Reklama

Geopolityka

Włoskie baterie SAMP/T ochronią Turcję?

Wyrzutnia zestawu SAMP/T. Fot. Juliusz Sabak/Defence24.pl
Wyrzutnia zestawu SAMP/T. Fot. Juliusz Sabak/Defence24.pl

Kontenery z elementami włoskiego systemu obrony przeciwlotniczej SAMP/T dotarły pod koniec zeszłego tygodnia do tureckiego portu İskenderun - podaje Daily Sabah. Państwa NATO ponownie zdecydowały się więc rozmieścić swoje systemy OPL w miejscach, z których wcześniej wycofano zestawy Patriot.

Jak podają tureckie media, system obrony przeciwlotniczej SAMP/T w służbie włoskiej armii oraz 25 członków personelu obsługi dotarło w niedzielę 5 czerwca do prowincji Kahramanmaraş na południu Turcji.

System SAMP/T ma zastąpić baterie rakiet Patriot, wycofane z Turcji w zeszłym roku. Według źródeł w siłach zbrojnych, w Turcji stacjonować będą dwie baterie SAMP/T - w Kahramanmaraş i w Gaziantep. Wcześniej były tam rozlokowane zestawy niemieckie i amerykańskie. 

Czytaj teżRakietowy system obrony przeciwlotniczej SAMP/T - Mamba

Rozmieszczenie systemu SAMP-T jest częścią pakietu środków pomocowych NATO dla Turcji, w obliczu zagrożeń płynących z Syrii. Według źródeł tureckiej gazety Daily Sabah, Sojusz rozważa także wysłanie nad w ten rejon samolotu AWACS.

Systemy przeciwlotnicze Patriot zostały pierwotnie rozmieszczone w Turcji zgodnie z decyzją NATO z końca 2012 roku, z uwagi na zagrożenie potencjalnym atakiem pociskami balistycznymi z ogarniętej wojną domową Syrii. W 2015 roku stopniowo ograniczono jednak zakres misji - najpierw wycofane zostały baterie holenderskie, a następnie niemieckie i amerykańskie. Było to motywowane zmniejszeniem zagrożenia atakiem rakietowym, a także obciążeniem pododdziałów Patriot wykonywanymi zadaniami. Nie bez znaczenia były także kwestie polityczne, w tym związane z działaniami Ankary wobec Kurdów.

Z drugiej strony, holenderskie baterie w rejonie miasta Adana zostały zastąpione zestawem z Hiszpanii, który nadal pełni dyżur bojowy. Jeżeli elementy SAMP/T będą rozlokowane w Kahramanmaraş i w Gaziantep, wszystkie trzy pierwotne lokalizacje zestawów Patriot będą ponownie chronione przez systemy Sojuszu Północnoatlantyckiego. Ochrona przestrzeni powietrznej Turcji nabrała szczególnego znaczenia po rozlokowaniu w Syrii rosyjskiego kontyngentu lotniczego, co jak wiadomo zakończyło się zestrzeleniem bombowca Su-24M, który naruszył przestrzeń powietrzną Ankary i wzrostem napięcia z Moskwą. 

Turecka obrona przeciwlotnicza nie dysponuje obecnie zdolnością do zwalczania balistycznych celów powietrznych. Pierwotnie, w ramach programu T-LORAMIDS z 2013 roku, wybrano chiński system HQ-9, jednak ostatecznie postępowanie zostało anulowane dwa lata później. W listopadzie Turcy zadeklarowali, że będą dążyć do opracowania zestawu w ramach współpracy przemysłowej. Obok oferty chińskiej, w programie rozważano propozycje konsorcjum Eurosam (SAMP/T) oraz Lockheed Martin i Raytheon (Patriot). W lutym br. Defense News poinformowało, że Turcja rozważa pozyskanie systemu MEADS.

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (4)

  1. Krystian Talma

    Czy ktoś może wie czy system MEADS jest już gotowy w 100%? Ponoć na wystawie w Berlinie ILA pokazano wszystkie komponenty systemu MEADS,, ale z tego co wiem MEADS nie ma jeszcze certyfikacji do oprogramowania . Tak czy inaczej uważam,że transfer technologii i możliwości rozwoju systemu są godne uwagi. Nie rozumiem tym samym dlaczego Polska upiera się przy wyborze Raytheona

  2. KrzysiekS

    Musimy zrozumieć jedno Rosja przez dekadę nie uderzy na kraj NATO dlatego przy zakupie najważniejsze jest pozyskanie technologi tylko głupcy tego nie rozumieją.

    1. Szyszka

      Rozumiem,że głupcem nie jesteś więc oświeć mnie na jakiej podstawie kategorycznie twierdzisz,że Rosja przez 10 lat nie zaatakuje państwa należącego do NATO?

  3. piter

    Kraje bałtyckie i Polska chcą w najbliższym czasie zakupić nowe zestawy OPL dlaczego nikt w NATO jeszcze nie wpadł na pomysł żeby w ramach promocji produktu SAMPT rozmieścić kilka takich zestawów nie w Turcji ale na terenie Polski i Litwy?

    1. KrzysiekS

      Dlatego że od razu je odrzuciliśmy kto przy zdrowych zmysłach tak robi. My się upieramy nad bronią z USA i jakoś źle to widzę.

  4. ppp

    Z tych ich T-LORAMIDS, to jak z naszą Wisłą (nawet podobna skala zakupu miała być), projekt trwa od dekady - wstępne wymagania zostały ogłoszone w marcu 2007, do dzisiaj nie ma rozstrzygnięcia, teraz ma być "od początku" i "pilnie". Też mają ambicje zrobić to siłami własnej zbrojeniówki, transfer kluczowych technologi i oczywiście kody źródłowe (do Patriotów nie ma nikt poza USA). Natomiast dodali trochę egzotyki wybór chińskich HQ-9 no i podgrzali atmosferę (zestrzelenie Su-24). Teraz zamiast mieć dawno rozlokowane własne zestawy - nieważne czy Patrioty czy inne, to regionalne mocarstwo z ambicjami prosi się o pomoc.

Reklama