USA będą wozić Abramsy po Europie

Umowa opiewa na razie na kwotę 89 mln dolarów. W jego ramach powstaną - maksymalnie, jeśli zostaną wykonane wszystkie opcje - 1384 zestawy do modernizacji ciągników siodłowych M1070A1 HETS (ang. Heavy Equipment Transporter System) do standardu M1300 EHETS (ang. Enhanced Heavy Equipment Transporter System).

Ciągniki M1300 EHETS wraz z nową lawetą niskopodwoziową M1302 charakteryzują się możliwością przewożenia ładunków o masie ponad 80 ton metrycznych. Mogą więc holować na lawecie armatohaubice samobieżne M109A7, bojowe wozy piechoty M2A4 Bradley, czołgi podstawowe M1A2SEPv3, a także ciężkie wozy zabezpieczenia technicznego M88A2 (w przyszłości również w zmodernizowanym wariancie M88A3). Nośność tych zestawów sprawia, że przewożone czołgi mogą być wyposażone w pełne zestawy dodatkowego opancerzenia, aktywne systemy obrony i trały bądź pługi przeciwminowe.

Ta modernizacja została wdrożona już kilka lat temu w US Army Europe, by tego rodzaju ciągniki mogły przewozić nawet najcięższe czołgi Abrams zgodnie z europejskimi przewozami dotyczącymi ładunków na drogach. Teraz jednak, jak można odnieść wrażenie, Amerykanie chcą dostosować do przewozu czołgów po Europie znacznie większą liczbę swoich pojazdów. Dzięki temu będą mieli większe możliwości przerzutu swoich sił na Starym Kontynencie. Kontrakt pokazuje więc, jak ważne jest zabezpieczenie logistyczne (w tym transportu i ruchu wojsk) dla tego rodzaju sprzętu.

Ciągnik siodłowy M1300 EHETS jest napędzany silnikiem wysokoprężnym Caterpillar C-18 o pojemności 18 litrów, który generuje około 700 koni mechanicznych. Jednostkę napędową sprzęgnięto z automatyczną przekładnią Allison 4800SP, która posiada siedem przełożeń do przodu. Ciągnik dysponuje zapasem paliwa wynoszącym 947 litrów. Zasięg operacyjny wynosi 724 kilometry, a pojazd może rozwinąć prędkość do 81 km/h.