Rosomaki płyną na Bliski Wschód

O zaplanowanym załadunku pojazdów będących na wyposażeniu polskiej armii na statek zacumowany przy Nabrzeżu Czeskim w Porcie Szczecin poinformował w oficjalnym komunikacie oficer prasowy 12. Brygady Zmechanizowanej ze Szczecina kpt. Błażej Łukaszewski.

Załadunek z użyciem ciężkiego sprzętu ma potrwać nawet do 20 godzin. Jak podał kpt. Łukaszewski 13 kołowych transporterów opancerzonych Rosomak, 7 pojazdów opancerzonych HMMWV (Hummer) oraz 15 specjalistycznych pojazdów zabezpieczenia umieszczonych zostanie na pokładzie statku, którym transportowane będą w rejon misji w Libanie. Służyć one będą żołnierzom Polskiego Kontyngentu Wojskowego.

I Polski Kontyngent Wojskowy sformowany do udziału w misji w Libanie wyleci 10 listopada z lotniska w Goleniowie. Cztery dni wcześniej w koszarach 12. Brygady Zmechanizowanej planowane jest jego uroczyste pożegnanie. Jak poinformował kpt. Łukaszewski dowódcą I zmiany PKW Liban będzie dowodzący 3. batalionem piechoty zmotoryzowanej w Stargardzie ppłk Paweł Bednarz. Ponad 200 żołnierzy pozostanie na misji pół roku. Następnie ich zadanie przejmie na kolejne pół roku równie liczna II zmiana. 

Zadanie sformowania obu zmian PKW Liban otrzymała 12. Brygada Zmechanizowana ze Szczecina. Kontyngenty powstają na bazie 3. batalionu piechoty zmotoryzowanej ze Stargardu. W ich skład, jak poinformował kpt. Łukaszewski, wejdą również specjaliści m.in. łączności, logistyki i spraw personalnych z innych jednostek wojskowych.

W Libanie Polacy będą przede wszystkim wspólnie działać z irlandzkimi oraz węgierskimi żołnierzami (I zmiana PKW wejdzie w skład irlandzkiego batalionu). Wojsko Polskie, decyzją MON i polskiego rządu, po 10 latach nieobecności, powraca do udziału w misji budowania pokoju i bezpieczeństwa w Libanie w ramach mandatu ONZ jako Tymczasowe Siły ONZ w Libanie.