WITU kupiło armatę Twardego

Wojskowy Instytut Techniczny Uzbrojenia poinformował o zakończeniu postepowania na dostawę zespołu armaty balistycznej 2A46 kal. 125 mm wraz z mechanizmem podniesienia oraz oprzyrządowaniem do sztucznego odrzutu zamka z lufą zapasową. Jedynym oferentem, który wziął udział w postepowaniu była spółka Mario International Technology&Service z Gliwic.

Wobec tego, że oferta spełniała warunki spółka otrzymała kontrakt na dostawę zespołu armaty do Ośrodka Badań Dynamicznych w Stalowej Woli. W skład zestawu wchodzi:
– 125 mm lufa 2A46.01-1 fabrycznie nowa kategorii A z otworami pod czujniki piezo,
– Zespół armaty balistycznej 2A46 z przystosowanymi otworami pod czujniki piezo,
– Zespół mechanizmu podniesienia armaty 2A46,
– Zespół przyrządu do sztucznego odrzutu nr rys. 2A46.50.0001,
– 125 mm lufa 2A46.01-1 fabrycznie nowa kategorii A zapasowa z otworami pod czujniki piezo.
- Dwa komplety zatyczek M12x1 zabezpieczających otwory w lufie.

Łączna wartość kontraktu wynosi ponad 3 mln zł. Przy czym spółka gwarantuje przydatność lufy do strzelania przez 24 miesiące lub wykonania 200 strzałów amunicją kinetyczną lub 600 strzałów amunicją odłamkowo-burzącą.

Armata 2A46 kal. 125 mm stanowi uzbrojenie m.in. czołgów T-72 i PT-91, znajdujących się na wyposażeniu Wojska Polskiego. Działa na zasadzie odrzutu lufy. Przeznaczona do obezwładniania i niszczenia siły żywej, środków ogniowych oraz pojazdów bojowych.

Obecnie trwają prace nad polską amunicją 125 mm nowej generacji, o opracowywaniu której MON poinformował w czerwcu 2017 roku. Rozwijanie amunicji do czołgów starszej generacji (PT-91 Twardy oraz T-72M1) jest konieczne dla zapewnienia realnego wsparcia dla wozów Leopard 2A4 i 2A5. Nie jest więc wykluczone, że zakup przez WITU lufy związany jest z realizacją tych prac.

Jeśli uwzględniać pojazdy eksploatowane w jednostkach, jak i te zmagazynowane (po ich wycofaniu ze służby), wozy z rodziny T-72 stanowią obecnie największy park czołgów w Polsce. Zważywszy, że szanse kupno używanych czołgów Leopard 2 jest niewielkie, a prace nad pozyskaniem czołgu nowej generacji mogą potrwać kilka do nawet kilkunastu lat, uzupełnieine luki w amunicji pozwoli na przejściowe wzmocnienie zdolności wojsk pancernych.