Ukraińcy naruszyli przestrzeń powietrzną NATO

Rumuńskie wojsko poinformowało, że około godziny 3:00 ich radary zauważyły kilka obiektów w ukraińskiej przestrzeni powietrznej, blisko granicy z Rumunią. W ciągu kolejnych trzech godzin wykryto 12 takich obiektów, z czego cztery na chwilę wleciały nad terytorium Rumunii. Do zdarzenia doszło w okolicach miejscowości Sighetu Marmației i Vicovu de Sus na północy kraju.

Ukraińska armia przyznała, że samoloty musiały awaryjnie zmienić trasę z powodu rosyjskich ataków na lotniska. Zmiana kierunku lotu była szybka i niezamierzona, dlatego doszło do przypadkowego przekroczenia granicy.

Rumuńskie siły powietrzne zareagowały natychmiast. Z bazy wojskowej Borcea wystartowały dwa samoloty F-16. Około godziny 5:00 do akcji dołączyły dwa włoskie myśliwce Eurofighter, które stacjonują w Rumunii w ramach misji NATO. Wszystkie samoloty wróciły do baz po zakończeniu patrolu.

Rumuńskie Ministerstwo Obrony podkreśliło, że ukraińskie samoloty nie stanowiły zagrożenia dla ludzi ani infrastruktury. Dodało jednak, że takie sytuacje pokazują, jak niebezpieczna jest wojna w pobliżu granicy i jak ważne są środki ostrożności.

Tej samej nocy mieszkańcy północnej Rumunii słyszeli odgłosy wybuchów. Najprawdopodobniej była to ukraińska obrona powietrzna, która próbowała zestrzelić rosyjskie rakiety i drony.