Na papierze jest nowoczesnym, dobrze wyposażonym czołgiem. W rzeczywistości cierpi na tyle chorób, że trudno nie określić go mianem katastrofy na gąsienicach. Ambicje Indusów były duże, ale wyszło, jak wyszło. O czołgu Arjun, brzydkim kaczątku Indian Army, rozmawiają Damian Ratka i Antoni Walkowski.
Grzyb
Szacun za poziom wiedzy i dyskusji. Panowie stanowicie awangardę jeżeli chodzi o wiedzę na temat broni pancernej! Salut!
user_1066082
A ja akurat nie posiadam wiedzy. Ale warto pytać. Jak u Stephena Hawkinga - czasem wystarczy maciupeńki impuls, gdzie sam się zapytasz " ej, ale ja to znam, to nie jest wcale skomplikwane!".
kowalsky
Kraj który kupuje 90% nowoczesnego sprzętu za granicą ma naprawdę wiele do powiedzenia na temat błędów projektowych innych nacji. Najważniejsze to mieć dobre zdanie o sobie wbrew powodzi faktów.
Var
A który to kraj? Napisz jaki to ten sprzęt, który to jest w 90% kupowany za granicą.
Papiesh
Nie mamy kompetencji by w krótkim czasie zaprojektować i wdrożyć do produkcji MBT. Nie w obecnej sytuacji.
LMed
No cóż, koledzy eksperci zapominają, że 30 - 40 lat temu Indie nie miały przemysłu obronnego, a teraz sporo próbują robić u siebie (a my jakby odwrotnie). Może szkolenie "Jak projektować czołg" dla naszych?
Monkey
Arjun jest tak samo słabym czołgiem, jak słabym samolotem jest Tejas i jak słabym karabinkiem szturmowym był INSAS. Jeśli chodzi o broń pancerną, to Hindusi niewiele się nauczyli ani od Brytyjczyków (Vijayantaz), samolotów nie był ich w stanie nauczyć sam Kurt Tank, a o silniku Kaveri do Tejasa to aż szkoda wspomnieć. O INSAS po prostu nie wiem co powiedzieć…
bartoszGłowacki
W 1965 roku Polska przekazała Indiom licencje i technologie na skuter Osa,oraz pomogła dopasować kabine dla skutera powstała ryksza wyprodukowana w ilosci około 500 mln sztuk.
Wuc Naczelny
To jeszcze nic, Indie są tak głupim krajem że nie potrafili wylądować na Marsie tylko wysłali tam próbnik na orbitę. Totalna amatorszczyzna.
Hevelius_Poland
Różnica między nami a nimi jest taka, że ich kolejny czołg będzie lepszy, a następny jeszcze lepszy. To samo z ich samolotami. Do perfekcji dochodzi się drogą ewolucji. Tymczasem u nas przez 8 lat zastanawiano się od kogo pozyskać technologię zamiast samemu opracowywać projekty. Przy czym pozyskanie technologii w naszym wykonaniu ogranicza się do składania pojazdu z gotowych komponentów. Trzeci świat jednym słowem.
Papiesh
To nasz internet ma podobne podejście do Irydy co Hindusi do Arjuna. Też najlepsza i niemająca analogów.
Pacinpm
Hindusi! Nie ma czegoś takiego jak Indusi.