Reklama

Polityka obronna

Środowy przegląd mediów; Pobór do wojska w Polsce po porażce Ukrainy w wojnie z Rosją?; Ukraina już tylko się broni

Autor. t. M.Dura

Codzienny przegląd mediów sektora bezpieczeństwa i obronności.

Reklama

Dziennik.pl:„Państwowa spółka ma problem. CBA weszło do domu prezesa, prokuratura wszczęła śledztwo” „Prokuratura Okręgowa w Warszawie rozpoczęła dochodzenie dotyczące zakupu 780 moździerzy przez Wojska Obrony Terytorialnej, jak podaje „Wirtualna Polska”. W kontekście tego śledztwa, CBA przeprowadziło kontrolę w państwowych Zakładach Mechanicznych w Tarnowie i przeszukało rezydencję dyrektora firmy.W oparciu o dokumentację zgromadzoną w ramach postępowania sprawdzającego wszczęto śledztwo w sprawie oszustwa. Postępowanie toczy się w sprawie, co oznacza, że nikomu nie przedstawiono zarzutów. W pierwszej kolejności zaplanowano przesłuchania osób, które mogą mieć wiedzę na temat okoliczności związanych z przedmiotem postępowania - poinformował „Wirtualną Polskę” Szymon Banna, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie. Według informacji uzyskanych przez „WP”, dochodzenie rozpoczęło się 14 listopada. Niedawno CBA przeprowadziło przeszukanie w biurze firmy oraz w domu jej prezesa. Prezesem spółki Zakłady Mechaniczne „Tarnów” S.A. jest Henryk Łabędź. Rzecznik CBA, Robert Sosik, potwierdził te informacje. W dniu 12 grudnia funkcjonariusze Centralnego Biura Antykorupcyjnego, działając na polecenie prokuratora, realizowali czynności procesowe objęte pana zapytaniem. Czynności te nie obejmowały zatrzymania osób - informuje Sosik dla WP. Śledztwo dotyczy dostarczenia moździerzy LMP 2017 dla Wojsk Obrony Terytorialnej przez producenta broni, Zakłady Mechaniczne Tarnów. Prokuratura rozpoczęła postępowanie w sprawie zakupu 780 moździerzy. Sprawę opisywała Wirtualna Polska. Postępowanie zostało wszczęte po zawiadomieniu posła PSL-Trzeciej Drogi, Jacka Tomczaka. Zawiadomienie zostało złożone jeszcze przed wyborami.”

Reklama

Rp.pl:„Pobór do wojska w Polsce po porażce Ukrainy w wojnie z Rosją? Szef BBN odpowiada”Jest właściwy czas na refleksję nad jakąś formą służby obywatelskiej - oświadczył szef BBN Jacek Siewiera, pytany w Radiu Zet, czy w przypadku porażki Ukrainy w wojnie z Rosją w Polsce powinien być przywrócony powszechny i obowiązkowy pobór do wojska. W środę o godz. 11:30 w Belwederze odbędzie się pierwsze za rządów Donalda Tuska posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego. Szef BBN Jacek Siewiera powiedział w Radiu Zet, że najważniejsze tematy, jakie zostaną poruszone, to „kwestia sytuacji bezpieczeństwa związana z sytuacją na froncie na Ukrainie, również z aspektem bezpieczeństwa międzynarodowego, czyli z możliwościami wsparcia Sił Zbrojnych Ukrainy w obronie swojego terytorium, kwestia reformy systemu kierowania i dowodzenia Siłami Zbrojnymi i inicjatywy prezydenta dotyczącej ustawy reformującej ten system”. Czy w razie ataku Rosji Stany Zjednoczone pomogą Polsce? - Tak - odpowiedział Jacek Siewiera. Pytany, czy prezydent Rosji Władimir Putin wygrywa wojnę z Ukrainą szef BBN odparł, że „chwilowo inicjatywa jest po stronie Federacji Rosyjskiej”. Prezydencki minister nie zgodził się z opinią, że Ukraina jest u progu zamachu stanu. Wyraził pogląd, że rząd Donalda Tuska „musi utrzymać wszystkie kontrakty na uzbrojenie”.”

polskieradio.pl:„Rosja prowokuje nad Bałtykiem. Tylko w zeszłym tygodniu kilka razy podrywano myśliwce NATO” „Litewskie Ministerstwo Obrony podało, że „myśliwce, które w krajach bałtyckich realizują misję Baltic Air Policing, pięciokrotnie w zeszłym tygodniu startowały do rosyjskich samolotów”. Od początku miesiąca bezpieczeństwa przestrzeni powietrznej państw bałtyckich strzegą też między innymi polscy lotnicy. Litewski resort poinformował, że natowscy piloci musieli zidentyfikować i eskortować rosyjskie samoloty. Rosjanie naruszyli bowiem ponownie przepisy dotyczące lotów w międzynarodowej przestrzeni powietrznej nad Bałtykiem. Wśród rozpoznanych maszyn był między innymi samolot rozpoznawczy IŁ-20, który w środę leciał do obwodu królewieckiego, a w piątek z niego powracał. W sobotę piloci Sojuszu startowali do dwóch samolotów bombowych TU-22M3 oraz dwóch myśliwców SU-30SM. Wszystkie rosyjskie maszyny leciały bez przedstawionych planów lotów oraz nie utrzymywały kontaktu radiowego z Regionalnym Centrum Kontroli Ruchu Lotniczego.”

Reklama

pb.pl:„Tomczyk: budżet MON będzie rekordowy” „Utrzymujemy bardzo wysoki budżet MON. On będzie rekordowy. Chcemy, żeby Polska inwestowała w swoje wojsko - powiedział we wtorek na konferencji prasowej wiceszef MON Cezary Tomczyk.Zapowiedział także kolejne zmiany w wojsku.Wiceszef MON pytany m.in. o dymisję generała broni Krzysztofa Radomskiego, dlaczego taka decyzja i czy to ostatnie zmiany w tym obszarze, powiedział: „To na pewno nie są ostatnie zmiany w Wojsku Polskim. Wszystkie zmiany będą robione zgodnie z decyzjami ministra obrony narodowej. One są potrzebne dla prawidłowego funkcjonowania WP”. Zaznaczył, że „minister obrony narodowej ma prawo dobierać sobie współpracowników, będzie oczywiście jakiś ruch kadrowy, ale o wszystkim będziemy informować”.Tomczyk został zapytany także o to, czy wydatki na obronność będą utrzymane w budżecie na 2024 r. wobec tego, co proponował rząd Mateusza Morawieckiego.”Jeżeli chodzi o budżet MON tutaj wszystko jest bez zmian, tzn. utrzymujemy bardzo wysoki budżet MON. On będzie rekordowy. Chcemy, żeby Polska inwestowała w swoje wojsko” - podkreślił.Jak mówił, „albo ma się wojsko własne albo cudze”. „My chcemy mieć wojsko własne, chcemy mieć wojsko silne, dobrze wyposażone. Chcemy w nie inwestować, więc wszystkie programy modernizacyjne, oczywiście wymagają przeglądu, ale jeśli chodzi o wielkość finansowania, to finansowanie pozostaje na niezmiennym i bardzo wysokim poziomie” - zapewnił wiceminister obrony narodowej.”

gazeta.pl:„Andrzej Duda spotka się z nowym rządem. Szef BBN podał datę. Znamy tematy, które zostaną poruszone” „Prezydent Andrzej Duda zwołał Radę Bezpieczeństwa Narodowego. Szef BBN Jacek Siewiera powiedział, o czym prezydent chce rozmawiać z nowym rządem. Wśród tematów, które mają zostać poruszone w trakcie spotkania, wymienił kwestie związane z wojną w Ukrainie i reformą systemu dowodzenia siłami zbrojnymi. 20 grudnia o godzinie 11.30 w Belwederze rozpocznie się posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego. Jacek Siewiera poinformował, że przedstawiciele nowego rządu otrzymali już zaproszenia do udziału w spotkaniu. Szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego powiedział także, jakie będą najważniejsze kwestie, które Andrzej Duda chce przedyskutować z rządzącymi. 19 grudnia Jacek Siewiera powiedział na antenie Radia Zet, że prezydent zamierza omówić z zaproszonymi gośćmi kilka istotnych tematów związanych z bezpieczeństwem międzynarodowym oraz reformą systemu dowodzenia polskim wojskiem. - Kwestia sytuacji bezpieczeństwa związana z sytuacją na froncie w Ukrainie, z aspektem bezpieczeństwa międzynarodowego, możliwościami wsparcia sił zbrojnych Ukrainy, kwestia reformy systemu kierowania i dowodzenia siłami zbrojnymi i inicjatywy prezydenta dotyczące ustawy reformującej system - wymienił szef BBN.”

Rp.pl:„Nie ma pieniędzy. Ukraina już tylko się broni” „Zablokowanie w Waszyngtonie i Brukseli ponad 110 mld dol. pomocy dla Kijowa odbija się na działaniach na froncie. Tego, co mamy obecnie, nie wystarcza. Dlatego inaczej rozdzielamy dostawy pocisków i planujemy inne zadania, zmniejszając je mówił generał Ołeksandr Tarnawśkyj, dowódca ukraińskiej Grupy Tawria. Generałowi chodziło o coraz bardziej odczuwalny brak pocisków artyleryjskich. Przede wszystkim o pociski radzieckich kalibrów (122 i 15 mm), których bardzo dużo zużywa ukraińska armia. A te nie są produkowane w Europie czy USA. Trzeba je kupować na innych kontynentach, ale za pieniądze z zachodniej pomocy, której na razie nie ma – wyjaśnia analityk David Sharp. Kalibry natowskich pocisków różnią się o kilka milimetrów i są bezużyteczne w starszych radzieckich rodzajach dział. Dlatego dowództwo w Kijowie wprowadza limity zużycia. Obecnie ukraińska artyleria nie może w wystarczającym stopniu wspierać swej piechoty, co powoduje, że rosyjskie oddziały zaczynają osiągać przewagę. Dzisiaj najbardziej aktywne rosyjskie ataki prowadzone są na Awdijiwkę i Bachmut. Na obu kierunkach sytuacja jest skrajnie skomplikowana, ale pod Awdijiwką już jawnie groźna – poinformowała była ukraińska wiceminister obrony Hanna Malar. Atakujący posuwają się na północ od miejscowości. Dzień wcześniej ukraińskie dowództwo przerwało ewakuację mieszkańców Awdijiwki z powodu rosyjskiego ostrzału drogi na zaplecze. Oznacza to również, że coraz trudniej dostarczać zaopatrzenie obrońcom. A to już zagraża całej obronie.”

Rp.pl:„Siergiej Szojgu doliczył się 37 zniszczonych leopardów. Abramsów nie widział” „Minister obrony Federacji Rosyjskiej Siergiej Szojgu w czasie spotkania kierownictwa resortu obrony Rosji z prezydentem Władimirem Putinem, przedstawił rosyjskie szacunki dotyczące ukraińskich strat. Według Szojgu od 24 lutego 2022 roku, gdy Rosja dokonała jednostronnej, niesprowokowanej agresji przeciw Ukrainie, ukraińska armia miała stracić ok. 383 tys. żołnierzy (zabitych i rannych), 14 tys. czołgów, bojowych wozów piechoty i transporterów opancerzonych, 553 samoloty, 259 śmigłowców oraz 8,5 tys. zestawów artyleryjskich i wyrzutni rakiet. We wtorek rano swoje szacunki dotyczące rosyjskich strat przedstawił Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy. Od 24 lutego 2022 roku Rosja miała stracić na Ukrainie ok. 348 300 żołnierzy, 5 798 czołgów, 10 771 pojazdów opancerzonych, 8 190 zestawów artyleryjskich, 926 wyrzutni rakiet, 61132 zestawów przeciwlotniczych, 324 samoloty, 324 śmigłowce, 6 299 bezzałogowych statków powietrznych, 1 611 pocisków manewrujących, 22 jednostki nawodne, 1 okręt podwodny, 10 842 pojazdy (w tym cysterny), 1 200 jednostek sprzętu specjalnego. Szojgu chwali się dużą liczbą ochotników zgłaszających się do rosyjskiej armii. Szojgu przekonywał też, że Ukraina przeprowadziła dziewięć fali mobilizacji, a obecnie w kraju tym ma trwać dziesiąta fala, w trakcie której do służby powoływane są osoby z ograniczoną zdolnością do służby wojskowej. Minister obrony Rosji przekonywał, że Ukraińcy, w czasie trwającej od 4 czerwca kontrofensywy, stracili 159 tys. żołnierzy (zabitych i rannych), 121 samolotów, 23 śmigłowce, 766 czołgów (w tym 37 leopardów), 2 348 pojazdów opancerzonych, w tym 50 bojowych wozów piechoty bradley.”

Onet.pl:„”Decydująca kontrofensywa Ukrainy dopiero przed nami”. Kijów ma plan na 2024 r. Chodzi o taktykę 10:1” „Długo oczekiwana ukraińska kontrofensywa skończyła się niepowodzeniem, wobec czego niektórzy zaczęli mówić o przegranej Kijowa i konieczności podjęcia negocjacji. Okazuje się jednak, że Zachód od początku błędnie ją postrzegał.Plan naczelnego dowódcy Sił Zbrojnych Ukrainy od początku był inny i w 2024 r. zamierza wcielić go w życie. Sprowadza się on do taktyki 10:1 — tyle ma wynosić stosunek strat Moskwy do strat Kijowa. „Die Welt” swego czasu donosił, że Wałerij Załużny — naczelny dowódca Sił Zbrojnych Ukrainy — nie był zwolennikiem kontrofensywy, której oczekiwało od Kijowa wielu obserwatorów. Niemiecki dziennik posunął się nawet do stwierdzenia, że wojskowy został zmuszony do przeprowadzenia kontrofensywy przez polityków — głównie z krajów zachodnich, którzy chcieli natychmiastowego zwrotu z inwestycji w broń i amunicję, które dostarczyli Ukrainie.Słowa Nico Lange, byłego szefa sztabu niemieckiego ministerstwa obrony, a obecnie eksperta Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa, potwierdzają ten pogląd. Głównodowodzący nie był zwolennikiem rozpoczęcia ofensywy, ponieważ nie widział szans na sukces bez wystarczającego wsparcia lotniczego. Zgodził się na nią tylko z powodów politycznych powiedział Lange. Obawy Załużnego były uzasadnione — kilka pierwszych ataków ukraińskich wojsk zostało udaremnionych przez dobrze przygotowaną rosyjską obronę „linii Surowikina”. Według Załużnego oraz Ołeksandra Syrskiego — dowódcy wojsk lądowych Sił Zbrojnych Ukrainy — jeżeli Kijów kontynuowałby działania podejmowane w ramach kontrofensywy, straty szybko urosłyby do niebotycznych rozmiarów.”

Reklama

Komentarze (15)

  1. mobilnyPL

    2 lata wojny...... co wiemy? Większość Ukraińców uciekła przed poborem i w kamasze iść nie zamierza. Rosja Póki co powstrzymana ale.....Pomoc humanitarna i nie tylko w dużej mierze rozkradziona. Wszechobecna korupcja w stylu Rosyjskim (wszak to dwa ruskie bliskie sobie plemiona) Wsparcie wojskowe jakie Polska udzieliła walczącej Ukrainie uratowało ich w na początku wojny lecz po dwóch latach jak widać raczej to finalnie nie pomoże. Rozbroiliśmy się a UKRAINA podziękowała jak widać to było w swoim stylu. Na Ukrainie kult Bandery ma się dobrze i jest wspierany przez władze państwowe. Polak nawet po szkodzie głupi zresztą Ukraińcy zrywając z Polską również bo dla BERLINA naturalnym sojusznikiem na wschodzie byli i są Rosjanie ..... Szczęśliwego Nowego Roku Rodacy

  2. Grzesiek123

    Gdybyśmy otrzymali tyle pomocy w 1939 co otrzymała Ukraina to pokonalibyśmy i Niemcy i Rosję. A my zostaliśmy sami. A mimo to walczyliśmy. Więc niech ukraińcy nie płaczą tylko walczą bo zachodnia Ukraina to już jakby zapomniała że jest u nich wojna i zamiast walczyć i wspierać swoją armię to patrzą jak się dorobić. Dwa lata wojny a oni pocisków nie potrafią wyprodukować mając większość kraju?

    1. Zam Bruder

      Dokładnie i zamiast widzieć to co Kijów chce abyśmy widzieli - należy zacząć twardo z ekipą pana Żełeńskiego o tym rozmawiać, bo czas poklepywania go plecach już sié skończył wraz z końcem jego nierealnych pomysłów na ofensywę która tylko wytraciła i ludzi i darowany sprzęt. Teraz płacze i szuka winnych wszędzie, tylko nie u siebie.

    2. Był czas_3 dekady

      W Polsce jest ok 1,5 miliona Ukraińców. To też pokaźna siła. Odstawić do granicy. W końcu powinni walczyć o swoja ojczyznę, a nie pryskać z kraju pozostawiając na pastwę losu pozostałych.

  3. wsw13

    Zróbmy szkolenie wojskowe dla wszystkich włącznie z kobietami ,obowiązkowe w miejscu zamieszkania ,chociaż 3 miesiące od 7-15 i 1 miesiąc poligonu.Po takim szkoleniu część zostanie na zawodowych.

    1. Był czas_3 dekady

      U nas jest olbrzymia armia... armia URZĘDNIKÓW. jest ich ponad 700 tysięcy (to dane sprzed lat kilku). Wyszkolić, ubrać utrzrymać w gotowości. W razie "W" jest to pokaźna siła.

  4. rwd

    Półroczne szkolenie wojskowe powinno być wprowadzone natychmiast i objąć stopniowo wszystkich z kategorią A. Nie ma na co czekać, bo musi minąć kilka lat zanim przeszkoli się kilka mln. ludzi a Putin nie będzie czekał tak długo.

    1. Był czas_3 dekady

      Masz rację tylko... kto spłacać będzie zaciągnięte przez powołanych do wojska kredyty na własne "M" w bankach ? Trzeba to też uwzględnić w sytuacjach o których piszesz.

  5. bezreklam

    POnoc Zelinski rozwaza mobilzacje 450 tys tym razem mlodych ludzi zamiast dziadkow i ochtnikow. Powiem wam co bedzie- Latwo w necie mowic "Wygramy" - gdy przjedzie do mobilzacji - ludzie sie zbuntuja - dojdzie do masowych prestow i zmiany myslenia i za 3 miesiace RZad Ukrainy bedzie musial negocowac albo dojdzie do przewrtu. Mobizlacja w UKrainie to pocztek konca wojny

    1. Sorien

      I tu chyba pierwszy raz przyznam ci racje . UA boi się zrobić mobilizacji bo boi się ze stanie się to co w Rosji.... że zaczną uciekać a jak zaczną uciekać to morale zachodnich społeczeństw zgaśnie jak świeca od wiadra wody

  6. Pegaz

    Zam Bruder-oczywiście że nie będzie żadnego rozejmu, nie prosi o rozejm ten co ma Asy w rękawie, jak Ukraina może wygrać wojnę skoro żeby pozyskać żołnierza to musi przyprowadzić go w kajdankach? USA już odpuściło i ruscy o tym wiedzą.

    1. user_1050711

      @Pegaz. USA nie odpuściły, po prostu swoje cele Amerykanie już osiągnęli. Wyrzucili z rynków NATO i także wielu innych całość rosyjskich standardów broni, sprzedają maksymalne jakie mają ilości swych węglowodorów, w miejsce dostaw rosyjskich, doprowadzili do wielkich zamówień zbrojeniowych w swym przemyśle, napływających niemal z całego świata, Związali ze sobą państwa od Rosji nieodległe, wystraszone nią - teraz amerykańskie firmy mieć będą na tych rynkach absolutne swobody działania, wszsycy będą bali się Amerykanów zniechęcić do siebie... itd. SWOJE PLANY Amerykanie zrealizowali. Włączą się ponownie tylko jeśli ocenią, że faktycznie muszą, bo inaczej coś tam bardziej dla nich złego.

    2. Zam Bruder

      "Odpuszczenie" teraz Europy przez USA to byłby dla nich w średniej perspektywie czasowej samobój zarówno gospodarczy jak i militarny, bo UE i Stany potrzebują siebie wzajemnie w tych relacjach i to nie podlega dyskusji - to fakt obiektywny. Natomiast deklarowany w zaowalowej formie przez Trumpa izolacjonizm USA, to pozostanie na placu boju samotnym wobec Chin i umożliwienie Pekinowi i Rosji definiywnie rozegrać mecz o dominację zarówno nad Europą jak i nad światem pacyficznym ; czyli oddanie roli dotychczasowego hegemona praktycznie bez walki.

  7. user_1055903

    wszyscy zdziwieni ? no to ja wam przypomnę jakie motto mają w rosji ...Ludzi u nas mnogo :) Także tego , zajadą ilością nie jakością koniec kropka :)

  8. szczebelek

    Patrząc na to, że uchwała sejmu zgodna z myślą nowej władzy wystarczy by podważyć TK i ustawę...

  9. Pegaz

    Ukraincy już wiedzą że ta wojna jest przegrana, stąd ich niechęć do walki, Zelensky może pomarzyć o 400tys żołnierzy którzy chca zginąć na wolna Ukrainę..musiny się przygotować na najgorsze i nie mamy zbyt dużo czasu jak niektórym się wydaje.

  10. Tani2

    Pobòr? Ja miałem do czynienia z poborem i sam byłem z poboru i napiszę prosto. Pobòr to zero lub nawet mniej niż zero. Wczoraj oglądałem wywiad z ukr kombatem czyli pewnie dow batalionu. On powiedział to samo co ja ,on nie chce ani jednego żołnierza z przymusowego poboru. Będzie 100 ukr na 1 sowieta z tym że 80 zabiją ci przymusowi poborowi. Ukraina przegra bo nie ma umotywowanego żołnierza. Pieniądze to mało trzeba chcieć. 15 brygad wojenkomòw łapie na ulicach bezużyteczne wojsko. Ich trzeba wysłać to przecież zawodowi żołnierze ,tu jest wojsko. 50 tyś wojenkomòw rozdaje powiestki .to ròwno 15 Brygad Tu znowu trzeba zacytować Lusieńkę Arestowicza ,,4,5 mln ludzi ukrywa się żeby nie iść bronić kraju. Komu więc jest potrzebna Ukraina? Załużnemu? On chce 500 tyś umotywowanego wojska. Ma je ale na cmentarzach... . Z niewolnika nie ma pracownika . Wprowadzicie pobòr to nie będziecie mieli armii. Pobòr wszystko wam zniszczy.i nic mu nie zrobicie ,dokładnie nic.

    1. Weneda 1977

      Wyjaśnij mi dlaczego armia Czerwona wygrała z umotywywanym Wehrmachtem?

    2. Zenek2

      Nie to co ruscy, tam sami dobrowolcy :)

    3. Dudley

      Wpisujesz bzdury, co ty myślisz że przez tysiące lat, do różnych armii świata trafiali jedynie ochotnicy? Wręcz przeciwnie w większości konfliktów walczyli ludzie do tego zmuszeni. 2WŚ po obu stronach konfliktu walczyli ludzie z poboru, wojna w Wietnamie poborowi. Zapoznaj się choć w minimalnym stopniu z historią.

  11. Zam Bruder

    Obecna władza ludowa gdy poprzednio za poprzednich swych rządów rxuciła swoim młodym wyborcom pęto kiełbasy w postaci zawieszenia poboru i to się udało - młody Polak z ochotą na to się rzucił - efekty widzimy na co dzień. A co armia otrzymała w zamian? Nic. Kolejna ludowa władza nie zaryzykowała konfrontacji z tym młodym wyborcą i nie odwiesiła ZSW a w zamian stworzono WOT a potem wymyślono dobrowolkę w jakimś tam stopniu zagospodarowując osoby zainteresowane służbą mundurową. Teraz drodzy Państwo przyszedł już czas na poważne konsultacje zarówno społeczne jak i z siłami zbrojnymi aby w końcu to ruszyć ; jak przywrócić, jakimi kryteriami się kierować przy powołaniach i jak ma wyglądać obowiązkowe przeszkolenie wojskowe w warunkach obecnych i gdzie, jakie luki powinien wypełnić taki żołnierz. Czerwona lampka już się pali czerwoną kremlowską zwiezdą.

    1. bezreklam

      Nie martw sie - Rosja nie zaatakuje NATO- to bajka dla dzieci. KArzelek nie atakuje Goloty

    2. M.M

      Współczesny obywatel Zachodu zawarł ze swoim państwem umowę - w wojsku służą zawodowcy, a on ma spokój. Zerwać to umowę to tak jak podwyższyć wiek emerytalny. Poza tym, to nie jest tak, że pobór to same plusy - za odejściem od niego było i jest nadal wiele argumentów .

    3. DBA

      Zam Bruder Wbrew pozorom przywrócenie poboru rewolty w Polsce nie wywoła - rocznie powinno się szkolić 30-50 tyś rezerw, co przy liczności obecnych roczników młodzieży ok 400 tyś na kolana nie rzuca, a daje dodatkową możliwość selekcji i odsiania tych co faktycznie do wojska nie chcą iść lub się nie nadają. Już wcześniej na forach DF24 były proponowane zachęty dla podlegajacych defacto dobrowolnemu poborowi. Chodzi o to, aby do ZSW nie trafiali poborowi z postawą "nie znam i nie umiem" oraz wszelkiej maści psychopaci co było zmorą poprzednio. Problem jest inny - baza szkoleniowa, szkoły młodszych specjalistów, koszary i chęci obecnej kadry ( dla wielu skończy sie 'praca w wojsku" do 15.00 bez weekendów )

  12. ALBERTk

    I tak nowa koalicja wykańcza polski przemysł. To wstyd i żenada co robią z zakładami w Tarnowie

    1. GB

      Nowa Koalicja jeszcze dobrze rządzić nie zaczęła, a już coś wedle ciebie wykańcza. Już widać że będzie wspierać polski przemysł, choćby zwiększenie produkcji Krabów, w końcu podpisanie umowy na radary, faktyczna produkcja 2 uzbrojonych fregat rakietowych, a nie tak jak chciał pis budowę 2 fregat patrolowych. Wszystko to spokojnie Koalicja mogła zablokować jednym podpisem. Tak swoją drogą to właśnie pis chciał wykończyć Stalową Wolę podpisując i preferując koreańską K9 zamiast polskiego Kraba.

  13. pawelv

    Pobór to teoretycznie jedyna szansa.Na razie póki co w obecnym rządzie przebąkuje się że nie będzie tak żle z Ukrainą najwyżej będą negocjacje z Rosją i zgoda (żeby dla zachowania pokoju) Rosja zachowała opanowane tereny oraz żeby Ukraina nie weszła do NATO .W razie czego to NATO i wojska europejskie przyjdą nam z pomocą w związku z czym póki co można ograniczyć budżet na WOT a pobór którego wprowadzenie obecnie byłoby szkodliwe dla notowań obecnego rządu wprowadzić w razie ataku Rosji na Polskę, który według (nie wiadomo czyich i optymistycznych ) analiz nie nastąpi bo Ruskim nie będzie się to opłacać.Trudno też będzie przekonać młodych do wstępowania do wojska ośmieszając jednocześnie polski patriotyzm no chyba że będzie to zachęta finansowa lub zwiększy się bezrobocie co o to ostaytnie nie jest trudno

  14. bezreklam

    "sytuacja jest skrajnie skomplikowana,"- nowo moda lingwstczna. ...

  15. Shin Kazama

    Niebezpieczeństwo przywrócenia poboru było realne za PISu, teraz to na szczęście przeszłość. Ukraina nie przegra, najwyżej będzie rozejm. A NATO wyjdzie z tego jeszcze silniejsze, Zachód podkręci wyścig zbrojeń jak za Reagana.

    1. Ali baba,

      Rozejm to też przegrana Ukraina nie wprowadzona do NATO i UE to będzie zawieszenie broni na 2 lata.Kraje zachodu nie dojrzały do szybkiej akcesie.. Więc trzeba przywrócić ponór bo szansę że Rosja się rozpadnie stają się coraz mniejsze. , A bez odpowiednich rezerw staniemy w sytuacji delikatnie mówiąc nie wesołej.Jest to może kwestia drażliwa dla społeczeństwa komsumistycznego ,ale trzeba powiedzieć wprost niema innego wyjścia.

    2. MiP

      Ukraina już po części przegrała spory kawałek swojego terytorium ale zachód tego właśnie chciał

    3. Zam Bruder

      Nie będzie żadnego rozejmu, bo celem.Rosji nie jest zajęcie tego czy tamtego wycinka terytorium Ukrainy, ale odbudowa całego strategicznego obszaru który obejmowała przed rozpadem ZSRR. Zachód??? Tego Zachodu jaki istniał za Ronalda Reagana już dawno nie ma a wkrótce może też nie być i Stanów Zjednoczonych jakie znamy jeszcze dxisiaj z ich polityką wsparcia Ukrainy i....Europy.

Reklama