Przemysł Zbrojeniowy
Turcja prezentuje nowy BWP w Hiszpanii
W trakcie odbywających się w Madrycie targów zbrojeniowych FEINDEF 2023, turecki Otokar zaprezentował swój bojowy wóz piechoty.
Prezentowany przez firmę Otokar Tulpar to de facto uniwersalna modułowa platforma gąsienicowa, która może występować w wielu różnych konfiguracjach i wariantach o masie od 28 ton do 45 ton. Tulpar może występować w wariancie bojowego wozu piechoty, wozu wsparcia ogniowego/lekkiego czołgu oraz w wielu wariantach specjalistycznych. Tulpar oferowany jest zarówno armii tureckiej, jak i potencjalnym klientom na rynkach światowych.
Tulpar posiada modułowe opancerzenie, które jest skalowalne i może być skonfigurowane zgodnie z potrzebami użytkownika, jak również wedle przewidywanych w rejonie działań zagrożeń. Wóz napędzany jest silnikiem wysokoprężnym Scania DSI 14 lub DSI 16 o mocy 810 KM, który jest sprzęgnięty z przekładnią SAPA SG-850. Układ napędowy zapewnia bewupowi prędkość maksymalną na poziomie 70 km/h i zasięg operacyjny wynoszący 600 km.
ostatni
Jestem feanem Tureckiego przemyslu - i zaluje ze My nie idziemy ich droga.
Był czas_3 dekady
Już za późno. Wszystkie istotne dla naszej armii zakupy już dokonane inną drogą.
kaczkodan
@Był czas_3 dekady Niestety prze(uniewersalny_czasownik)śmy fantastyczną okazję ustanowienia bardzo silnego i nowoczesnego przemysłu obronnego w ciągu kolejnej dekady. Bo nie da się takiego działania skonsumować politycznie przed najbliższymi wyborami, a co gorsza zostawia się pole do sukcesu dla politycznych konkurentów jak coś pójdzie nie tak. Dodatkowo nie bardzo takie działanie koi ataki paranoi u prezesa który wszystko chciałby mieć na wczoraj. Budujemy siły zbrojne jakie powinniśmy mieć teraz przy racjonalnej polityce państwa, do tego w nadmuchanej wersji de luxe, zamiast wykonać tzw. ucieczkę do przodu i zbudować siły zbrojne przyszłości.
kaczkodan
@Był czas_3 dekady O miotaniu się świadczy wprowadzanie w większej ilości 2 nowych typów czołgów (a de facto 2 rodzin z 4 modelami), 2 rodzajów MLRS (a przecież podczas wojny NATO "integracja" Chunmoo z rakietami himars byłaby jedynie kwestią wgrania sterownika, palety są mechanicznie zgodne !), nowego samolotu 4 generacji (choć nie uważam aby ten zakup był głupi). Zbyt wiele pieniędzy chcemy wydać na śmigłowce, czołgi i samoloty 4 generacji za granicą, a za mało na systemy bezzałogowe i drony które moglibyśmy produkować w kraju, oraz roboty bojowe. Z kolei w krótkiej perspektywie czasu dokonywane zakupy za bardzo są obliczone na pokaz i defilady, a za mało zakupów które realnie podnoszą siłę funkcjonowania armii.
Ein
Pływa? Jak pływa to konkurent dla naszego borsuczego.