Baba Jaga ustrzeliła TORa

Oddział Nemesis specjalizuje się w zwalczaniu ważnych rosyjskich celów za pomocą dronów Baba Jaga (Wampir). Jednostka szczególnie upodobała sobie zwalczanie zestawów przeciwlotniczych. To już kolejny udany atak jej dronów na pojazdy systemów BUK, TOR czy OSA.

Jej drony - Baby Jagi jak potocznie nazywają je rosyjscy żołnierze, zabierają od 3 do nawet 6 pocisków i wylatują na nocne polowania daleko za linię frontu. To co szczególnie warte podkreślenia, to wysoki poziom wyszkolenia operatorów dronów tej jednostki. Operatorzy są w stanie zrzucić pocisk z wysokości kilkuset metrów na wóz, który jest w ruchu.

Na nagraniach nie widać często spektakularnych wybuchów i detonacji, jednak system przeciwlotniczy posiada na tyle wrażliwych i delikatnych elementów, że często nawet rażenie odłamkami powoduje szkody, które na długi czas wyłączają daną maszynę z użytku.

Systemy przeciwlotnicze są priorytetowym celem dla ukraińskich wojsk. Dzięki eliminowaniu ich pojawiają się luki w rosyjskiej obronie, przez które przenikać dalej w głąb Rosji mogą m.in. drony szturmowe, które następnie uderzają w rosyjskie rafinerie i inne strategiczne obiekty.

30 stycznia w nocy, Ukraińskie drony po raz kolejny uderzyły w rosyjskie obiekty energetyczne. Tym razem celem głównym stała się tłocznia ropy Nowozybkow w obwodzie briańskim. Według naocznych świadków, na terenie zakładu doszło do pożaru.