Wiceminister obrony RFN: stoimy ramię w ramię z Polską

Liczący ponad 150 osób niemiecki kontyngent stacjonuje w Malborku od 6 grudnia w ramach enhanced Air Policing Mission North – części misji Eastern Sentry (Wschodnia Straż), ustanowionej we wrześniu br. po naruszeniu polskiej przestrzeni powietrznej przez rosyjskie drony. Do czterech myśliwców Eurofighter ma w najbliższych tygodniach dołączyć piąty. Federalne Ministerstwo Obrony, które zrelacjonowało wizytę, zwróciło uwagę, że kontyngent przebazował się w ciągu sześciu tygodni, a nie, jak zwykle się dzieje, sześciu miesięcy.

Schmid nawiązał do największego od początku rosyjskiej inwazji na Ukrainę naruszenia przez rosyjskie drony przestrzeni powietrznej nad Polską we wrześniu br. „Jako partner i sojusznik stoimy u boku Polski” – powiedział wiceminister. Zadeklarował, że Niemcy chcą robić więcej dla ochrony wschodniej flanki NATO, przypominając zapowiedź wydzielenia pododdziału inżynieryjnego Bundeswehry do ochrony granicy z obwodem królewieckim w ramach Tarczy Wschód.

Wiceszef MON Paweł Zalewski podkreślił intensywność stosunków polsko-niemieckich w dziedzinie obronności, wskazując – poza niemieckimi parami dyżurnymi – wzmocnienie obrony powietrznej rozlokowanymi w pobliżu Rzeszowa niemieckimi systemami Patriot. Zwrócił uwagę, że powitanie czterech myśliwców Eurofighter Typhoon zbiega się z pożegnaniem baterii Patriot.

Podziękował za przedłużenie ich pobytu w Polsce. „To pokazuje, jak poważny jest wkład niemiecki w obronę wschodniej flanki” – powiedział Zalewski. Przypomniał, że głównym tematem polsko-niemieckich konsultacji międzyrządowych 1 grudnia były sprawy obronności i bezpieczeństwa. Dodał, że podobnych spotkań jest bardzo dużo i pokazuje to „jak bardzo intensywne są polsko-niemieckie relacje obronne”. Tematem rozmowy ze Schmidem była też poprawa mobilności wojsk.

Schmid, który w tradycyjnej przedświątecznej podróży zastąpił ministra Borisa Pistoriusa, nie mógł przybyć z powodu choroby, odwiedził wcześniej niemieckich lotników służących w natowskiej misji nadzoru nad południowowschodnią flanką (enhanced Air Policing South) w położonej blisko granicy z Ukrainą bazie Kogălniceanu nieopodal Konstancy. Odbył rozmowę z wiceministrem obrony Rumunii Sorinem Moldovanem. „Tu nad Morzem Czarnym codziennie odczuwa się rosyjskie prowokacje” – powiedział, nawiązując do alarmów spowodowanych najczęściej lotami rosyjskich bezzałogowców, niekiedy naruszających rumuńskie terytorium.

Żołnierze i myśliwce z 31. Skrzydła Lotnictwa Taktycznego (Taktisches Luftwaffengeschwader 31) „Boelcke” stacjonują w Malborku od ubiegłej soboty. Według wstępnych ustaleń mają pozostać do początku marca.