Jest to wypełnienie całego systemu obrony przeciwlotniczej i przeciwrakietowej polskiego nieba. (…) To możliwość rozbudowy potencjału Polskiej Grupy Zbrojeniowej, pozyskania technologii – powiedział w rozmowie z Defence24 TV prezes PGZ Sebastian Chwałek. Skomentował w ten sposób deklarację ministra obrony narodowej Mariusza Błaszczaka o zatwierdzeniu wniosków z fazy analityczno-koncepcyjnej przejściu programu Narew do kolejnego etapu i powierzeniu realizacji tego projektu Polskiej Grupie Zbrojeniowej jako głównemu wykonawcy. Dodał, że Narew to „skok technologiczny”.
Zdajemy sobie sprawę, że elementem który musimy przedstawić Siłom Zbrojnym RP jest nowoczesny efektor do całego systemu. (…) Będziemy musieli skorzystać z dostawy tego produktu, know-how do budowy rakiety krótkiego zasięgu. Będziemy chcieli, aby zostały wytworzone zdolności produkcji rakiet i ich dalszego rozwoju na terenie Polski, w zakładach Polskiej Grupy Zbrojeniowej – powiedział Sebastian Chwałek.
Prezes PGZ mówił również o znaczeniu programu Narew dla przemysłu, wojska i gospodarki, a także o możliwej liczbie baterii przewidzianej do pozyskania w tym projekcie – Jesteśmy przygotowani na różne warianty – podkreślił.
Sebastian Chwałek mówił też mówi o podpisanych umowach na dostawę amunicji do moździerzy samobieżnych Rak oraz pocisków rakietowych kalibru 122 mm, przeznaczonych do wyrzutni WR-40 Langusta, jak i starszych RM-70 i BM-21 Grad. Prezes Chwałek podkreślił, że prowadzone są działania w celu rozbudowy zdolności produkcji amunicji, a także organizacyjnej konsolidacji Grupy.
Arbitr
Panie Chwałek. Pana dokonania oceniać będziemy nie na podstawie słów (czyt. chwalenia ... się), tylko na podstawie czynów. Proszę o tym pamiętać.
Rain Harper
Brzmi jak licencja na CAMM-ER.
Dr House
Z założenia mają to być rakiety kierowane aktywnie radarowo więc CAMM odpada. Izraelskie rakiety też odpadają, zostaje tylko SkyCeptor.
czytelnik D24
Że co takiego?
10
"Narew” – sprawą zainteresował się Jarosław Kaczyński i już widać efekty.