- Analiza
- Wiadomości
Izraelska propozycja dla Homara zaprezentowana. "Trzy bataliony i rakiety balistyczne"
Izraelska firma IMI Systems przedstawiła w Warszawie ofertę dla Polski w programie Homar. Obejmuje ona 56 mobilnych wyrzutni systemu Lynx wraz z 840 rakietami Extra o zasięgu 150 km oraz 50 rakiet typu Predator Hawk, które są zdolne do rażenia celów na dystansie 300 km lub dysponujących jeszcze większym zasięgiem pocisków LORA opracowanych wspólnie z IAI. Sprzęt docelowo wytwarzany w Polsce pozwoli na wyposażenie trzech batalionów. Wiele elementów dla izraelskiej artylerii rakietowej mogą dostarczyć polskie firmy.  
Oferta izraelskich firm w programie Homar została opracowana w odpowiedzi na wymagania zawarte w RFP Polskiej Grupy Zbrojeniowej. Mobilne wyrzutnie Lynx mogą być zamontowane na platformie kołowej wybranej przez klienta. W przypadku Polski mogą być to ciągniki Jelcza. Na każdym z nich można zamontować 2 kontenery, przy czym w każdym znaleźć się mogą cztery rakiety Extra o zasięgu do 150 km lub alternatywnie dwie Predator Hawk albo dwie LORA (LOng Range Artillery) mogące atakować cele oddalone o 300 km lub w przypadku tego drugiego pocisku nawet na jeszcze większym dystansie. Z wyrzutni można strzelać także innymi rodzajami rakiet w tym Fenix i pociskami 122 mm.
Izraelska propozycja zakłada uzbrojenie trzech batalionów rakietowych Wojsk Lądowych. Cały proces miałby według zaprezentowanego harmonogramu zająć 6 lat i 4 miesięcy od podpisania kontraktu przy czym pierwsze 50 rakiet osiągnęłoby gotowość operacyjną już po 2 latach a pierwsza pełna bateria rok później. W sumie zgodnie z ofertą do Polski miałoby trafić 56 wyrzutni uzbrojonych w 840 rakiet typu „Extra” i 50 Predator Hawk lub LORA. To właśnie temu drugiemu systemowi poświęcona była większa część warszawskiej prezentacji izraelskich firm IMI Systems i IAI dla przedstawicieli mediów.
LORA czyli LOng Range Artillery (pol. Artyleria Dalekiego Zasięgu) to taktyczny pocisk balistyczny zdolny do rażenia z wykorzystaniem głowicy bojowej masie 240 kg celów na dystansie ponad 400 km. Jednostopniowa rakieta o długości 5,2 m i średnicy 62,4 cm posiada masę startową 1,6 tony. Pocisk jest efektem współpracy dwóch czołowych reprezentantów izraelskiego przemysłu zbrojeniowego: firmy IMI Systems odpowiadającej za silnik i głowicę bojową oraz Israel Aerospace Industries (IAI), która jest głównym integratorem systemu.
System naprowadzania rakiety LORA jest oparty na dualnym systemie korzystającym zarówno z pozycjonowania GPS jak też inercyjnego. Izraelczycy mają też gotowe rozwiązania dotyczące naprowadzania w warunkach wyłączenie lub zagłuszenia systemu nawigacji satelitarnej. Rozrzut względem punktu celowania (CEP) dla tego systemu wynosi poniżej 10 metrów. Jak wykazał przeprowadzony w 2017 roku test pocisku na Morzu Śródziemnym rzeczywista celność rakiety na maksymalnym dystansie wynosi ok. 3,5 metra. Warto dodać, że w związku z brakiem odpowiedniej przestrzeni na poligonach izraelskich na morzu strzelano ze standardowej wyrzutni systemu Lynx ale umieszczonej na statku towarowym.
Rakieta LORA lecącą na maksymalną odległość na pułapie do 75 km przez ok. 6 minut może manewrować w drodze do celu w kilku płaszczyznach utrudniając jej przechwycenie przez systemy antyrakietowe, a także uzyskując wysoką celność także w niesprzyjających warunkach pogodowych np. przy silnym wietrze. System sterowania umożliwia wybór kąta uderzenia w cel od 60 do 90 w zależności od potrzeb operacyjnych. Rakieta może być przygotowana do odpalenie z nieprzygotowanej pozycji w ciągu kilku minut tak więc całkowity czas jej dotarcia do wyznaczonego punktu zajmuje od momentu podjęcia decyzji o ataku tylko ok. 10 minut. Oferowana Polsce rakieta LORA już teraz znajduje się na wyposażeniu sił zbrojnych kilku krajów.
Jak deklaruje IMI Systems jeżeli tylko Polska będzie tym zainteresowana produkcja rakiet LORA miałaby zostać przeniesiona do naszego kraju wraz z niezbędnym transferem technologii. Takie rozwiązanie jest korzystne nie tylko z punktu widzenia rozwoju polskiego przemysłu zbrojeniowego ale też dla IAI I IMI Systems w związku z istniejącymi ograniczeniami na import izraelskiego uzbrojenia istniejącymi w wielu krajach. Sprzedaż rakiet do państw uważanych przez Izrael za wrogie zwłaszcza na Bliskim Wschodzie jest oczywiście wykluczona ale produkcja pocisków w Polsce otworzyłaby drogę np. do rynków dalekowschodnich takich jak Malezja czy Indonezja.