Największy śmigłowiec świata w Mali. Wzmocni rosyjskie siły

Opublikowane w pierwszej połowie września zdjęcie w serwisie X ma pochodzić z Mali, gdzie Rosjanie od dawna nie tylko operują, ale także wysyłają swój ciężki sprzęt wojskowy. Pojawienie się tam słynnego rekordzisty (jeżeli chodzi m.in. o masę przewożonego ładunku, licząc tylko śmigłowce produkowane seryjnie) oznacza, że tamtejszemu tzw. Korpusowi Afrykańskiemu potrzebne okazały się zdolności przemieszczania drogą powietrzną sprzętu wojskowego (jak np. pojazdów opancerzonych Spartac.

Zważywszy na coraz aktywniejsze zaangażowanie Rosjan w Afryce, zdolność przerzutu drogą powietrzną nawet 20 ton sprzętu będzie bardzo cenna w dostarczeniu do poszczególnych krajów uzbrojenia lub transportu żołnierzy w rejon zagrożenia. Na podstawie opublikowanego zdjęcia możemy domniemywać, że Mi-26 służyć będzie także do transportu sił obecnie rządzącej Mali junty wojskowej. Jest to duże wsparcie tamtejszej logistyki, która z racji większej liczby sprzętu oraz Rosjan wymaga stałej rozbudowy zdolności. O sprawie pisał m.in. ukraiński serwis Militarnyi.

Mi-26 to ciężki radziecki śmigłowiec transportowy opracowany w latach 70. XX wieku przez biuro konstrukcyjne OKB-329 w celu zastąpienia starzejących się Mi-6. Za napęd tej konstrukcji odpowiadają dwa silniki Łotariew D-136 o mocy 8500 kW/11 400 KM każdy. Długość śmigłowca to 40 metrów, zaś średnica wirnika została określona na 32 metry. Masa własna wiropłatu to 28 000 kg, a ładowność określono na 20 000 kg. Śmigłowiec ten dzierży kilka rekordów świata, w tym m.in. przetransportowanie najcięższego ładunku przez produkowany seryjnie śmigłowiec, którego masa wyniosła 25 ton na wysokości 4100 metrów.

Drugim z rekordów jest przetransportowanie ładunku o masie 56 768 kg na wysokości 2100 metrów. Jest to obecnie także największy śmigłowiec na świecie (licząc tylko konstrukcje produkowane seryjnie). Aktualnie maszyny te są wykorzystywane przez armie takich krajów jak Rosja, Chiny, Wenezuela, Pakistan, Jordania czy Kazachstan. Do tego dochodzą użytkownicy cywilni w Rosji i Chinach.