Turecka armia wkracza do Somalii

Turcja udzielała Somalii ograniczonego wsparcia wojskowego od 2011 roku, a wcześniejsze jej działania w tym kraju były związane przede wszystkim z takimi inwestycjami jak budowa dróg, czy szpitali. Teraz postanowiono stworzyć w Mogadiszu bazę wojskową, która będzie kosztowała ponad 50 milionów dolarów. Turecka baza będzie oparta o infrastrukturę zajmującą 400 hektarów powierzchni, stanowiąc największą tego typu instalację w kraju.

Na tym wydzielonym terenie mają być zorganizowane trzy oddzielne obozy wojskowe - zlokalizowane blisko portu i lotniska w Mogadiszu. Cała inwestycja jest wynikiem oceny armii somalijskiej, jaka została przeprowadzona przez tureckich specjalistów. Stwierdzono w niej, że żołnierze w Somalii są źle wyszkoleni oraz nieodpowiednio opłacani. Oficjalnym celem obecności Turcji jest zwalczanie ugrupowań związanych z Al-Kaidą. W bazie ma powstać centrum szkoleniowe dla somalijskiej armii, pozwalające na przeszkolenie rocznie ponad 500 żołnierzy. Głównym zadaniem tych nowych pododdziałów ma być walka z terrorystami ugrupowania al-Shabaab.

Turcja wyraźnie próbuje rywalizować w walce o wpływy w regionie ze Zjednoczonymi Emiratami Arabskimi. Kraj ten również coraz mocniej angażuje się w Somalii, czego efektem jest m.in. wydanie Emiratom przez miejscowe władze w lutym 2017 r. zgody na budowę bazy wojskowej w porcie Berbera.