Pistorius chce 3% PKB na obronność. Scholz: nie ma na to pieniędzy

Pistorius zaznaczył, że RFN popełniło błąd, zawieszając pobór wraz z końcem zimnej wojny oraz kończąc z obowiązkową służbą wojskową w 2011 roku. Przyznał, że pora wrócić do tych mechanizmów sprzed lat.

Breaking Defence cytuje słowa niemieckiego ministra - „Jestem przekonany, że Niemcy potrzebują jakiegoś poboru do wojska” – powiedział Pistorius zgromadzonym w Instytucie Amerykańsko-Niemieckim. „Musimy zapewnić, że nasza armia utrzyma siłę w stanie obrony narodowej lub zbiorowej”.

Scholz: w budżecie nie ma pieniędzy

Nastroje studzi jednak Deutschlandfunk, który powołuje się nie tylko na stanowisko ministra finansów Lindnera, ale też decyzje kanclerza Scholza. Obaj jednogłośnie stwierdzają, że obecny budżet państwa nie pozwala na takie kroki. Ich zdaniem cele zaproponowane przez ministerstwo obrony przekraczają zdolności i limity finansowe wyznaczone przez rząd.

W tym wypadku zapowiedzi ministra Pistoriusa są jedynie słowami, które nie przełożą się na ogólny stan Bundeswehry.