Zgodnie z komunikatem resortu obrony Ukrainy Kanadyjczycy przekazali trzy roboty pirotechniczne typu Talon (zaprojektowane przez Foster-Miller), piętnaście kombinezonów EOD-9 przeznaczonych dla pirotechników oraz trzy manipulatory teleskopowe. Wspomniane wyposażenie ma zostać wykorzystane do usuwania min czy niewybuchów ze strefy operacji antyterrorystycznej na Ukrainie.

Sprzęt został przekazany w czasie ceremonii ukończenia kursu dla specjalistów w zakresie rozminowania (EOD - Explosive Ordnance Disposal), zorganizowanego przez ekspertów z Kanady. Ottawa wspiera więc ukraińską armię nie tylko dostawami sprzętu, ale również prowadzeniem szkoleń.

W tym wypadku wyposażenie ma wspomóc działania na rzecz zwiększenia bezpieczeństwa ukraińskich żołnierzy oraz ludności cywilnej. Warto w tym miejscu dodać, że nowy kanadyjski premier Justin Trudeau zadeklarował kontynuację wsparcia dla narodu ukraińskiego.

W Donbasie wciąż dochodzi do ataków na pozycje ukraińskiej armii, przeprowadzanych za pomocą broni strzeleckiej, moździerzy 82 mm czy uzbrojenia bojowych wozów piechoty. Dla przykładu, zgodnie z komunikatem ministerstwa obrony wydanym w sobotę 28 listopada, pozycje sił operacji antyterrorystycznej były ostrzeliwane 10 razy, między innymi w rejonie Awdijiwki i Marinki. Do ataków, w tym z użyciem moździerzy 82 mm doszło również między innymi w nocy z soboty na niedzielę. 

Natężenie ataków wydaje się być nieco mniejsze niż w połowie listopada, kiedy siły prorosyjskie wykorzystywały również cięższą broń, jak pociski artyleryjskiego systemu rakietowego Grad, czy moździerze 120 mm. Kijów nadal znajduje się jednak pod presją działań zbrojnych, które w oczywisty sposób utrudniają przeprowadzanie reform i wzmacnianie potencjału kraju.

Czytaj więcej: Starcia na Ukrainie. „Separatyści” wykorzystują rakietowe systemy Grad