Sojusznicza odpowiedź na drony. Zgoda na więcej wojsk NATO w Polsce

„Sojusznicze Dowództwo ds. Operacji (ACO), które odpowiada za planowanie i realizację wszystkich operacji NATO, będzie realizować misję Eastern Sentry na wschodniej flance NATO” – zapowiedziało dowództwo sojuszniczych sił w Europie (SHAPE) w odpowiedzi na powtarzające się naruszenia przestrzeni powietrznej, w tym przez wydarzenia z 10 września, kiedy liczne rosyjskie drony naruszyły przestrzeń powietrzną Polski. Naczelny dowódca sojuszniczych sił w Europie (SACEUR) gen. Alexus G. Grynkewich podkreślił, że incydent nie był odosobniony i ma znaczenie nie tylko dla Polski. „Podczas gdy pełna ocena incydentu trwa, NATO nie czeka, lecz działa” – dodał.

Nowa operacja została rozpoczęta po posiedzeniu Rady Północnoatlantyckiej 10 września, na którym sojusznicy, na wniosek Polski, spotkali się na konsultacjach w trybie artykułu 4 Traktatu waszyngtońskiego, wyrazili solidarność z Polską i potępili działanie Rosji.

W reakcji na naruszenie polskiej przestrzeni przez rosyjskie drony Niemcy zwiększyły liczbę swoich myśliwców operujących nad Polską z bazy w Laage koło Rostocku z dwóch do czterech; Francja przysłała trzy samoloty Rafale, Czesi przysłali pododział wojsk specjalnych z trzema śmigłowcami do obrony przed dronami; Dania ogłosiła wysłanie dwóch F-16 i fregaty, wsparcie ze strony lotnictwa myśliwskiego zapowiedziała także Wielka Brytania.

W niedzielę prezydent Karol Nawrocki podpisał postanowienie o wyrażeniu zgody na pobyt na terytorium RP komponentu wojsk państw Organizacji Traktatu Północnoatlantyckiego w ramach operacji Eastern Sentry. Postanowienie Prezydenta ma charakter niejawny – nie podano, do kiedy postanowienie obowiązuje ani jakiej liczby sojuszniczych żołnierzy dotyczy.