Grupa WB podpisała umowę z natowską agencją wsparcia i zamówień obronnych – NATO Support & Procurement Agency (NSPA), na obsługę serwisową systemów bezzałogowych FlyEye.
Na mocy podpisanej umowy, kompleksowa obsługa logistyczna systemów bsl FlyEye, znajdujących się na wyposażeniu polskiej armii, będzie się odbywała poprzez natowską agencję NSPA. Umowa otwiera także drogę do obsługi logistycznej systemów FlyEye, które znajdą się w przyszłości na wyposażeniu innych armii Sojuszu.
W ramach umowy, NATO Support & Procurement Agency będzie realizowała sprzedaż części zamiennych, oraz dokonywane będą bieżące naprawy i przeglądy techniczne systemów bsl FlyEye. Podpisana umowa obejmuje również pełen pakiet szkoleniowy.
Agencja Wsparcia i Zamówień Obronnych NATO (NSPA) jest organem wykonawczym NATO Support and Procurement Organisation (NSPO), do którego należy wszystkie 28 krajów członkowskich NATO. NSPA wspiera działania poszczególnych krajów członkowskich w obszarze pozyskiwania nowych zdolności obronnych i rozwijania już istniejących. Do jej głównych zdań należą : wspieranie organizacji ćwiczeń i szkoleń, zabezpieczenie transportu strategicznego oraz magazynowanie sprzętu, prowadzenie usług logistycznych.
gość
A dlaczego Grupa WB nie podpisała umowy bezpośrednio z MON-em oraz pozostałymi państwami NATO? Bo NSPA ma wyłączność. Tak to właśnie USA robi biznes i dlatego NATO musi istnieć.
to_już_było
Dlatego że wracamy do czasów PRL i teraz MON współpracuje z firmami Państwowymi a nie jakimiś prywaciarzami.. tym samym wyprzedziliśmy epokę i cały świat w myśleniu i planowaniu ;-)
tak tylko pytam...
Co się dzieje na linii WB - MON? IU wyrzuca przez okno WB z przetargów, a oni wchodzą kuchennymi drzwiami...
_RR_
Raczej to wygląda na wejście w rynek francuski, startują tam przecież i jakoś muszą ustanowić zdolności serwisowe. A przy okazji dadzą prztyczek MONowi, bo wątpię, aby NSPA dawała tańszy serwis, niż sam producent chyba, że umowa supportu była zawarta czasowo i NSPA będzie mogło wejść do nas dopiero po wygaśnięciu obecnej.
monotok
Nie cały MON ich nie chce, tylko Macierewicz - to po pierwsze. Po drugie, nie do Polski wchodzą, tylko wychodzą. Efekt działania MON wobec własnego przemysłu skończyć się może sytuacją, że obsadzone przez "swoich" podmioty zbrojeniowe będą rentowne jak kopalnie, a to co produkuje się teraz w Ożarowie, będzie produkowane na półwyspie Iberyjskim albo na Dalekim Wschodzie. Polski przemysł zbrojeniowy potrzebuje silnych polskich firm prywatnych, żeby istniała wewnętrzna konkurencja i rozwój. Tymczasem wykonywane są ruchy zupełnie nieracjonalne z ekonomicznego punktu widzenia. Zapowiadany przez Morawieckiego bum technologiczny w zbrojeniówce może skończyć się centralizacją przemysłu zbrojeniowego. Bo jak inaczej można interpretować ostatnie decyzje wobec WB?
gość
Bo MONowi przyzwolenia nie dało USA. A WB chcąc sprzedawać swoje usługi musi robić to przez pośrednika, który jest monopolistą w NATO. Czy to tak trudno zrozumieć?
warszawiak
To nie pierwszy tego typu polski partner i to jeszcze w b.wąskim zakresie - to po pierwsze. A po drugie co oznacza oficjalny partner bo to jest bardzo symptomatyczna retoryka stosowana w bardzo wąskim i specjalistycznym środowisku i może oznaczać że najpierw w praktyce bywa się nieoficjalnym partnerem różnych instytucji aby następnie stać się tym pierwszym - b.ciekawe?
obywatel
Aby znależć prawidłową odpowiedż na poniżej zadane pytanie "Co się dzieje na linii ...?" może warto najpierw odpowiedzieć sobie na pytanie co się działo na tej linii przez wiele ostatnich lat i kto personalnie przyczyniał się do zaistnienia i funkcjonowania tej sytuacje w tym czasie?
Pompa
Czy czasem aby przez wiele ostatnich lat kuchennymi drzwiami nie kupowano wielu wyrobów wiadomego pochodzenia? Może warto byłoby to wnikliwie przeanalizować, również po to aby prawidłowo odczytać i zrozumieć zasadniczy cel i kierunek tego typu zabiegów marketingowych?
tagore
Na tle tej wiadomości zabawnie wygląda blokowanie przez MON dostępu do zamówień Rządowych polskim firmom prywatnym.