Reklama

Szwedzkie okręty podwodne wracają na Gotlandię. Odkupiono bazę

Fot. A. Nitka
Fot. A. Nitka

Szwedzka Agencja Fortyfikacji poinformowała o zawarciu umowy odkupienia portu Fårösunda na Gotlandii, który może służyć jako wysunięty punkt bazowania dla okrętów podwodnych. 

Na co dzień bazują one w bazie morskiej Karlskrona, na południu kraju, natomiast możliwość korzystania okrętów podwodnych z portu położonego na Gotlandii z racji jej centralnego położenia na Bałtyku nabiera aspektu strategicznego.

Port Fårösund, w którego miejscu funkcjonowała pierwotnie stocznia, został otwarty w 1938 roku w celu wsparcia jednostek pływających artylerii przybrzeżnej i marynarki wojennej. Podczas zimnej wojny był jednym z najważniejszymi portów wojennych Szwecji, ze względu na strategiczne położenie w pobliżu archipelagu sztokholmskiego. Znajduje się w nim około 25 obiektów, od magazynów i garaży po budynki biurowe. Przede wszystkim jednak port Fårösund to basen portowy o głębokości maksymalnej 7,25 metra, specjalnie dostosowany do cumowania okrętów podwodnych.

W 2004 roku port, którego budowa kosztowała około 500 mln SEK, na fali redukcji szwedzkich sił zbrojnych został sprzedany za kwotę 18 mln SEK prywatnemu właścicielowi. W związku z ponownych uznaniem Rosji jako zagrożenie, szwedzkie siły zbrojne zdecydowały o konieczności odzyskania nad nim kontroli. Negocjacje w tej sprawie trwały od lutego 2017 r. i nie były według doniesień medialnych łatwe, ponieważ nabyciem portu zainteresowany był rosyjski oligarcha Władimir Antonow.

Ostatecznie Szwedzka Agencja Fortyfikacji (Swedish Fortifications Agency - SFA)  wynegocjowała odkupywanie infrastruktury portowej za 20 mln SEK. Zgodnie z zapisami umowy transakcja wymaga zatwierdzenia przez rząd, co ma nastąpić do 16 kwietnia br., a port ma zostać ostatecznie przejęty 30 kwietnia 2018 roku. Wraz z przejęciem Fårösundu, szwedzkie siły zbrojne ponownie sprawować będą kontrolę nad dwoma portami na Gotlandii, jako że baza Kappellshamn została już odkupiona w 2016 roku.

WIDEO: Burza w Nowej Dębie. Polskie K9 na poligonie
Reklama

Komentarze (7)

  1. Ech

    Ciekaw jestem kiedy Norwegowie odzyskają swoją bazę od Rosjan ...

    1. Davien

      Jaka bazę?

  2. taki tam

    Lepiej by zainwestowali w nabór większej liczby i lepiej wyposażonych Policjantów. Bo jak dalej tak pójdzie jak dotąd to ich nieokiełznana afirmacja ludności napływowej zniszczy ich od środka. Jako gospodarze na swej ziemi mają prawo i obowiązek chronić interesy tubylców. I wcale nie chodzi tu o zagrożenie ze strony b. ZSRR

    1. Bartek 1

      I wtedy zdrowa część szwedzkiego społeczeństwa poprosi np. Rosję o bratnią pomoc celem ochrony przed islamskim najazdem. Prośba zostanie wysłuchana...

  3. Michali

    Zainwestowali 500 mln. a sprzedali za18 mln.Geniusze.

    1. djdidjddud

      Prawda. Pozbyli się na fali modnego rozbrojenia kilka lat temu, szukaniu oszczędności i max redukcji etatów

    2. xawer

      Sprzedaje się za tyle, ile chcą maksymalnie dać(wtedy). BMW kupiło Rovera za kilka mld £, a po paru latach i wtopieniu następnych mld, sprzedali za 1£:-) Zostawili sobie tylko markę Mini.

    3. rED

      No i odkopią za 20 mln.

  4. Watter

    Wiadomo, że chodzi o Rosję.

  5. Piotruś

    A kto by tam taką Szwecję chciał napadać ? :D :D Doprawdy schlebiają sobie na całego.

    1. laesir

      Rosja już raz zajęłą Gotlandie. W czasie wojny rosyjsko-szwedzkiej (wojny fińskiej) 1808-1809. Gotlandia ma znaczenie strategiczne. To niezatapialny lotniskowiec. Kontrolując Gotlandię, kontroluje się Bałtyk. Dodatkowo też można wywierać presję na Szwecję. W czasie zimnej wojny znaczenie Gotlandii było nie do przecenienia.

  6. Polanski

    Wygląda na to, że Szwedzi nie żartują.

  7. Marek1

    Krok w dobrym kierunku, ale Szwedzi powinni również w szybkim tempie posadowić na Gotlandii parę baterii obrony powietrznej i p.okrętowej z dalekosiężną radiolokacją.

Reklama