Kolejne F-16 lądują w Iraku

Jak podają przedstawiciele irackiego resortu obrony, nowa partia składa się z czterech myśliwców. Nie podano jednak żadnych szczegółów dotyczących dostawy, czy pojawienia się następnych maszyn w Iraku. Zgodnie bowiem z umową, którą Irakijczycy zawarli z USA, do kraju tego trafić ma łącznie 36 F-16. Bagdad dostał już, razem z opisanymi wyżej maszynami, 10 myśliwców i były one już używane bojowo.

Dla sił powietrznych Iraku F-16IQ to jedyny obecnie typ naddźwiękowego samolot bojowego w służbie. Obecnie siły powietrzne Iraku opierają się głównie na starzejących się rosyjskich maszynach Su-25, które otrzymały od Rosji i Iranu. W ten sposób oba kraje wspomogły iracką walkę z Daesh. Oprócz tego lotnictwo Iraku wykorzystuje przeciwko terrorystom turbośmigłowce maszyny Cessna Caravan, dostosowane m.in. do użycia ppk Hellfire oraz śmigłowce, m.in. rosyjskie Mi-35M i Mi-28NE.

Pierwsze F-16 pojawiły się w Iraku w lipcu 2015 roku. Dostawy opóźniły się ze względu na niestabilną sytuację w kraju, którego część została opanowana przez Daesh. "Myśliwce miały być dostarczone wcześniej, jednak zeszłoroczne sukcesy dżihadystów z IS zmusiły strony do wstrzymania dostawy. Dodatkowo wpływ na to miał proces szkolenia irackich pilotów, który mógł trwać nawet dwa lata" - mówił jeszcze w lutym br. płk Steve Warren, rzecznik koalicji walczącej z Państwem Islamskim (IS). 

Czytaj też: 2 miliardy dolarów na uzbrojenie dla irackich F-16

Wszystkie F-16 maja wspomóc "raczkujące" - jak podkreślają komentatorzy - siły powietrzne Iraku w walce z Daesh. W kraju tym regularnie dochodzi do zamachów terrorystycznych. Jeszcze w poniedziałek do ataku doszło na rynku, w miejscowości Youssifiyah (20 km od Bagdadu). W zamachu zginęły 4 osoby, a 11 zostało rannych. Do kolejnego ataku doszło w centrum handlowym w samej stolicy kraju. W tym zamachu rannych zostało osiem osób. Nieoficjalnie wiadomo, że za ich organizację odpowiada Daesh.