Reklama
  • Wiadomości

Kanada kupi francuskie okręty podwodne?

Kanada rozważa wymianę czterech okrętów podwodnych, kupionych od Brytyjczyków 20 lat temu. Prezydent Emmanuel Macron i premier Justin Trudeau mogą omawiać kwestię zakupu francuskich okrętów na najbliższym spotkaniu – podaje stacja BFM TV.

Okręt HMCS Windsor, Fot. Alan Rowlands/Wikimedia (domena publiczna)
Okręt HMCS Windsor, Fot. Alan Rowlands/Wikimedia (domena publiczna)

Kanada zamierza zastąpić cztery okręty podwodne typu Victoria, zakupione od Brytyjczyków pod koniec lat 90. na Wyspach Brytyjskich. Wcześniej służyły one w Royal Navy, klasyfikowano je jako typ Upholder. Rzecznik Królewskiej Marynarki Wojennej Kanady Jordan Holder ogłosił latem rozpoczęcie stosownych działań.

Prezydent Macron chce pilnie spotkać się z kanadyjskim premierem, aby porozmawiać o strategii w strefie Indo-Pacyfiku – wskazują media francuskie i kanadyjskie.

Media, powołując się na wymianę korespondencji dyplomatycznej między Francją a Kanadą, wskazują, że do takiego spotkania może dojść pod koniec roku.

Okręty podwodne typu Upholder zostały zaprojektowane na przełomie lat siedemdziesiątych i osiemdziesiątych dwudziestego wieku. Powstały cztery jednostki (Upholder, Unseen, Ursula, Unicorn), spośród których jako pierwszy do służby w Royal Navy wcielony został Upholder (1990 rok). Ostatni z nich zasilił brytyjską marynarkę wojenną w 1993 roku. Później wszystkie zostały odsprzedane stronie kanadyjskiej. Tam przemianowano okręty odpowiednio na: Chicoutimi, Victoria, Corner Brook oraz Windsor. Flagową jednostką została Victoria, nadawszy nową nazwę okrętom tej klasy. Zastąpiły one przestarzałe jednostki klasy Oberon.

W służbie kanadyjskiej marynarki okręty miały już na swoim koncie pewne modernizacje, dzięki czemu możliwe jest utrzymanie resursu do 2040 roku. W związku z tym, że minął półmetek funkcjonowania Victorii/Upholderów nie dziwi, że już teraz trwają poszukiwania następcy tych okrętów. Ponadto już kilka lat temu środowiska kanadyjskie wskazywały potrzebę modernizacji floty podwodnej składającej się jedynie z czterech jednostek na nowocześniejsze. Mogą również nie dziwić rozmowy z Francją, która przede wszystkim szuka kupca na okręty diesel-elektrycznych typu Barracuda po tym jak Australia poinformowała o planach rezygnacji z kontraktu z koncernem Naval Group co spowodowało zarazem chwilowe ochłodzenie relacji pomiędzy Francją, Australią, Wielką Brytanią a Stanami Zjednoczonymi. 

PAP/Kacper Bakuła

Reklama
Reklama

WIDEO: Rakietowe strzelania w Ustce. Patriot, HOMAR, HIMARS
Reklama
Reklama