Syryjscy bojownicy ratują śmigłowce

Francuskiej produkcji śmigłowiec jest jednym z ponad 60, które reżim Assada posiadał przed grudniem 2024 roku. Obecnie szacuje się, że znakomita większość tych maszyn mogła zostać zniszczona w uderzeniach lotnictwa izraelskiego.

Izraelczycy rozpoczęli regularne niszczenie pozostawionego przez wojska syryjskie uzbrojenia, tak aby nie wpadło ono w ręce ugrupowania Hay’at Tahrir al-Sham, ani ugrupowań terrorystycznych które potencjalnie mogłyby wejść w posiadanie tego zaawansowanego sprzętu.

Na zdjęciach i filmach widać było liczne zniszczone śmigłowce typu Gazelle. Zniszczona została prawdopodobnie także większość syryjskich śmigłowców Mi-8 (wcześniej niemal 50 egzemplarzy) czy Mi-25 (eksportowa wersja Mi-24, wcześniej około 25 sztuk) oraz 10 morskich Mi-14. Śmigłowce, a także samoloty, okręty, systemy obrony powietrznej, magazyny wojskowe i porzucone bazy, zostały zniszczone w ciągu kilku dni.

Syryjskie śmigłowce SA342M Gazelle po raz pierwszy wzięły udział w walkach w czasie wojny libańskiej z Izraelem w 1982 roku. Używano je jako latające niszczyciele czołgów. Załogi tych maszyn dały się izraelskim czołgistom we znaki zadając duże straty. Ich efektywność spadła dopiero po wywalczeniu przez izraelskie lotnictwo przewagi w powietrzu i pokonanie syryjskiej obrony powietrznej.