Reklama

Wojsko, bezpieczeństwo, geopolityka, wojna na Ukrainie

Czwartek z Defence24.pl: ONZ zaangażuje się w sprawę nielegalnych imigrantów na granicy polsko – białoruskiej?; Prowokacja w czasie ćwiczeń Zapad 2021?; Białoruś nie przyjmie polskiego konwoju humanitarnego; Wywiad z rzecznikiem prasowym SG

Fot. MON
Fot. MON

Czwartkowy przegląd prasy pod kątem bezpieczeństwa i obronności.

Magdalena Cedro, Dziennik Gazeta Prawna, „Warszawa nie ustąpi Łukaszence”: Eksperci podkreślają, że pod względem prawnym to Białoruś odpowiada za ludzi koczujących pod polską granicą. „Polskie władze chciałyby, aby w rozwiązanie kryzysu na granicy z Białorusią zaangażowały się organizacje międzynarodowe. - l to nie UE, bo ona jest stroną, ale np. ONZ - słyszymy [...] Nie ma na razie w polskim rządzie mowy o tym, by osoby koczujące na granicy polsko-białoruskiej zostały wpuszczone do naszego kraju. - Jeśli wpuścimy tę grupę, ustanowimy precedens. Łukaszenka za moment sprowadzi kolejne i potem problem będzie jeszcze większy, dlatego musimy powiedzieć twardo <<nie>> - mówi nam osoba z rządu. Jak podkreśla, w rozwiązanie problemu mogłyby się zaangażować organizacje międzynarodowe. - Nie może to być jednak Komisja Europejska, bo ona jest stroną sporu (polska granica jest jednocześnie granicą zewnętrzną UE). ONZ mogłoby podjąć starania, by tę grupę ludzi zabrać z Białorusi - słyszymy.”


Konrad Wysocki, Gazeta Polska Codziennie, „Łukaszenka z Putinem szykują prowokacje”: Zbliżają się wielkimi krokami (10-16 września) rosyjsko-białoruskie manewry pod kryptonimem Zapad-2021. Organizowane co cztery lata w ramach tzw. Państwa Związkowego (ZRiB) ćwiczenia oficjalnie mają charakter defensywny, jednak w większości poprzednich edycji głównym elementem scenariusza był atak na sąsiednie kraje, w tym na Polskę i państwa bałtyckie. „Polska i kraje bałtyckie stały się celem wojny hybrydowej wywołanej przez Alaksandra Łukaszenkę. Reżim zwozi pod białoruskie granice nielegalnych imigrantów, głównie z Bliskiego Wschodu, tylko po to, by wepchnąć ich na terytorium Unii Europejskiej. Powiązani z Mińskiem pośrednicy od każdej przemycanej osoby biorą od l0 tyś. do 15 tyś. dol. [...] Sąsiadujące z Białorusią kraje nie mają wątpliwości, że jest to odwet Łukaszenki za unijne sankcje nałożone za łamanie praw człowieka, brutalne tłumienie opozycji oraz wywołanie chaosu na Białorusi. Sytuacja przy polskich granicach w następnych tygodniach będzie eskalować”


Adrian Siwek, Gazeta Polska Codziennie, „Łukaszenka bezlitosny dla migrantów”: Białoruś nie przyjmie polskiego konwoju humanitarnego z artykułami pierwszej potrzeby dla uchodźców. „Premier Mateusz Morawiecki podczas konferencji prasowej w Komorowie, poświęconej sprawie białoruskich migrantów na polskiej granicy, poinformował, że strona białoruska odmówiła wpuszczenia konwoju z pomocą humanitarną. - Rzeczywiście, jest taka odmowa i ku naszemu zdumieniu jest pełna odmowa przyjęcia wsparcia ze strony polskiej dla celów humanitarnych. To są osoby, które są na terytorium Białorusi, więc Białoruś w pełni za nie odpowiada - poinformował. Transport z polską pomocą czeka już ponad dobę na granicy w Bobrownikach”


Zuzanna Dąbrowska, Anna Słojewska, Rzeczpospolita, „Eksperci NATO zajrzą na granicę”: NATO podejmie działania w związku z sytuacją na granicy polsko – białoruskiej. „Sytuacją na granicy Białorusi z UE zajęło się NATO, o czym poinformował <<Rzeczpospolitą>> sekretarz generalny Jens Stoltenberg. - To, co widzimy na granicy, i jak białoruski rząd używa migrantów jako instrumentu ataku hybrydowego, jest bardzo niepokojące i uważnie przyglądamy się temu w NATO. W środę mieliśmy spotkanie Rady Północnoatlantyckiej (ambasadorów państw NATO - red.), w czasie którego łączyliśmy się z ministrem spraw zagranicznych Litwy. Opowiedział nam o ostatnich wydarzeniach i zdecydowaliśmy o wysłaniu na granicę białorusko-litewską zespołu ekspertów. Ma on pomóc Litwie walczyć z tym hybrydowym zagrożeniem i oceni sytuację na miejscu - powiedział „Rz" Stoltenberg[…]”


Jacek Sądej, Nasz Dziennik, „Granica jest szczelna”: Wywiad z ppor. Anną Michalską, rzecznikiem prasowym Komendy Głównej Straży Granicznej. „Granica jest szczelna i panujemy nad sytuacją. Wszelkie działania koordynuje Straż Graniczna, choć od poniedziałku wspierają nas żołnierze i funkcjonariusze policji. Wszystkie środki techniczne, takie jak zapory inżynieryjne, czyli te płoty, które są i będą na granicy, zawsze pomagają w naszej służbie. Mamy presję migracyjną i w tym miesiącu mieliśmy 2,9 tys. prób nielegalnego przekroczenia granicy » Podkreśla się, że w ostatnich miesiącach wzrosła liczba nielegalnych migrantów na granicach Białorusi z Unią Europejską. - W zeszłym roku tak nie było. W tamtym roku zatrzymaliśmy 120 nielegalnych migrantów. […] dominują obywatele Iraku. We wtorek zatrzymaliśmy 59 osób, z czego 40 to właśnie obywatele Iraku. Pozostali są z Tadżykistanu.”


Tomasz Bielecki, Gazeta Wyborcza, „UE zmienia podejście do uchodźców”: Stanowisko UE w sprawie kryzysu migracyjnego na polsko – białoruskiej granicy. „Postępowanie Polski na granicy z Białorusią wpisuje się w obecny europejski główny nurt. Dla Brukseli priorytetem jest niedopuszczenie do przetarcia nowego szlaku migracyjnego i blokowanie przemytu ludzi. [...] Komisja Europejska w kontekście wydarzeń na granicy między Polską i Białorusią podkreśla zarówno potrzebę przeciwstawiania się nielegalnej migracji (i jej organizatorom), jak i wagę prawa międzynarodowego z wymogiem dostępu do procedury azylowej. Tak sformułowane stanowisko w zasadzie jest równoznaczne z uchylaniem się od wygłoszenia jasnego poglądu w sprawie migracji przez instytucje UE.”


Michał Kokot, Gazeta Wyborcza, „Łukaszenka dał zgodę na operację <<Śluza>>”: Szczegóły operacji specjalnej białoruskich służb, wymierzoną w Polskę i kraje bałtyckie. „Dowodzi, że Białoruś starannie zaplanowała sprowadzenie imigrantów z Iraku, by wywołać kryzys w Polsce. Z dostępnych w internecie informacji, które przeanalizował, wynika, że operacja wysyłania nielegalnych imigrantów, jaką prowadzi obecnie Białoruś, nosi kryptonim „Śluza". Została opracowana przez tamtejszy MSW już w latach 2010-11. Wtedy reżimowi Łukaszenki zależało na wywołaniu kryzysu, by uzyskać od Unii Europejskiej pomoc finansową na uszczelnienie granic. Cel został wówczas osiągnięty - Mińsk otrzymał kilkadziesiąt milionów euro pomocy.”


Kamila Biedrzycka, Super Express, „Uchodźcy przy polskiej granicy to problem Białorusi”: Wywiad z byłym szefem MSZ i MON, Radosławem Sikorskim. „On ten kryzys sam wywołuje. Pamiętajmy, że dopóki ludzie są na granicy po stronie białoruskiej, to za ich dobrostan odpowiadają władze białoruskie. Proszę też pamiętać - mówię to jako były uchodźca, jeden z tysięcy Polaków, którzy w przeszłości od wielu pokoleń musieli szukać azylu w innych krajach - że konwencja genewska wyraźnie mówi, że o azyl trzeba się zwrócić w pierwszym bezpiecznym kraju. Białoruś jest oczywiście państwem niedemokratycznym i niebezpiecznym dla samych Białorusinów czy też polskiej mniejszości, ale dla Irakijczyków, Somalijczyków czy Afgańczyków, z fizycznego punktu widzenia, jest krajem bezpiecznym. Więc to Białoruś powinna udzielać im azylu”


Reklama

Komentarze

    Reklama