Pakistańskie lotnictwo wojskowe wykonały uderzenie na pozycje ugrupowań terrorystycznych w związku z atakami na lotnisko w Karaczi – pisze Wall Street Journal
Jak pisze The Wall Street Journal, siły pakistańskie przeprowadziły serię ataków lotniczych na pozycje rebeliantów, po tym jak lotnisko w Karaczi musiało dwukrotnie przerwać operacje wskutek działań grup terrorystycznych. Pakistański rząd rozważa ponadto rozpoczęcie zakrojonych na szerszą skalę działań przeciwko rebeliantom, biorąc pod uwagę że prowadzone rozmowy pokojowe najwyraźniej nie przyniosły efektu.
Lotnisko w Karaczi zostało dwukrotnie zaatakowane przez terrorystów – po raz pierwszy w nocy z 8 na 9 czerwca i po raz drugi we wtorek 10 czerwca. W obydwu przypadkach siłom bezpieczeństwa udało się odeprzeć napastników, choć port lotniczy w Karaczi musiał przejściowo zawieszać prowadzenie operacji. Według BBC czasie pierwszego ze starć zginęło łącznie 39 osób, w tym wszystkich 10 napastników, natomiast 10 czerwca najprawdopodobniej nie było ofiar. Do ataków przyznało się ugrupowanie Islamski Ruch Uzbekistanu, powiązane z talibami i Al-Kaidą.
Jak donosi serwis Defense One, celem terrorystów było porwanie samolotu i atak na elementy infrastruktury należące do rządu Pakistanu. Może to oznaczać chęć przeprowadzenia ataku na instalacje nuklearne, z wykorzystaniem porwanego samolotu pasażerskiego.
ffff
Tam nigdy nie będzie spokoju !! ...