Panel ekspertów rekomenduje japońskiemu ministerstwu obrony „pełnoskalowe” wdrożenie dronów

Autorzy raportu złożonego ministrowi obrony Gen Nakataniemu podkreślają, że „dalsze wzmacnianie zdolności odstraszania i reagowania jest pilną sprawą”.

Zauważają, że „strategiczne zbliżenie” między Chinami, Rosją i Koreą Północną osiągnęło inny wymiar w porównaniu z sytuacją z 2022 roku. W raporcie ostrzeżono również, że istnieje „wysokie prawdopodobieństwo, że te trzy kraje będą ze sobą współpracować, jeśli w regionie dojdzie do sytuacji kryzysowej”.

„Aby uniknąć konieczności użycia siły w przyszłości, Japonia musi mieć wystarczające zdolności odstraszania, by sprawić, że przeciwnik pomyśli, czy ewentualne zyski nie przewyższą kosztów” – głosi dokument.

Eksperci zalecili resortowi obrony skoncentrowanie się na rozwoju i integracji bezzałogowych systemów, w tym dronów morskich i powietrznych, zdolnych do przenoszenia pocisków dalekiego zasięgu, które mogą być wystrzeliwane zarówno z lądu, jak i z powietrza.

Z kolei okręty podwodne z pociskami dalekiego zasięgu, zapewniające zdolność do kontrataku - zdaniem ekspertów - doprowadzą do „znaczącego wzmocnienia zdolności odstraszania”. Zaproponowano też zbadanie możliwości użycia dla nich źródeł zasilania nowej generacji, nie wykluczając napędu jądrowego.

Panel zarekomendował również złagodzenie przepisów dotyczących eksportu sprzętu wojskowego, aby pogłębić więzi z partnerami, zwłaszcza w Azji Południowo-Wschodniej. „Ważne jest, aby poszerzyć kanały transferu, zapewniając sobie poparcie społeczeństwa” – stwierdzono w raporcie, wskazując jako „jeden z pomysłów” zniesienie ograniczeń dla państw, które podzielają te same wartości i są zagrożone przez inne państwa.

Obecnie Tokio realizuje tzw. Program Rozbudowy Obronności, który przewiduje przeznaczenie 43 bln jenów (290 mld dolarów) w ciągu pięciu lat do marca 2028 r., dążąc do osiągnięcia poziomu wydatków na obronność wynoszącego 2 proc. produktu krajowego brutto w roku podatkowym 2027.