- Wiadomości
Konferencja Śmigłowcowa: Maszyny uderzeniowe dla Polski [Relacja]
Podczas Konferencji Śmigłowcowej przedstawiciele producentów zaprezentowali propozycje w programie maszyny uderzeniowej „Kruk”. Dotyczyły one Boeing AH-64E Apache, TAI T129 ATAK, AH-1Z Viper i Tiger. W ramach poszczególnych demonstracji skupiano się nie tylko na samych śmigłowcach, ale też na ogólnych koncepcjach ich wykorzystania w siłach zbrojnych.
Panel dotyczący śmigłowców uderzeniowych rozpoczęła prezentacja oferty tureckiej firmy Turkish Aerospace Industries, przedstawiona przez dyrektora TAI Programs & Business Development, pana Gorkema Bilgi. Mówiąc o śmigłowcu T129 ATAK, skoncentrował się on na doświadczeniu bojowym tej konstrukcji i cechach jej specyficznej konfiguracji. Położył nacisk na zakres przenoszonego uzbrojenia, przy relatywnie najmniejszej masie i wymiarach T129 ATAK.
T129 jest zoptymalizowany pod względem wysokiej przeżywalności i skuteczności przy wydajnej i ekonomicznej obsłudze. (…) To lekki, ale ciężko uzbrojony śmigłowiec, dostosowany do różnorodnych działań. (…) We współpracy z polskim przemysłem może zostać w większym stopniu dostosowany do specyficznych, polskich wymagań.
Jak zaznaczył przedstawiciel TAI, kolejną cechą tureckiej oferty jest planowany wysoki udział w programie polskiego przemysłu i możliwość szerokiej integracji komponentów krajowych. Ma to potencjalnie wpłynąć na tworzenie nowych miejsc pracy w polskim przemyśle lotniczym i obronnym. Gorkem Bilgi podkreślił też znaczenie wnikającej z takiej kooperacji niezależności pod względem obsługi, wsparcia eksploatacji i dalszej modernizacji.
Kolejne wystąpienie dotyczyło śmigłowca AH-64E Apache, którego zalety prezentował Jessie Farrington, Senior Manager Apache Sales and Marketing w firmie Boeing. Podkreślał on przede wszystkim rozwój konstrukcji od „analogowej” wersji „A” do obecnie oferowanego, mocno zautomatyzowanego i wyposażonego w szerokie spektrum elektronicznych systemów modelu „E”. W ich wyniku nastąpiła poprawa parametrów lotu, udźwigu, świadomości pola walki, precyzji rażenia, oraz możliwość współdziałania z bezzałogowcami oraz innymi środkami wsparcia. Według Jessie Farringtona AH-64E Apache cechuje szeroki zakres zastosowań, komunikacja w czasie rzeczywistym, dane z sensorów optoelektronicznych, radiolokacyjnych i systemów zarządzania polem walki.
Apache wylatały w sumie ponad cztery miliony godzin i 1132 śmigłowce znajdują się w czynnej służbie na całym świecie, w tym 218 sztuk najnowszych AH-64E. Oprócz USA śmigłowce Apache różnych wersji wykorzystują siły zbrojne 14 krajów.
Apache to najlepszy śmigłowiec bojowy na świecie. (…) To system uzbrojenia, który nie tylko pozwala ci walczyć, ale też przetrwać. I wrócić do walki, następnego dnia, trzeciego dnia i tak dalej.
Do wypowiedzi przedstawiciela firmy Boeing o „najlepszym śmigłowcu uderzeniowym na świecie” nawiązał w pierwszych słowach swojego wystąpienia Keith Flail, wiceprezes Global Military Business Development firmy Bell Helicopter. Stwierdził, że AH-1 to też najlepszy śmigłowiec tego typu, ale też poszerzył to oświadczenie, przypominając, że to Bell wprowadził na pole walki pierwszy śmigłowiec szturmowy AH-1G Cobra oraz wielozadaniowy UH-1 Huey. Dziś w tych dwóch rolach, jako następców a nie modyfikacje, obsadza natomiast AH-1Z Viper i UH-1Y Venom.
Muszę to powiedzieć zdecydowanie – Viper to nie jest Cobra, a Venom to nie Huey. Wykorzystaliśmy miliony godzin lotu naszych maszyn, aby wprowadzić innowacje i rozwiązania do całkiem nowych projektów. (...) Moim zdaniem AH-1”Zulu” Viper jest najbardziej zabójczą maszyną i najnowszym śmigłowcem uderzeniowym na rynku.
Śmigłowce Viper i Venom są obecnie eksploatowane przez US Marines Corps i dzięki 85% zgodności komponentów znacznie ułatwiają eksploatacje w warunkach ograniczonych zasobów. Dzięki zastosowaniu tego samego systemu awioniki obniżono koszty szkolenia i ułatwiono działanie. Może to mieć znaczenie w kontekście oferty Bell, pomimo tego, że Polska nie planuje zakupu śmigłowców UH-1Y, o ile Czechy zdecydują się na ten typ maszyny w prowadzonym obecnie postępowaniu. W takiej sytuacji możliwe byłoby stworzenie wspólnego systemu szkolenia, ale też wzajemne wsparcie eksploatacji.
W trakcie prezentacji wskazano też, że AH-1Z posiada zasięg umożliwiający wykonanie misji w każdym zakątku Polski.
Jako ostatni wystąpił przedstawiciel Airbus Helicopters, Wojciech Kowalewski, Project Director Heli Invest Services. Jego prezentacja nosiła tytuł „Śmigłowiec uderzeniowy i jego środowisko”, opisując szerszą propozycję Airbus Helicopters w postaci maszyn wielozadaniowych Caracal, uderzeniowych Tiger i nie rozważanych wcześniej lekkich śmigłowców H145M.
Uważamy, że śmigłowiec uderzeniowy nie jest samotną wyspą w systemie obronności państwa. Powinien być rozpatrywany w szerszym kontekście. (…) Ogromna różnica miedzy Tigerem a pozostałymi konstrukcjami jest taka, że naszym zdaniem wpisuje się on w nasz teatr działań i zagrożenia jakie na nim mamy.
Prezentacja opisywała zarówno warunki militarne jak i organizacyjne w jakie nowy śmigłowiec uderzeniowy dla Wojska Polskiego powinien się wpisać. Ujęto tu również kwestie nowego komponentu jakim ma być obrona terytorialna. W tej kwestii Airbus Helicopters podparł się doświadczeniem por. Patrycjusza Kosmowskiego ze Szwedzkiej Obrony Terytorialnej, który zreferował specyfikę OT.
W tym kontekście umieszczono dalszą analizę sytuacji strategicznej Polski i zastosowania do realizacji celów operacyjnych śmigłowców H225M Caracal, EC665 Tiger i lekkich H145M. Podkreślono ich kompatybilność, wspólne rozwiązania w zakresie awioniki i uzbrojenia, oraz wynikające z nich ułatwienia w eksploatacji, obsłudze jak również szkoleniu. Nowym elementem jest tu pojawienie się śmigłowca H145M, który jest niewiele większa wersją rozwojową EC135 wykorzystywanych przez LPR. Jak podkreślił Wojciech Kowalewski H145M „może wylądować na typowym polskim podwórku”, pełniąc szeroką gamę zadań, w tym również związanych ze zwalczaniem wartościowych celów".
Podczas otwartej dyskusji jaka miała miejsce po zakończeniu tej prezentacji głos zabrał m. in. gen. bryg. rez. pil. Dariusz Wroński zwrócił uwagę, że występują znaczące różnice w masie i możliwościach pomiędzy poszczególnymi oferowanymi śmigłowcami uderzeniowymi, podobnie jak miało to miejsce w postepowaniu na maszynę wielozadaniową. Uczestniczący w panelu przedstawiciele firm podważyli zasadność oceny śmigłowców tego typu w kategoriach wagowych, podkreślając zalety i wady różnych koncepcji na bazie których powstały cztery oferowane śmigłowce.
Jako podsumowanie całej dyskusji można uznać wniosek który utarł się w jej toku. Oczywiście każdy z producentów określa swój produkt jako najlepszy, ale jest on najlepszy dla określonego użytkownika i rodzaju działań do jakich został opracowany. Dla Polski najlepszy śmigłowiec uderzeniowy to również będzie taki, który najpełniej wpisze się w możliwości, potrzeby i zadania sił zbrojnych naszego kraju.