Indyjski pokładowy samolot szkolno-bojowy MiG-29KUB rozbił się w Morzu Arabskim. Trwa poszukiwanie jednego z członków załogi – poinformowała Marynarka Wojenna Indii.
Do zdarzenia doszło w czwartek 26 listopada o godzinie 17.00 czasu lokalnego. Samolot z nieznanych dotychczas przyczyn spadł do wody. Wiadomo, że jeden z pilotów katapultował się i został uratowany przez indyjską marynarkę wojenną. Poszukiwania drugiego nadal trwają i biorą w nich udział zarówno okręty, jak i statki powietrzne. Samolot należał do grupy lotniczej lotniskowca „Vikramaditya”, jedynego na razie okrętu tej klasy w indyjskiej flocie. Niedawno jednostka ta brała udział w międzynarodowych ćwiczeniach Malabar razem z okrętami amerykańskimi, australijskimi i japońskimi. W ich trakcie MiGi-29K i MIGi-29KUB wykonywały loty.
To już kolejny utracony z indyjskich MiGów wersji morskiej. W lutym rozbił się MiG-29K, po starcie z lotniska w Goa.
Na początku 2020 roku Marynarka Wojenna Indii eksploatowała 36 MiG-29K i 9 MiG-29KUB. Część z tych maszyn została przeniesiona w tym roku w głąb lądu w reakcji na zaostrzająca się sytuację na granicy z Chinami. Indie poszukują następcy MiG-29K, z którego nie są zadowolone i który miałby zostać wycofany w 2034 roku. Wśród możliwych następców wymienia się F/A-18E/F albo dwusilnikową maszynę krajowej produkcji powstałą jako rozwinięcie HAL Tejas.
"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie