Siły zbrojne
MON kupi kolejne cztery samoloty M-346 Bielik
Minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak poinformował o podjęciu decyzji pozyskania kolejnych 4 samolotów szkolno-treningowych M-346 Bielik w ramach opcji zawartej w umowie z koncernem Leonardo podpisanej 27 marca 2018 roku. Dzięki temu Siły Powietrzne RP będą posiadać w 2022 roku 16 samolotów M-346 Bielik. Wszystkie maszyny trafią do 41 Bazy Lotnictwa Szkolnego w Deblinie.
W wyniku ogłoszonej w dniu dzisiejszym decyzji Ministerstwo Obrony Narodowej wykorzysta prawo opcji, które pozwala na podjęcie decyzji o pozyskaniu kolejnych cztery maszyn szkolno-treningowych M-346 Master przez stronę Polską. Zgodnie z umową dostawa zamówionych w marcu 2018 czterech samolotów i siedmiu symulatorów ma zostać zrealizowana do października 2020 roku a maszyny zawarte w uruchomionej opcji trafią do Dęblina nie później niż w październiku 2022 roku.
Rozwijamy potencjał Sił Powietrznych RP. Podjąłem decyzję, dzięki której do Wojska trafią 4 kolejne M-346 Bielik - jedne z najnowocześniejszych samolotów szkoleniowych na świecie. Do 2022 r. nasze Siły Zbrojne będą posiadały 16 samolotów M-346.
— Mariusz Błaszczak (@mblaszczak) 14 grudnia 2018
Wartość całkowita zakontraktowanej w 2018 roku dostawy 8 samolotów wraz z pakietem logistycznym oraz siedmiu stanowisk Simulation Based Training to 1 275 387 880,68 złotych brutto, z czego na zamówienie podstawowe przypada 599 999 998,71 złotych, a koszt elementów przewidzianych Prawem Opcji to 675 387 881,97 złotych.
Czytaj też: M-346 otrzymały imię Bielik
Jak wynika z komunikatu opublikowanego przez MON, w ramach opcji firma Leonardo dostarczy nie tylko cztery samoloty M-346 wraz z dodatkowymi elementami pakietu logistycznego, ale dokona też modernizacji systemu identyfikacji „swój-obcy” (IFF) do najnowszego standardu NATO STANAG 4193 Edition 3 we wszystkich polskich Bielikach.
Czytaj też: Symulatory dla Bielików już w Dęblinie
W wyniku tej decyzji, o co postulowali dowódcy sił powietrznych, Polska będzie dysponować pełną eskadrą 16 samolotów szkolenia zaawansowanego M-346 Bielik. Jest to liczba minimalna, pozwalająca szkolić w kraju, w wystarczającym zakresie kadry dla posiadanej przez Polskę floty maszyn bojowych.
Jeśli chodzi o pilotów samolotów naddźwiękowych to po pełnym wdrożeniu samolotów M-346 "Bielik" ta sytuacja będzie najlepsza w okresie powojennym. […] Jedna w pełni wyposażona eskadra to minimum tego, co powinno znajdować się na wyposażeniu 41. Bazy Lotnictwa Szkolnego. Robiliśmy tego typu analizy, gdy ruszał pierwszy przetarg na zakup samolotu szkolno-bojowego. Wtedy liczba 16-18 była tą minimalną.
Samoloty M-346 Master, noszący w polskim lotnictwie od niedawna imię Bielik, to obecnie jedne z najnowocześniejszym maszyn w swojej klasie. Polska po pozyskaniu 16 maszyn będzie posiadać drugą co do wielkości flotę tego typu maszyn w Europie. Więcej samolotów M-346 będą mieć tylko Włochy. M-346 to obecnie jedyne nowoczesne odrzutowe samoloty szkolenia zaawansowanego eksploatowane w Europie, wyposażone w „glass cockpit” i dostosowane do kształcenia pilotów maszyn najnowszej generacji, takich jak F-35, Eurofighter Typhoon czy F-16.
EDD
@gnago....chłopcze z netu, Grot to niezrealizowany projekt samolociku z tektury. Nigdy nie powstał, nie miał rozwiniętej wersji skąd zatem to przypiszczenie ze to siódmy cud świata? bo jakiś człowieczek zamieścił jakieś wpisy w necie którymi się jarasz? ręce opadają. Czasy IIWS i przedwojnia dawno minęły, ja rozumiem to zainteresowanie historią i w ogóle, modele samolotów, te przedwojenne zdjęcia fabryk, jaranie się konstrukcjami Łosia Karsia, Jastrzębia ale te czasy już DAWNO MINEŁY. Mamy XXI wiek, nasz przemysł lotniczy, samodzielny - narodowy NIE ISTNIEJE, zatem czas przestać patrzeć się w przeszłość i żyć historią tylko trzeba się wziaźć do roboty. Jankesi jakoś u nas fabryki F16 nie wybudowali, nawet nie dali nam zdolności serwisowych....zatem z czym do ludzi?. U nas nie ma zakładów, nie ma ludzi z wizją a nade wszystko nie ma odpowiedniego kapitału do prowadzenia takich projektów. Czas to sobie wrescie uświadomić i przestać życ iluzjami. Nie musimy produkować u siebie każdego uzbrojenia, nie jesteśmy krajem leżącym na polach ropy naftowej i gazu a na polach ziemniaków i buraków. WYSTARCZY?
Stasiek
Jesteśmy krajem który został zaliczony, zarówno przez ONZ jak i ważną agencję raitingową (nie pamiętam którą) do grupy państw rozwiniętych. Kapitał na rozwój polskiego przemysłu obronnego może być państwowy, ze specjalnie wystawionych obligacji dłużnych, akcji, z zamówień polskiej armii itp. Polska leży na najważniejszym w Europie, ze względów geostrategicznych Przesmyku Bałtycko-Karpackim i już choćby dlatego jest łakomym kąskiem dla potencjalnego agresora (wiemy kogo). Czas najwyższy wyleczyć się z kompleksów, bo może właśnie dlatego brak nam ludzi z wizją i pasją by coś dużego tu zbudować lub odbudować.
MZ
@EDD Uśmiałem się :) Dobry komentarz. Pragmatyczny do bólu, ale tak właśnie powinno być. ... ale co w takim układzie w zamian? Żeby krytyka stała się konstruktywna, a świadomość w społeczeństwie rosła trzeba przedstawić jakąś alternatywę, punkt po punkcie z krótkim uzasadnieniem. Tym się różnią fantaści megalomani od szeroko i daleko widzących i przewidujących. Pozdr.
-CB-
@Sailor - każdy pilot podstawowe szkolenie odbywa na samolotach śmigłowych, a później żeby nauczyć się latać na odrzutowcach, przesiada się do Iskier czy Bielików, ale tak naprawdę ostateczne szkolenie odbywa się już na typie docelowym. My mamy po to Su-22, MiG-29 czy F-16 w wersjach dwumiejscowych. To, że Bieliki mogą częściowo zasymulować własności lotne czy uzbrojenie innych samolotów pozwala przenieść część szkolenia na ten wcześniejszy etap, ale zastąpić go i tak nie może, więc tak naprawdę nadają się do szkolenia na wszystkie typy myśliwców (czy tam samolotów wielozadaniowych). F-35 jest o tyle specyficzny, ze w ogóle nie posiada wersji dwumiejscowej, a ostateczne szkolenie odbywa się na specjalnych symulatorach (najpierw całkowicie naziemnych, a później pilot w powietrzu, a instruktor na ziemi), więc obojętnie jaki samolot szkolny byśmy kupili, to i tak bez amerykanów na początku się nie obejdziemy.
olo
@j23......tak produkowaliśmy Irydę, marny samolot o słabych silnikach i osiągach z importowaną awioniką. Samolot który zaliczył kilka katastrof. Dla ciebie to SAMOLOT CUD, NAJLEPSZY NA ŚWIECIE. To że INDIE już podobno czekały tylko aby go kupić to już wyznacznik tego że to był SUPER HIPER SAMOLOT? wolne żarty. Na Irydę byłaby taka sama kolejka jak na Iskrę. Normalnie zarobilibyśmy MILIARDY, LUB TRYLIONY DOLARÓW. Iskra nawet do dzisiaj nie została zmodernizowana i prezentuje standard lat 80. O czym ty w ogóle piszesz?
esa
@jan....no i? my tego nie zrobiliśmy bo nie byliśmy stroną w projektowaniu, nie mieliśmy firmy zdolnej do budowy takiego samolotu, nie mieliśmy miliardów na projekt a nawet nie mieliśmy awioniki tylko ziemniaki, buraki i węgiel.
edda
@Bardzo jasnowłosa......naprawdę? już skończyłeś wypisywać te brednie czy jeszcze masz coś do dodania w temacie?. Sami to sobie możemy podłubać w nosie a nie obronić się przed Rosją to po pierwsze. Po drugie, to nie czasy 1939 roku kiedy pilotem mógł zostać każdy nawet cep oderwany od pługa, dzisiaj wyszkolenie pilota kosztuje miliony czas najwtyzszy abyś to pojął, dodatkowo tak wyśmiewane przez ciebie okręty z prawdziwego zdarzenia mają lepszą obronę przeciwlotniczą niż całe obecne WP - cały świat o tym wie ale nie ty, najmądrzejszy spec z netu który mentalnie utknął w 1939 i planie PEKIN. Idąc twoim tokiem rozumowania w naszym kraju nie opłaca się nawet inwestować w czołgi i transportery bo zwieją z kraju prosto do Rumuni a nie zatrzymają nawet inwalidów w lesie.
Dumi
@Eert. Nie 6-7 mld zł a w tym roku mieliśmy na wydatki 12,1 mld zł. W przyszłym ma być 12, 5 mld zł. Oczywiście, że nas stać na te myśliwce i nie mówię, że do wigilii je zakupimy... hola, hola chłopcze. 1. To kwestia decyzji politycznych. 2. Mamy spec ustawę, która pozwala przekroczyć roczny budżet PMT a przy coraz mniejszym deficycie budżetowym państwa i w mojej ocenie bardzo dobrych wynikach finansowych za tej ekipy to wielce możliwe. 3. W mojej ocenie umowę najlepiej podpisać w 2021. Pieniądze są. 4. Budżet z roku na rok w PMT będzie rósł. wkrótce z 2% będziemy mieli 2,1%. Pomysły na pieniądze podawałem wiele razy. Kluczowe jest by dla rządu modernizacja sprzętu w armii stała się znacznie większym priorytetem niż jest dzisiaj. Jeżeli tak się stanie to zamiast dawać posłom podwyżki albo zamiast podnosić 500+ (ta wersja jest dobrym rozwiązaniem) na większe sumy zakupić myśliwce. Gdyby jednak nie dało się to: A - Sięgnąć po promil złota, które ma w rezerwie w USA. Powtarzam promil. B - obniżyć podatki C - wprowadzić roczną opłatę (rozsądna i mała kwota, która nie obciąża ludzi zbytnio za korzystanie z autostrad zamiast bramek) dla właścicieli aut. D - wprowadzić opłatę za korzystanie z polskich dróg dla obcokrajowców. E - konfiskować samochody właścicielom, którzy jeżdżą po głębszym. F - dalsze uszczelnianie i zachęcanie Polaków do brania rachunków za usługi. Dobra wystarczy choć pomysły jeszcze mam;). Ważne jest też by trzymać sie PMT a rząd dokłada kolejne wysokie wydatki. Wystarczy zrezygnować z Fort Trumpi jesteśmy 7,2 mld zł do przodu. Konkret??? Można??? Powtarzam: kluczem są priorytety rządu. Pieniądze są.
Sailor
Wiadomo że te samoloty dobrze sprawdzają się w szkoleniu pilotów F 16 czy równie dobrze sprawdziłyby się w szkoleniu pilotów nowszych maszyn? np F 35?
Bardzo Jasnowłosa
Szkolenie i utrzymanie kadr naszą główną siłą. Do 1939 roku świetnie nowocześnie szkoliliśmy naszych pilotów, potem oni świetnie walczyli przez sześć lat, w efekcie w 1945 roku będąc po stronie zwycięzców świetnie na tym wyszliśmy, m.in. dzięki wdzięczności Brytyjczyków. Kontynuujemy tę linię, jakby co to nasi piloci znajdą robotę i samoloty dla siebie w RAF i USAF. A! wg. tego samego klucza i planu Peking powinniśmy zainwestować w kilka fregat i dużych OP.
jan
Za dokumentację tego rosyjskiego samolotu, czyli Jaka 130, Włosi zapłacili 77 milionów USD. I po zainstalowaniu własnej awioniki i silników powstał włoski M-346.
-CB-
@Rex - absolutnie nie może być "najpierw" i "następnie". To musi iść równolegle, bo niby na co się będą przesiadać ci już wyszkoleni piloci?
ŚWIERGOT
ok cieszy że mamy coś na miarę "polskiego misia" ....ale trzeba by było jeszcze spojrzeć pragmatycznie ...i zasadny byłby zakup w wersjach bojowych powtórzę dlaczego...zakup w/w samolotów do wersji bojowej jest jak najbardziej zasadne ...nie da się ukryć postęp w budowie systemów rakietowych ,krążących bomb przenoszonych przez samoloty znacząco wzrasta a ich zasięg się zwielokrotnia . .. samolot może się okazać "tanią alternatywą " jako nosiciel w/w efektorów bojowych czy specjalistycznych .....taki samolot by wykonać zadanie nie będzie musiał wlatywać w rejon oddziaływania opl potencjalnego przeciwnika, inna sprawa włączony w system obrony wybrzeża posiadając odpowiednie bojowe efektory ..jego zasięg niszczenia rakietami jednostek morskich czy innych intruzów zwielokrotni się ( co najmniej trzykrotnie) niż w przypadku użycia w tym samym celu systemów rakietowych obrony wybrzeża ..odchodzi tzw problem widnokręgu i "widzenia radarów" jaki występuję w naszych dywizjonach obrony wybrzeża i potrzebnej infrastruktury technicznej by mogła dawać namiary dla lądowych środków bojowych nie mówiąc o "Bryzach" z którymi muszą współpracować (po prostu czysta fizyka wystrzelona rakieta z wysokości 6-8 km zawsze doleci dalej)...idąc dalej samolot może służyć jako platforma do wystrzeliwania zasobników do WRE czy dronami rozpoznawczo-bojowymi nie wlatując w obszar oddziaływania npla ...samolot może być tanią alternatywą patrolową na obszarze kraju czy misyjną w rejonach gdzie nieprzyjaciel nie posiada techniki bojowej mogącej go zniszczyć ,...na koniec samolot może odciążyć zadaniowo nasze f-16 przeznaczając je w całości do zadań strikte bojowych a sam może wykonywać zadania pomocnicze ...a nawet posiadając odpowiednie efektory bojowe z odpowiednim zasięgiem być włączony w system dyżurów bojowych ochrony granic czy zobowiązań sojuszniczych ochrony ich przestrzeni powietrznej ...cóż w tym wszystkim sprawą nadrzędną jest koszt/efekt ...a jak wiadomo koszt na Orliku jest 2,5-3 razy tańszy niż w przypadku nalotów szkolnych czy bojowych na F-16 .....bo w tym wszystkim nie chodzi oto jakie parametry lotne ma latająca platforma ale jak skuteczne przenosi efektory i jaki ma radar w przypadku Izraela czy Włoch ich Mastery mają radary które widzą na odległość 160-180 km ..6-8 celi ...więc zakup dodatkowych 8 sztuk oprócz tych zakontraktowanych byłby tanią alternatywą do zadań które wyżej wymieniłem oraz prawdziwym szkoleniem dla adeptów przy zrzucie czy wystrzeliwaniu efektorów szkoleniowych a nie li tylko działaniami symulacyjnymi na kompach kokpitu samolotu..
gnago
Edd skarbie wygooglaj sobie bielika, jak nie starczy to dodaj nazwisko Margański. Co do tworzenia bazy to popatrz na Turcję sprzedaliśmy im przed wojną samoloty i fabrykę, po wojnie jankesi zbudowali im fabrykę F16 i budowali kompetencje projektowe dziś produkują i śmigłowce i samoloty bojowe. A u nas rządzili i rządzą podobni tobie i mamy skutki utrata zdolności projektowych i produkcyjnych
J-23
Nie wiem czy wiesz, produkowaliśmy Irydę,już jej niema , mocno zainteresowane były nią Indie (tylko trzeba było ją dopracować). Tylko pomyśl, jakie ty i wielu tu piszących wyraża zachwyty nad zakupem Jaka po Włosku........ transfer kasy zamiast sami na tym zarabiać .Jak chcecie dogonić zachód, jak u nas nawet rowerów się nie produkuje.Kolejna dobra zmiana, gdzie transfer technologii , gdzie produkcja czegokolwiek?Bez tego będziemy rozwijać,ale chyba gumę z majtek.
Vix
Nie mogę zrozumieć czemu nie kupujemy KAI T-50 Golden Eagle. To samolot specjalnie przeznaczony do szkolenia pilotów na f-16. Posiada zdolność bycia samolotem wsparcia i myśliwskim. Jest dość zunifikowany uzbrojeniowo i wyposazeniowo z f16. Ten samolot pozwoliłby szkolić pilotów na f-16 taniej zmniejszając konieczny nalot szkoleniowy na f-16 dając ten resurs na szkolenia zaawansowane na samych f-ach. Mając te samoloty jako szkolne część pilotów mogła by się szkolić na nich w normalnym trybie jako zaawansowany trainer a cześć jako ich docelowy samolot przeznaczony do ataku na cele naziemne w zastępstwie su-22 albo obok gdzie przejmował by cięższe misje.
Rex
Uwielbiam płacz malkontentów, którzy myślą że z politowaniem myśliwca jest jak z jazdą rowerem - każdy może wsiąść i polecieć. Logicznym jest najpierw zbudowanie bazy szkoleniowej a następnie samolotów bojowych.
taran22
Niedługo będziemy potęgą w ilości szkolnych (a nie bojowych) samolotów a Dęblin będzie zarabiał na szkoleniu załóg z egzotycznych krajów. Nie podniesie to realnie zdolności Polski a przyniesie symbolicznych kilka milionów dolarów szkole (jak z budową zaglowca dla Algierii) nie rekompensując nawet kosztów serwisu maszyn. Nie mamy opl krótkiego zasięgu, osłony baz i lotnisk a w godzinę W Orliki niezdolne do podjęcia jakichkolwiek działań (nawet rozpoznawczych) odlecą z Polski jak Karasie w 1939
Wot
No brawo dla obecnej ekipy! Pozytywnie rok kończymy. Oby tak dalej!
Rryt
@PRS.....wypisujesz takie bzdury że głowa mała. Wiedzą samolotach szkolnych pijesz na głowę wszystkie europejskie państwa razem wzięte. No popatrz jakoś do szkolenia używają samolotów szkolnych a nie szkolno bojowych. Wiesz mamy XXI wiek epokę zaawansowanych komputerów ja rozumiem że dopiero wyszedłeś z lasu i nie wiesz jak działa symulacja uzbrojenia na samolocie szkolnym ale żeby ta wiedza dzielić się publicznie? No masz odwagę.
Edd
@Grot......przepraszam ale co to znowu za brednie? Komu mieli dać szanse i z czym? Modelarzom? Jaka u nas firma buduje samoloty? Nie mamy ani jednej. Mieliśmy wywalić miliardy aby zbudować 16 samolotów bez żadnej szansy na eksport w cenie F35? Gdzie uczą takiego biznesu? W Toruniu?
db+
@Marek1. Ponieważ jak zakładam nie jesteś dyletantem to czy mógłbyś doprecyzować ile konkretnie Bielików nie ma możliwości prowadzenia symulacji? I z której są dostawy?
Słonina
@kbks Dużo by mówić o kompetencji ludzi z obecnej ekipy,ale POprzedników nikt nie przebije w ich "kompetencji" i tworzeniu stanowisk w spółkach widmach SP,a co do kreatywnej księgowości,to nie zabierałbym w tym kontekście głosu, gdyż przez swoich 8 lat władzy, POprzednicy uczynili właśnie z kreatywnej księgowości, credo swoich działań. Przemysł zbrojeniowy dziś, może nie poraża innowacyjnością,ale przynajmniej ma zamówienia i wychodzi z dołka, do którego POprzednicy permanentnie go doprowadzali, snując mrzonki o "wielkim europejskim przemyśle obronnym", w którym "polskie" (w cudzysłowie, bo wykupione przez gigantów z Niemiec czy Francji) największe firmy ,będą szybko przeć do przodu, nabijając europejskim molochom kabzę z zamówień m.in. naszej armii...Jak dobrze,dla naszej zbrojeniówki, że ich "wielkie" plany przerwał koniec ich rządów.
Pol
Tak to jest jak na stanowiskach zatrudnia sie lobbystów nie majacym nic wspólnego z patriotyjotą a tylko zaspokojeniem własnych interesów i wstrzymaniem za wszelką cenę rodzimego przemysłu.To jest gra pod stołem i z czasem szuler wyjdzie .
Davien
Panie Marek 1 wszystkie nasze M-346 sa przystosowane do szkolenia z wykorzystaniem uzbrojenia, tyle ze zamiast wystrzeliwać pociski szkolne jest to realizowane jako symulacja wirtualna. Kupowane były jako maszyny szkolne i nikt nie ejst na tyle głupi by tego typu maszyn uzywac jako szkolno -bojowych poza walka z partyzantami
Rafał
Nie za dużo będzie tych samolotów do szkolenia na F-16? Na Mig i Su wystarczą Iskry. Może będziemy szkolić Słowaków.