Reklama

Siły zbrojne

Niemcy niezdolne do wykonywania zobowiązań wobec NATO

Sprawność bojowych wozów piechoty Mader utrzymuje się na poziomie ok. 70 %, co jest najwyższym wynikiem spośród wszystkich typów uzbrojenia przytoczonych w zestawieniu tygodnika Der Spiegel.Fot. Bundeswehr/Kazda.
Sprawność bojowych wozów piechoty Mader utrzymuje się na poziomie ok. 70 %, co jest najwyższym wynikiem spośród wszystkich typów uzbrojenia przytoczonych w zestawieniu tygodnika Der Spiegel.Fot. Bundeswehr/Kazda.

Siły zbrojne Niemiec nie są zdolne do wypełnienia założonych zobowiązań wobec Sojuszu Północnoatlantyckiego, z uwagi na zbyt niski stopień gotowości bojowej sił powietrznych – pisze „Der Spiegel”.

Jak podaje „Der Spiegel”, ministerstwo obrony Niemiec przyznało, że Bundeswehra nie jest zdolna do wykonywania zobowiązań wobec NATO, z uwagi na zbyt niską dostępność samolotów bojowych. Siły zbrojne Republiki Federalnej zgodnie z planami Paktu Północnoatlantyckiego miałyby bowiem wydzielić 60 myśliwców wielozadaniowych Eurofighter do prowadzenia operacji obronnej. W chwili obecnej Luftwaffe dysponuje jednak wyłącznie 42 maszynami tego typu, zdolnymi do wykonywania zadań bojowych.

Serwis augengeradeaus.net pisze z kolei za dziennikiem Bild, że zgodnie z założeniami Sojuszu Północnoatlantyckiego, które nie mogą zostać wypełnione z uwagi na zły stan techniczny, Niemcy mieliby wydzielić 60 myśliwców do działań w ciągu 180 dni od wystąpienia zagrożenia. Już samo wyznaczenie tak długiego okresu na przygotowanie się do działań na szerszą skalę w ramach systemu obrony kolektywnej stawia pod bardzo dużym znakiem zapytania jego skuteczność.

Ostatnie informacje ujawnione przez „Der Spiegel” to kolejny sygnał o niskiej gotowości sił zbrojnych Republiki Federalnej. W ciągu ostatnich dni okazało się między innymi, że tylko około 40 % samolotów bojowych Luftwaffe jest zdolnych do wykonywania zadań bojowych. Zaledwie jedna trzecia spośród śmigłowców szturmowych Tiger może zostać skierowana do prowadzenia działań. Taka sytuacja ma być według informacji „Der Spiegel” spowodowana między innymi zaprzestaniem zakupów części zamiennych w 2010 roku, co doprowadziło do obniżenia sprawności floty statków powietrznych Bundeswehry (w tym także wiropłatów należących do lotnictwa morskiego).

Siły zbrojne Niemiec od kilku lat przechodzą proces reform strukturalnych, który w połączeniu ze skutkami kryzysu finansowego najwyraźniej wpływa negatywnie na stopień gotowości bojowej Bundeswehry. Doniesienia o bardzo złym stanie technicznym wyposażenia niemieckiej armii wywołały debatę odnośnie sposobu zarządzania siłami zbrojnymi, między innymi w komisji obrony Bundestagu. W tym miejscu warto wspomnieć, że szefowa niemieckiego resortu obrony Ursula van der Leyen jeszcze niedawno twierdziła, że nie ma potrzeby zwiększenia wydatków obronnych do 2 % PKB, pomimo że taki poziom nakładów na obronę zalecany jest przez NATO.

Władze Niemiec otwarcie przyznały, że Bundeswehra nie jest zdolna do wypełnienia zobowiązań wobec Paktu Północnoatlantyckiego. Okazuje się również, że to właśnie oszczędności finansowe (ograniczenie zakupów części zamiennych) są jedną z przyczyn niskiego stopnia zdolności reagowania na zagrożenia niemieckiej armii. W obecnej sytuacji geopolitycznej konieczne jest podjęcie pilnych działań w celu odtworzenia gotowości bojowej, zwłaszcza że Republika Federalna przyjęła rolę „ramowego” państwa NATO, m.in. w zakresie obrony przeciwrakietowej. Działania Niemiec są jeszcze bardziej istotne dla Sojuszu Północnoatlantyckiego w kontekście ograniczenia obecności wojskowej Stanów Zjednoczonych w Europie. Utrzymywanie obecnego stanu może mieć trudne do przewidzenia konsekwencje w wypadku wystąpienia zagrożenia na dużą skalę wobec krajów członkowskich Paktu.

Reklama

Komentarze (37)

  1. Rozsądek

    Wniosek jasny- Amerykanie musza stacjonować w RFN masowo, a Niemcy musza być ogołoceni z ich bogactwa w ramach spłaty winy za krzywdy nasze podczas II wojny światowej. Za mordę, bo inaczej się nie da !!! Nawet za obalenie muru i zgodę Polski na zjednoczenie wdzięczności u nich nie ma, bo to potworni egoiści.Tyle w temacie. Polska zasługuje na lepszy żywot niż Niemcy po II w.św. Teraz USA mogą postawić na Polskę, bo nie jest ona w strefie wyłączności Rosji. Tu przynajmniej może powstać państwo środka (Europy) z dominującym pierwiastkiem proamerykańskiego narodu polskiego. To da spokój USA w Europie na wieki, bo dobrowolna Wielka Rzeczpospolita Narodów dobre układy może mieć ze wszystkimi. Na małych to się tu sępy rzucają po ich eksploatacji z pomocą agentury. Tymczasem czarny komuch wciąż ślepy albo jest śpiochem czerwonych... Cynicznie postęp[uje ale wojny to nie dostanie ,by się dorabiać kosztem krwawiącej Europy. O nie!

    1. Oj

      Już dawno nie czytałem takich bredni. Gdzie ty się chłopie wyklułeś i chowasz, że coś takiego opowiadasz.....)))

  2. NATOwnik

    Niemcy wydaja na MON 1,3% PKB! Jest to w realnych liczbach ca. 45-47 miliardow $! Dla porownania, Polska wydaje 10 miliardow $! Budzet ten jest porownywalny do budzetu FRA ( czysto wojskowego, gdyz tam Gandarmerie finansowana jest tez z budzetu MON i ogolnie dlatego jest on wyzszy), z tym ze Niemcy nie musza wydawac grubych miliardow na utrzymanie komponentu atomowego! Niemiecka armia przechodzi od kilku lat radykalna metamorfoze, stala sie armia wylacznie zawodowa, wszystki sprzet starszej daty zostal wycofany lub jest w trakcie wycofywania( sprzet, ktory i tak jest o epoke mlodszy i nowoczesniejszy od tego, jakiego uzywa WP) i zostal zastapiony/ jest zastepowany nowoczesnym! Duzo z tego ma "choroby" wieku dzieciecego a nie zadne ustaerki, duza czesc nie jest tez w stalej gotowosci (samoloty bojowe) - bo po co? Komu w czasach pokoju potrzeba ponad 200 nowoczesnych( z tego powodu bardzo kosztownych w eksploatacji) samolotow w gotowosci? Kilkadziesiat wystarcza absolutnie! Niemiecka marynarka juz teraz dysponuje najmlodsza flota w NATO lub nawet na swiecie, a za kilka lat zakonczy sie wymiana ostatnich "starszych"(jak to smiesznie brzmi porownujac z Kobbenami, OHP i reszta tralowcow polskiej MW) okretow typu Bremen na F125 i F/MZS 180M! Wiadomosc o uziemieniu helikopterow pokladowych nie ma nic wspolnego z oszczedzaniem i brakiem czesci - wykryto na dwoch sztukach mikropekniecia w ogonie i z przyczyn proceduralnych cala flota Sea Lynx zostala uziemiona! Wojska ladowe to absolutny top w Europie, ze sprzetem o jakim WP nawet pomarzyc nie moze! Floty helikopterow sa rowniez w trakcie wymiany i za kilka lat tylko smiech z tych "usterk" pozostanie! A propos usterek, usterka usterce nierowna i usterka w DE to nie usterka w Rosji np!

  3. WHIRLPOOL

    Proste! Ludzie, nie jesteśmy debilami, nikt nie wieży w to że nagle Niemiaszki się rozsypały militarnie. Każdy doskonale wie, że Niemcy biją się dobrze, i będą się bili. A jak nie z nami to ?

  4. Oj

    A dlaczego Niemcy maja pomagać Bałtom? powiesz sojusz ale jaki sojusz ? sojusze powinny działać w dwie strony a ile Bałtowie kupują sprzętu wojskowego i innych towarów w Niemczech i jak wygląda ich zaangażowanie we własne bezpieczeństwo? Te same pytania dotyczą się naszej pomocy tym krajom do tego jeszcze dochodzi stosunek Litwinów do nas. Podobnie wygląda pomoc niemiecka dla nas.Dlaczego mają nam pomagać i ginąć za Warszawę czy Lublin by w podzięce słyszeć "szkopy,szwaby,niemiaszki " itp. epitety a TV na okrągło 4 pancerni i Kloss.A Ukraińcy to sami sobie winni.20 lat temu to była potęga militarna ale zapewnienia USA i GB doprowadziły do tego co jest.Niech teraz te kraje walczą za Ukrainę z ruskimi....

  5. gość

    Nie wrzecie w tą propagandę to celowa dezinformacja, Niemcy posiadają potężną, znakomicie uzbrojony i zorganizowaną armię. Lepie udawać słabego i bezbronnego niż wysyłać swoje wojska na misje stabilizacyjne. Mama znajomego, który służy w Bundeswerze i nie potwierdza tych rewelacji. Skomentował to śmiechem.

    1. erilo

      Niemcy nie pozwoliliby sobie na takie coś jak "nie zdatna armia". Już mają wyprodukowane sprzętu tyle ile im potrzeba. Pewnie produkują żelastwo w labiryntach podziemnych co nie widać dla ludzkiego oka.

    2. Boczek

      A dzis kolejny Transal. Utknal na Grand Canarri. Nie potwierdza? No to obrazek: http://img.welt.de/img/deutschland/crop132735694/2490194237-ci3x2l-w780/DWO-IP-Waffensysteme-Bundeswehr-db-Aufm.jpg Gesamtbestand = wszystkie na stanie Verfügbar = w uzyciu razem z tymi na przegladach. Eisatzbereit = gotowe do natychmiastowego uzycia. Jeszcze smieszne? Najwiekszy dramat to NH90 Fatalna konstrukcja, nikt go nie chce. Mnoza sie glosy o wycofanu ze sluzby za nim zostal naprawde wprowadzony.

  6. realpolityk

    Naprawdę wierzycie w te bzdety ,że państwo niemieckie funkcjonuje we wszystkich dziedzinach gospodarki ,administracji itp jak zegarek szwajcarski , a tu nagle biedacy nie mogą sobie poradzic ??????? ze sprzętem wojskowym , którego najnowocześniejsze wersje eksportują na cały świat - takie kity to można wciskac tylko naiwnym . Oni robią to celowo ,aby w przypadku konfliktów nie wydawac żadnej kasy na jakąś pomoc , nie narażą się sowietom i dalej będą sprzedawac swoje super uzbrojenie wszystkim zainteresowanym - Niemcy lepiej główkują niż Izrael , a po za tym mają układ z sowietami tak jak przed wojną .

  7. totenkopf

    im słabsze Niemcy tym lepiej dla nas

    1. Podpułkownik Wareda

      totenkopf! Dlaczego?

  8. Hans Close

    W tej chwili tylko Amerykanie stają pomiędzy nami a dołem wypełnionym w wapnem, gdzieś w Rosji. Jeżeli chcemy biologicznie istnieć to musimy zacieśniać dwustronne relacje z Ameryką, ale jednocześnie wspierać pełnego zjednoczenia Europy, promować powstanie USE (Stanów Zjednoczonych Europy)

    1. Zjerzy

      Te dwa cele są przeciwstawne. Potencjalne USE będzie z samej swej natury rywalem USA. Zresztą, kto pragnie USE - w czym będzie lepsze od obecnej Unii? Jeszcze więcej biurokracji, szalonych pomysłów Brukseli, Francja będzie leczyła swoje kompleksy i zero ochrony przed wrogami zewnętrznymi. Zjednoczenie Europy nigdy nie działało, a jeśli zadziała to już nie będzie Europa. W najlepszym przypadku takie USE będzie można nazwać Imperium Niemieckim.

  9. A_S

    Jakby chodziło o konflikt gdzieś na drugim końcu świata sprzęt Niemiecki by działał, ale w przypadku konfliktu z Rosją to psuje im się wszystko na potęgę. Nawet całe powietrze z gąsienic zeszło.

    1. rolll

      najlepszy komentarz ;) ale to prawda ;)

  10. Pewu

    Niech ktoś umówi panią Merkel na spotkanie z Mario Draghi, prezesem Europejskiego Banku Centralnego. I niech pan Mario jej wytłumaczy co się stanie ze strefą Euro gdy jeden z krajów członkowskich stanie się strefą okupowaną (nawet taki mały kraj jak Estonia czy Łotwa). Mnie to dziwi, że Niemcy trzęsą się o własną gospodarkę zapominając, że trzeba czasem bronić jej interesów zbrojnie (jak to czynią Amerykanie czy ostatnio Francuzi w afryce)

  11. eril

    Nie wierzę w taki stan armii niemieckiej, tym bardziej że uzbrojenia tyle posyłają na eksport że głowa boli. Ciekawi mnie jedno dlaczego społeczność okłamują? Za niedługo będą pisać że nie jeżdżą czołgami tylko "motorowerami", to bardzo straszne jacy oni są biedni i te nie zdolne samoloty do służby koń by się uśmiał ;)

    1. ja

      A piszą to zawczasu po Putin wezmie Łotwę,i Hitlerowa już o tym wie

    2. Jacek

      To chyba oczywiste. Za komuny gdy powstawało NATO ZSRR był wrogiem a teraz Rosja przyjacielem Niemiec jest. RFN wzięła zwolnienie ze zobowiązań bo to zagraża jej interesom. Jednakowoż gdyby to była prawda to mamy rzadką okazję w historii odzyskać Łużyce. Hmm... a przy okazji Zaolzie. Na pewno wtedy Niemcy zwiększą swój budżet obronny. To będzie taka motywacja "sojuszników". W sumie dowiedzielibyśmy się co dla Niemców ważniejsze gaz czy rynek zbytu. ;-)

    3. Konvi

      Eril chyba nie czytałeś, albo nie zrozumiałeś. Nikt tu nie pisze o biedzie Niemiec, tylko o obcięciu wydatków na utrzymanie armii i skutkach tego działania. To że sprzedają uzbrojenie na eksport nie ma tu znaczenia, bo nie oznacza że nic poza tym że pieniądze trafiają do budżetu i tyle.

  12. Młody 27 Patriota

    W razie wojny Polacy ZOSTANĄ SAMI !!!! i będą mogli liczyć tylko na siebie !!!- to po licha jest te NATO !!!- AMERYKAŃCE powinni stacjonować w Polsce najlepiej nad Wisłą nie 20 czy 50 żołnierzy a przynajmniej 1 tysiąc !!!0 2 dywizje po 500 żołnierzy !!!, mile widziani są też żołnierze z Norwegi - Na te państwa Polska będzie mogła liczyć w razie konfliktu z Ruskimi !!!!

    1. Tyberios

      No... jak ty chcesz dywizje po 500 chłopa to może lepiej całe Korpusy... po 600.

    2. ppp

      500 żołnierzy to nawet nie pułk ;)

    3. Marcin

      500 żołnierzy w dywizji. Ten dzień będzie lepszy niż się zapowiadał ("te NATO" hehehe).

  13. ElP

    Jeśli ktoś liczył na pomoc Niemców to jest głupi albo nie zna historii. Przypominam że to Niemcy a nie mityczni naziści 70 lat temu wymordowali 5mln Polaków.

    1. Marek

      Dokładnie tak. Przed Pierwszą Wojną Światową podobny do nazistowskiego był plan. Wówczas z powodu braku perspektyw na kolonie w Afryce, Niemiaszkom zaświtało w głowie, że kolonie można mieć w Centralnej Europie. Po zdobyciu odpowiedniego terenu, chcieli przy pomocy sterowanych klęsk głodu załatwić lwią część populacji tych terenów, pozostawiając na nich tylko tylu niewolników, ilu było dla niemieckiej gospodarki potrzebnych. Poznać szwabskie podejście do rzeczy było wówczas łatwo. Chociażby po tak zwanej "Huńskiej Mowie", która co prawda Mitteleuropy nie dotyczyła, ale jasno pokazywała ich podejście do rzeczy. Tak więc nawet jeśli Adolf ze swoimi nazistami by się im nie trafił, prędzej czy później i tak byłaby II Wojna. Razem ze swoim totalnym charakterem. Tym bardziej, że jeszcze przed rządami nazistów niemieccy wojskowi szkolili się na sowieckich poligonach...

    2. Moshe Schwantz

      Panie EIP, Niemcy, a nie mityczni naziści nie wymordowali 5 mln Polaków, tylko obywateli naszego kraju. Poza tym liczba , niestety się waha pomiędzy 5 a 6, wliczając w to udział Stalina.

  14. Husar

    Polska musi zbudować własną bombę atomową jednocześnie przypominam że Niemcy to nie NATO jest jeszcze Wielka Brytania, Francja i USA

    1. MB

      Wielka Brytania ma jeszcze mniejsze siły zbrojne od Niemiec (wojska lądowe), a lotnictwo pozostanie nad Tamizą aby bronić Londynu nie Warszawy. Podobnie będzie z Francją. Jeśli Rosjanie zaatakują Polskę będziemy mieli do czynienia z atakami rakietowymi, szybkimi rajdami wojsk specjalnych i pancernych mającymi na celu izolować większe jednostki. Dzięki temu bardzo szybko Sowieci przejmą inicjatywę mając przewagę liczebną w sprzęcie i ludziach. Sądzę, że zanim NATO ogarnie się Polska będzie już na kolanach. Nie pomogą nam papierowe korwety, atrapy BWP przedstawiane na targach lub różne wizualizacje. Gwarancje bezpieczeństwa od zachodu też przerabialiśmy. Musimy sami wziąć odpowiedzialność za bezpieczeństwo kraju. Pora tworzyć lokalne jednostki samoobrony niezależne od oficjalnych kanałów MON oraz wymóc na posłach liberalizację przepisów odnośnie posiadania broni.

  15. onn

    Niemcy sprytnie rozgrywają temat, pod naciskiem i brakiem cierpliwości ze strony USA próbują uniknąć udziału swojej armii w Iraku. Prawdopodobnie również nie chcą wchodzić w konflikt z Rosją w przypadku agresji na kraje bałtyckie. To jest polityczny blef, ordnung muss sein, nie wierze w taki stan armii niemieckiej.

    1. Tyberios

      Ja bym nie uwierzył kiedyś że Austriackie siły zbrojne będą na granicy bankructwa, a jednak. A rodowitych Germanów jakby w Niemczech coraz mniej, to i ordung już nie muss sein.

    2. mały patton

      Ja również myślę, że większość usterek polega na śmiesznych drobiazgach, ale jest to straszna dla nas deklaracja polityczna. Rusen herzlich willkommen im Polen.

    3. spec

      Też tak myśle, Decyzja stricte polityczna pod Opinię Publiczną niźli. Ponadto jest to sygnał dla Rosji iż Niemcy pozostaną bierne. Ustawili sobie normy gotowości sprzętu poprzez to iżjesli nie świeci w wozie 1 lampka czy śrubka wystaje to sprzęt jest niezdolny...

  16. ito

    Gdy słyszę o reformie od razu czka mi się dowcipem z późnego PRL: co to jest jaszczurka? Krokodyl po reformie. Na cholerę nam przeciwnicy, jeśli reformatorzy wystarczą, żeby nas wykończyć?

  17. ryoil

    "Niemcy niezdolne do wykonywania zobowiązań wobec NATO", a te filmy na you tobie co są z ich zabawkami co nawet polska takich nie ma to nie są zdolne do obrony ?? śmiech na sali ;)

  18. Kater

    Coś się kroi... Niemcy dają do zrozumienia Rosji, że może atakować Polskę i kraje Bałtyckie bez żadnych konsekwencji ze strony NATO. Fałszywy naród... (najbogatszy kraj UE ma niezdolną armię do jakichkolwiek działań, kpina)

    1. aszil

      Też mi się tak zdaje że dają pretekst do zaatakowania Polski i krajów Bałtyckich. Może być tak że Niemcy chcą nas osłabić, bo wiedzą że Polska rośnie w siłę gospodarczo w sojuszu z UK i USA i to ich boli. Polityka światowa pod tytułem "coś za coś". Powoli wychodzi wszystko szydło z worka.

  19. Wojmił

    Dziś już mówią przecieki, że całe NATO stwierdziło, że nie będzie w stanie stworzyć szpicy NATO i innych założeń ostatniego szczytu... czyli to było tylko gadanie... mam tę smutną satysfakcję, że napisałem komentarz w artykule o "szpicy NATO" po szczycie tutaj w którym to przewidziałem...

    1. bvvvv

      NATO... to jest wszystko pic na wodę. Niech się manewrują dalej, przyjdzie co do czego pouciekają.

  20. Pit12

    RFN wyłożył swój budżet kiedy przejął b.NRD a ilość "nierobotnych" emigrantów zaczęła rosnąć. b.NRD jest gospodarczą porażką, do dzisiaj nie wyrosły tam normalne przedsiębiorstwa, landy zachodnie dopłacają do wschodnich przestając remontować swoje drogi, podobnie z łożeniem na emigrantów i rosnącymi wydatkami na infrastrukturę w miastach (krajowe dotacje) oraz idiotyzmy w rodzaju energii odnawialnej która spowodowała deficytowość całego niemieckiego sektora energetycznego (zmuszono koncerny energetyczne do dopłacania do prądu z OZE + dotacja federalna gdyż prąd ten sprzedają po normalnych cenach a jego produkcja jest 4-krotnie droższa). Z tych powodów od lat obcinało się budżet obronny - wystarczy porównać nakłady na przestrzeni 25 lat, to równia pochyła, co roku obcinanie do niższego udziału w budżecie, rozwiązywanie jednostek, wstrzymywanie szkoleń. Dzisiaj po "eksperymencie socjalnym" i nieudanym uruchomieniu NRD (nadal jest utrzymywane na garnuszku zachodnich landów) gospodarka niemiecka ledwo się trzyma na powierzchni (i tak dużo lepiej niż francuska) a armia jest niedofinansowana i skurczona do kadłubka. Mają co chcieli, socjalny dobrobyt, marnowanie forsy w b.NRD oraz zielono-ekologiczne głupoty pokazały efekty.

  21. Kartad

    Uważam, że powinno się poważnie rozważyć przeniesienie "Państwa ramowego NATO" z Niemiec do Polski. Robienie z Niemiec potęgi regionalnej jest głupotą, skro oni oni sami w to nie wierzą i nie mają zamiaru nim być.

  22. hmmmm

    Ale ludzie czy Wy naprawdę myślicie, że Rosja w najbliższym czasie najedzie również Nasz kraj? Po co miała by to robić?

    1. Mortimer

      A po co najechała Ukrainę? Wszystkie cele mogła osiągnąć metodami pokojowymi, dokręcając Kijowowi śrubę ekonomicznie i zmuszając tym samym do cichych ustępstw. Ukraina przed Krymem nie była antyrosyjska, może i zaczynała ciążyć ku Zachodowi, ale od ciążenia ku do stania się tegoż Zachodu częścią droga baaaardzo daleka. Polska jest tego przykładem, mimo że nie była nigdy tak zsowietyzowana, jak byłe republiki ZSRR. Polityka zagraniczna służy Kremlowi do rozgrywania polityki wewnętrznej. Jak rozbudzony przez rządową propagandę społeczny entuzjazm po rozwaleniu Ukrainy opadnie, potrzebny będzie kolejny po "banderowcach" wróg. A od jakiegoś czasu w niektórych rosyjskich przekaziorach Polska bywa określana, jako "faszystowska". Podejrzewam, że na otwartą agresję wobec Polski się Moskwa nie zdecyduje, przynajmniej w najbliższej przyszłości - znacznie łatwiejszym do zaatakowania i trudniejszym do obrony celem będzie Łotwa, a tak samo wyraźnie ukaże światu bezradność NATO w jego współczesnej formie. Natomiast bałbym się prorokować, co się wydarzy w kolejnej pięciolatce.

    2. tańczący z wołkami

      A choćby dlatego, że gospodarka przestawiona na produkcję wojenną to wymusza. W 39 AH zasadniczo nie miał wyboru - jedynie ekspansja i grabież ratują taki gospodarczy nowotwór. Jeżeli Wołodia przyjął taki scenariusz, a wszystko na to wskazuje, to musi kogoś napaść prędzej czy później i nie będą to Chiny.

  23. vigg

    Jak dla mnie pozostali w euforii po bałtyckiej być może teraz pani minister dostanie więcej kasy.

  24. Miki82

    Jeszcze się okaże, że pierwszym państwem, które przyjdzie z pomocą w przypadku wojny będzie "neutralna" Szwecja. Bezbronne Niemcy to dopiero jaja. Niestety cała Europa ma ten sam problem. Dupy obrosły tłuszczem i zapomniano już czym jest wojna. Oto efekty lewackiej polityki europejskiej.

  25. Stelle

    Jeszcze brakuje tylko informacji, iż Niemcy stają się państwem "neutralnym", które odetnie kraje Europy Wschodniej pasmem buforowym Szwecja-Niemcy-Austria do Morza Adriatyckiego, zostawiając je bez wsparcia politycznego, militarnego i gospodarczego.

Reklama