Pierwsze dwa czeskie lekkie samoloty bojowe typu L-159 ALCA przyleciały do Iraku. Jak zapowiada minister obrony Iraku maszyny już wkrótce rozpoczną działania bojowe przeciwko terrorystom z Państwa Islamskiego. W uroczystej ceremonii w bazie lotniczej Balad na północ od Bagdadu, tej samej w której stacjonują irackie F-16, wzięli udział Minister Obrony Iraku Khaled al-Obeidi i Sekretarz Obrony Republiki Czeskiej.    

Na mocy kontraktu z czeską firmą Aero Vodochody nad Tygrys i Eufrat ma trafić w sumie 15 samolotów, z czego 12 maszyn w stanie zdatnym do lotu (10 jednomiejscowych L-159A i 2 dwumiejscowe L-159B) oraz 3 egzemplarze z przeznaczeniem na części zamienne. Wszystkie zamówione maszyny mają trafić do Iraku do 2017 roku. Cztery samoloty są obecnie na wyposażeniu Czeskich Sił Powietrznych, a jedenaście ma pochodzić z zapasów koncernu Aero Vodochody. Na potrzeby transakcji czeskie ministerstwo obrony przekazało koncernowi lotniczemu swoje maszyny, ponieważ samo nie może być stroną w handlu bronią.

Bagdad zapłaci za samoloty ponad 40 mln USD. Transakcja pozwoli zaoszczędzić Czechom setki tysięcy dolarów, które musiałyby zostać przeznaczone na przechowywanie samolotów L-159 ALCA. Dzięki kontraktowi z Irakiem ma zostać utworzonych ok. 250 miejsc pracy w czeskim przemyśle.

Obecne zakupy w Czechach są częścią rozbudowy potencjału Irackich Sił Powietrznych, które zmagają się z rebelią islamistów spod znaku Państwa Islamskiego na północy kraju. Irakijczycy zamówili także 36 myśliwców F-16IQ (C/D Block 52), z których 7 trafiło już do Iraku i bierze aktywny udział w nalotach na IS oraz 24 południowokoreańskie samoloty wielozadaniowe T-50IQ (FA-50), których dostawy mają się rozpocząć w kwietniu 2016 roku.