Reklama
  • Ważne
  • Wiadomości

Rosyjskie bombowce poleciały do bazy w pobliżu Alaski

W ramach ćwiczeń Rosjanie przebazowali dwa ponaddźwiękowe bombowce strategiczne Tu-160 do bazy na Czukotce. Rosyjskie ministerstwo obrony poinformowało, że był to pierwszy przypadek by bombowce operowały z lotniska w tej najbliżej położonej USA jednostce terytorialnej federacji. 

Tu-160. Fot. Alex Beltyukov/Wikipedia, CC BY-SA 3.0
Tu-160. Fot. Alex Beltyukov/Wikipedia, CC BY-SA 3.0

Oprócz Tu-160 w ćwiczeniu wzięły też udział bombowce Tu-95MS oraz wspierające działania bombowców powietrzne zbiornikowce. Samoloty przeleciały dystans ok. 7000 km pomiędzy główną bazą Lotnictwa Dalekiego Zasięgu w Engelsie nad Wołga, a lotniskiem Ugolny koło Anadyru na Czukotce. Co należy podkreślić baza ta ulokowana jest w odległości zaledwie 650 km od kontynentalnej Alaski. 

W związku z kryzysem w relacjach pomiędzy Rosją a Zachodem związanym z aneksją Krymu i wybuchem wojny na Ukrainie rosyjskie siły powietrzne często dokonują demonstracyjnych przelotów w pobliżu przestrzeni powietrznej krajów NATO i UE.  Bombowce z czerwonym gwiazdami latają więc nad Bałtykiem czy w pobliżu Wysp Brytyjskich. 

Jedną ze stref rosyjskiej projekcji siły jest jednak także Alaska. W maju br. dwa rosyjskie bombowce Tu-95 miały znaleźć się ok. 88 km od wybrzeża tego stanu USA. Do poprzedniego "spotkania" amerykańskich i rosyjskich maszyn nad wodami w pobliżu Alaski doszło w kwietniu 2017 roku. Także wtedy sprawa dotyczyła dwóch bombowców Tu-95 przechwyconych przez parę myśliwców F-22 Raptor wspieranych przez samolot wczesnego ostrzegania E-3 Sentry.

Zobacz również

WIDEO: Zmierzch ery czołgów? Czy zastąpią je drony? [Debata Defence24]
Reklama
Reklama