Żołnierze Zachodniego Okręgu Wojskowego ćwiczą szturmowanie miast

W 333. Centrum Szkoleniowym Wojsk Pancernych i Zmechanizowanych w Mulino, w rejonie Niżnego Nowogrodu, ćwiczy jednocześnie ponad 600 żołnierzy i 50 pojazdów zmechanizowanych. W manewrach szeroko stosowane są elementy symulacji i zautomatyzowane systemy umożliwiające kierowanie, analizę i ocenę ćwiczeń. Równocześnie wykorzystano też artylerię samobieżną i lotnictwo, w tym samoloty bombowe Su-24.

Jak informuje służba prasowa Zachodniego Okręgu Wojskowego, pierwsza faza ćwiczeń obejmowała wykrycie i „odseparowanie” w terenie zurbanizowanym „punktów zapalnych” przez oddziały zmechanizowane. Następnie przeprowadzono ich eliminację z użyciem dział samobieżnych Msta-S, samolotów bombowych Su-24 i śmigłowców Mi-8 oraz Mi-24. Do identyfikacji i wskazywania celów wykorzystywano bezzałogowe systemy latające w które wyposażone są bataliony zmechanizowane i zmotoryzowane rosyjskiej armii. Następnie rejon został zajęty przez piechotę zmechanizowaną, wspieraną m. in. przez transportery, bojowe wozy BMP-2 i czołgi T-72B3.

Miejski poligon na którym prowadzone było szkolenie wyposażono w wiele elementów symulujących zagrożenia typowe w warunkach zurbanizowanych, a układ zabudowań ma być „typowy dla nowoczesnej zabudowy miejskiej”. „Miasto” wzbogacono o elementy takie jak barykady, pola minowe, rowy przecinające ulice, umocnione workami z piaskiem stanowiska strzeleckie czy tunele łączące budynki.

Ten miejski poligon to jedynie cześć ogromnego kompleksu szkoleniowego w Mulino, na którego modernizację Rosja przeznaczyła równowartość ponad 150 mln dolarów. Ma on umożliwiać szkolenie w nowoczesnych warunkach, z szerokim zastosowaniem symulatorów i systemów elektronicznych, około 30 tys. żołnierzy i oficerów rocznie.