Kapitan Straży Granicznej Andrzej Juźwiak, rzecznik prasowy Komendanta Morskiego Oddziału Straży Granicznej w Gdańsku, poinformował że po pięciomiesięcznym pobycie w stoczni do służby w Pomorskim Dywizjonie Straży Granicznej wróciła jednostka pływająca SG-312. To w ostatnich latach drugi wyremontowany patrolowiec, na którym pływają funkcjonariusze Morskiego Oddziału Straży Granicznej. Tym samym zakończył się proces modernizacji obu wykorzystywanych w MOSG pełnomorskich jednostek typu SKS-40: SG-311 i SG-312.
Remont i modernizacja SG-312 rozpoczęły się w sierpniu 2016 roku po podpisaniu umów z firmą NET MARINE i przebazowaniu jednostki do portu w Gdyni przy nabrzeżu Dalmor. Najważniejszymi przedsięwzięciami do zrealizowania na jednostce był montaż dźwigu do obsługi łodzi roboczych RIB i urządzeń systemu likwidacji rozlewów ropopochodnych, dostawa i montaż zapory przeciwolejowej z systemem wydawania i zwijania zapory typu „Roto-pack” oraz zestawu zbierania zanieczyszczeń ropopochodnych z powierzchni wody i przechowywania ich w dodatkowo zamontowanych zbiornikach, modernizacja sterówki, zasilania awaryjnego urządzeń oraz innych pomieszczeń służbowych i mieszkalnych, a także remont niektórych systemów i urządzeń patrolowca.
Prace modernizacyjne trwały do grudnia 2016 roku. W ich efekcie służba na SG-312 stała się bezpieczniejsza i bardziej komfortowa. Zmodernizowane zostały pomieszczenia mieszkalne, ciągi komunikacyjne, kambuz i mesa, które zyskały nowy wygląd i funkcjonalność. Zdecydowanie zwiększyła się powierzchnia sterówki, dzięki likwidacji ścian działowych pomiędzy pomieszczeniami radaru i radia. Zamontowanie dodatkowych okien w pomieszczeniu i modyfikacja zamocowania wyposażenia pozwalają teraz prowadzić obserwację w obszarze 360 stopni, co zwiększa bezpieczeństwo zarówno podczas pobytu na morzu i wykonywania zadań, jak i w czasie manewrowania w porcie oraz cumowania do nabrzeża.
Czytaj także: Nowe samoloty i okręt dla Straży Granicznej?
Jednostka została wyposażona w elastyczną zaporę przeciwrozlewową wraz z systemem wydawania i wybierania zapory „Roto-pack”. SG-312 ma też system zbierania zanieczyszczeń z powierzchni wody (skimmer) i przechowywania ich w zbiornikach dodatkowo zamontowanych w ładowni.
Na pokładzie patrolowca pojawił się nowy dźwig z hydraulicznym napędem i dziesięciometrowym wysięgiem, który może obracać się o 360 stopni i jest sterowany bezpośrednio z konsoli lub mobilnego bezprzewodowego pilota. Służy on do wykonywania różnych zadań transportowych w porcie i na morzu. Dźwig pozwala opuszczać i podnosić elementy systemu likwidacji rozlewów ropopochodnych oraz łodzie typu SŁP-5400 wykorzystywane przez funkcjonariuszy z grup kontrolnych Morskiego Oddziału Straży Granicznej. Dodatkowo jedna z łodzi została wyposażona w hak Henriksena umożliwiający automatyczne wypięcie z zawiesia w chwili zetknięcia się z lustrem wody.
Prace remontowe objęły także niektóre urządzenia i systemy ogólnookrętowe. W ich skład wszedł m.in. system nawigacyjny (wymieniono autopilota, echosondę, tablice świateł nawigacyjnych, rozgłośnie, łączność bezbateryjną), system alarmowy (centrala ppoż. i czujki) i wentylacji, wody sanitarnej i pitnej, układ synchronizacji i zabezpieczeń zespołów prądotwórczych.
Czytaj także: Prezydent podpisał ustawę: prawie 10 mld zł dla służb mundurowych
Całkowity koszt remontu i modernizacji wyniósł ponad 3 mln zł, z czego 0,5 mln zł pochodziło z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, pozostała kwota z budżetu Straży Granicznej.
W ten sposób w ciągu trzech ostatnich lat przeprowadzono w Morskim Oddziale Straży Granicznej cały proces modernizacji obu pełnomorskich jednostek typu SKS-40. Doposażone w nowe elementy patrolowce SG-311 i SG-312 zyskały dodatkową funkcjonalność i lepsze zdolności operacyjne. Pod koniec 2014 roku zakończył się pierwszy etap prac remontowo-modernizacyjnych SG-311, który obejmował m.in. konserwację podwodnej części kadłuba wraz z urządzeniami znajdującymi się poniżej linii wodnej, remont systemów i instalacji znajdujących się na jednostce, przegląd urządzeń nawigacyjnych i podzespołów silników. Zmodernizowane zostały pomieszczenia dla załogi, w tym sterówka, kambuz i mesa. Końcówka 2015 roku to zakończenie prac związanych z drugim etapem modernizacji SG-311. Najważniejszymi zmianami był montaż zdalnie sterowanego dźwigu oraz wyposażenie patrolowca w elastyczną zaporę przeciwrozlewową wraz z systemem wydawania i wybierania zapory „Roto-pack”. Również SG-311 ma system zbierania zanieczyszczeń z powierzchni wody i przechowywania ich w zbiornikach.
W Morskim Oddziale Straży Granicznej konsekwentnie realizowany jest program modernizacji floty Straży Granicznej zapoczątkowany „Koncepcją ochrony morskiego odcinka granicy państwowej i sprawowania nadzoru nad polskimi obszarami morskimi”. Dokument zatwierdzony 25 czerwca 1999 roku przez Komendanta Głównego Straży Granicznej był podstawą realizowanych inwestycji oraz modernizacji floty. Dzięki pełnemu wdrożeniu wieloletniej koncepcji Morski Oddział Straży Granicznej stał się nowoczesny, a podjęte działania pozwalają utrzymać jednostki pływające w dobrym stanie i gotowości operacyjnej. Nowa i zmodernizowana flota umożliwia skutecznie prowadzić ochronę morskiej granicy państwowej i jednocześnie zewnętrznej Unii Europejskiej. Dodatkowo ustawa modernizacyjna daje perspektywę na pozyskanie nowych jednostek pływających do realizacji zadań związanych z ochroną morskiego odcinka granicy RP, nadzoru nad eksploatacją polskich obszarów morskich oraz przestrzegania przez statki przepisów obowiązujących na tych obszarach.
kronan
Ten okręcik zupełnie nie wzbudza respektu.A chyba powinien ze względu na misje jakie pełni
Port
Tymczasem utraciliśmy jedyny śmigłowiec do nadzoru portów i wód portowych. Koniec resursu.
greg
Ślązak jest w sam raz dla SG no i ma jeszcze lądowisko dla heli!!
Rajve
Wszystko ok, ale podstawowa sprawa, gdzie jest środek obrony taki jak np. OTO Melara? Przeciez to jest okręt straży granicznej, broniącej naszego wybrzeża.
Marek
OTO Melara to chyba przesada, ale Tryton by się niewątpliwie przy ewentualnych "debatach" bardzo przydał.
Cywil
Panel sterowania z tymi przełącznikami ŁK i przyciskami wygląda i zrobiony jest jak z lat 70 ,a te kolumny owinięte są sznurkiem z drapaka dla kotów .SUPER remont ,
ZenJW
To remont za 3,5 mln nie nowy statek za 35 milionów. Nowe urządzenia sterowania, okablowanie, automatyka, wszystko opracowywane dla tylko jednej jednostki w serii pociągnęłyby bardzo znaczny wzrost kosztów przy niewielkim polepszeniu funkcjonalności. Ta jednostka posłuży jeszcze 10 lat i zostanie zastąpiona nowymi statkami, co jest planowane jeśli doczytałeś artykuł do końca.
MS
Super