainy było państwo tak zmilitaryzowane jak Izrael. Na pewno nie pozwoliliby sobie na takie postępowanie. Cena zwycięstwa czy porażki byłaby zbyt duża.

  2. brooms

    Ćwiczenia o tematyce obronnej. A dlaczego brak elementów ofensywnych?

  3. gosc

    TO BZDURA NIEMCY nie są przyjacielem POLSKI blokują modernizacje czołgów LEOPARD 2 . dogadali się z RUSKIMI. Jaki ten świat kapitalizmu jest fałszywy

    1. czajnik

      Tak tak, to wszystko wina kapitalizmu. Za to socjalizm/komunizm zapewni nam wszystkim szczęście (i silną armię). Zapraszam do księgarni po podręcznik ekonomii.

    2. qwerty

      w polityce nie ma przyjaźni, w polityce są tylko interesy. nie płacz dziecko jaki świat jest okrutny, tylko jak chcesz pokoju to zacznij przygotowania do wojny

  4. gutek

    Śmiejmy się. A prawdopodobnie są to największe manewry w Europie. Tylko, że one pokazują prawdę - nie oczekujmy od Zachodu pomocy (z wyjątkiem USA) bo oni po prostu nie mają czym nam pomóc. Niemcy mają mniej czołgów niż my, niedługo będziemy mieli nawet więcej Leo niż Niemcy.

    1. heh

      Niemcy nie sa juz panstwem frontowym i widocznie uznali ze wiecej LEO2 na razie nie potrzebuja, w kazdej chwili moga to zmienic tak samo z bronia jadrowa, nie maja bo na razie nie chca jej miec u nas jest troche inna sytuacja nawet jak bedziemy chcieli to z braku potencjalu nic z tego nie wyjdzie.

    2. zniesmaczony

      No i pokazały prawdę - te czołgi (2x więcej niż Niemcy i 4x więcej niż Wielka Brytania) będą "osłaniane" przez zabytkowe Osy, ZU-23 i Gromy, czyli będą uciekać (jak Rosjanie nie zaminują terenu) przed rosyjską artylerią naprowadzaną przez samoloty rozpoznawcze bezkarnie latające nad naszym niebem po wyeliminowaniu jedynej S-200 i nielicznych zabytkowych S-75. Po zaminowaniu lotnisk na F-16 bym nie liczył. Rosyjskie czołgi i rosyjskich żołnierzy nasi żołnierze zobaczą dopiero na rosyjskiej defiladzie zwycięstwa w Warszawie. Kto wie? - może różnym tow. Olkom przypomni się młodość i powiedzą, że to całe NATO i UE to tylko żart był, a naprawdę to mają "serce po lewej stronie" i reaktywują Związek Patriotów Polskich i zaproszą Rosjan "w imieniu Narodu Polskiego" (w "imieniu Narodu Polskiego" już przepraszał w Jedwabnem, więc ma wprawę) do stacjonowania w Polsce?

  5. taka jest prawda

    "Przez ostatnich osiem lat ćwiczenie Anakonda ewaluowało z przedsięwzięcia typowo wojskowego" do ćwiczenia typowo propagandowego...

    1. heh

      jedno trzeba przyznac, PR sie poprawil

  6. Sławek

    "12,5 tys. żołnierzy, w tym 750 z państw sojuszniczych" - czyli ponad 11tys. z Polski. Czyli to są polskie manewry z paroma gośćmi...

    1. Kapik

      Manewry są dla szczebla dowódczego, nie dla gieroja z karabinem.

  7. bmmm

    Anakonda 2014, jeszcze brakuje "Niedźwiedź 2014" ;)

Reklama