Putin grozi Ukrainie kolejnymi atakami

Wojna na Ukrainie - raport specjalny Defence24.pl

Federacja Rosyjska w poniedziałek przeprowadziła masowe naloty, bombardowania oraz ataki bezzałogowcami przeciwko Ukrainie. Zaatakowano m.in. takie miasta jak: Kijów, Lwów, Połtawę, Zaporoże, Równe, Charków. Putin stwierdził w swojej przemowie, że są to ataki dalekiego zasięgu na „ukraińską infrastrukturę energetyczną, wojskową oraz komunikacyjną". Charakter ataków jest ludobójczy, ponieważ choćby w Kijowie zbombardowano dziecięcy plac zabaw.

Putin za uszkodzenie Mostu Krymskiego obarczył ukraińskie służby specjalne. „Jeżeli próby kontynuowania aktów terrorystycznych będą kontynuowane na naszym terytorium, reakcje Rosji będą ostre, a ich skala będzie odpowiadać poziomowi zagrożeń stwarzanych dla Federacji Rosyjskiej. Nikt nie powinien mieć co do tego wątpliwości" – stwierdził dyktator Rosji.

„Wystrzelenie pocisków rakietowych przez Rosję przeciw cywilom na Ukrainie jest nie do przyjęcia, to demonstracja słabości Władimira Putina, a nie jego siły" - oświadczył w poniedziałek minister spraw zagranicznych Wielkiej Brytanii James Cleverly.

"Wystrzelenie przez Rosję pocisków w cywilne obszary Ukrainy jest nie do przyjęcia. Skontaktowałem się dziś rano z Dmytrem Kułebą, aby wzmocnić ciągłe, moralne i praktyczne wsparcie Wielkiej Brytanii dla Ukrainy. To jest demonstracja słabości Putina, a nie siły" - napisał Cleverly, przekazując dalej także wpis szefa ukraińskiej dyplomacji, w którym ten oświadczył, że jedyną taktyką rosyjskiego prezydenta jest terror, ale nie złamie on w ten sposób Ukraińców.

W poniedziałek rano Rosja przeprowadziła zmasowany atak przy użyciu pocisków na wiele miast na Ukrainie, w tym Kijów. Według ukraińskich sił powietrznych wystrzelone zostały 83 pociski, z czego 43 zostały zestrzelone przez ukraińskie systemy obronne (w tym także zestawy przenośne MANPADS). W atakach używane są też bezzałogowce konstrukcji irańskiej, wystrzeliwane z terytorium Białorusi.