Reklama
  • Analiza
  • Wiadomości

Załamanie rebeliantów w Aleppo. Schyłek czteroletniej bitwy

Bitwa o Aleppo trwa już ponad cztery lata. Właśnie obserwujemy schyłkowy etap tej najdłuższej kampanii wojennej w historii syryjskiej wojny domowej. Siły antyrządowe przez wiele miesięcy broniły się przed zamknięciem w pierścieniu oblężenia. Gdy stało się to faktem, wspierana przez Zachód rebelia załamała się, a obecnie z dnia na dzień bojownicy tracą kolejne dzielnice - dla Defence24.pl pisze Artur Rosiński.

  • Sytuacja w Aleppo po zamknięciu pierścienia oblężenia
    Sytuacja w Aleppo po zamknięciu pierścienia oblężenia
  • Aleppo po przełamaniu oblężenia przez rebeliantów
    Aleppo po przełamaniu oblężenia przez rebeliantów
  • Sytuacja w Aleppo po odcięciu korytarza do Turcji
    Sytuacja w Aleppo po odcięciu korytarza do Turcji
  • Sytuacja przed rozpoczęciem operacji „Tęcza”
    Sytuacja przed rozpoczęciem operacji „Tęcza”
  • Sytuacja w Aleppo 3 grudnia 2016 r.
    Sytuacja w Aleppo 3 grudnia 2016 r.
  • Sytuacja w Aleppo po ponownym oblężeniu miasta
    Sytuacja w Aleppo po ponownym oblężeniu miasta

Powstanie w Aleppo wybuchło równolegle z działaniami w Damaszku w lipcu 2012 r. Przez długie miesiące rebelianci zorganizowani wokół Wolnej Armii Syrii posiadali hegemonię w mieście. Do walk włączyli się ekstremiści z radykalnych ugrupowań Ahrar asz-Szam oraz Dżabhat an-Nusra (syryjska filia Al-Ka’idy), którzy w krótkim czasie zdominowali szeregi opozycji antyrządowej. Radykałowie przecięli szlak zaopatrzeń dla sił rządowych oraz dążyli do zdobycia baz wojskowych, a także lotnisk w celu uniemożliwienia Syryjskim Arabskim Siłom Powietrznym bombardowania miasta. Na przełomie 2012/2013 r. islamiści doprowadzili do zamknięcia międzynarodowego portu lotniczego Aleppo i pobliskiej bazy lotniczej.

Mimo utraty kolejnych baz i strącania maszyn w pobliżu miasta, siły Asada nie wstrzymały bombardowań Aleppo. Sytuacja sił rządowych była na tyle niekorzystna, że w lutym 2013 r. wojsko posunęło się do użycia przeciwko rebeliantom pocisku balistycznego Scud, który spadł na dzielnicę mieszkalną Dżabal Bardu. Pod gruzami budynków zginęło kilkadziesiąt osób. Rebelianci nie pozostawali dłużni. W marcu 2013 w Chan al-Asal przeciwko siłom rządowym użyli broni chemicznej.

Wkrótce w Aleppo nastąpiła stagnacja na froncie, co wykorzystały siły rządowe. Jesienią 2013 r. przeprowadzono operację pod kryptonimem „Północna Burza”, która przerwała oblężenie miasta i umożliwiła wznowienie szlaku dostaw od południa. Następnie siły rządowe zajęły wschodnie rubieże miasta z przemysłową dzielnicą Szajch Nadżar, odcinając w kolejnym roku możliwość wejścia do miasta ekstremistom z Islamskiego Państwa w Syrii i Lewancie. W międzyczasie syryjscy bojownicy opozycyjni zostali otoczeni od strony północnej, jednak mimo intensywnych walk jesienią 2014 r, nie udało się domknąć pierścienia oblężenia.

Sytuacja przed rozpoczęciem operacji „Tęcza”

W lutym 2015 r. siły rządowe w operacji pod kryptonimem „Tęcza” usiłowały odciąć szlak zaopatrzenia dla rebeliantów od strony granicy tureckiej, łącząc ziemie Aleppo z szyicką enklawą Zahra-Nubl. W tym okresie w szeregach ugrupowań rebelianckich dochodziło do waśni, jednak operacja sił rządowych i licznych szyickich organizacji paramilitarnych zakończyła się totalną klęską. Sztuka odcięcia rebeliantów od zaopatrzenia z Turcji udała się dokładnie rok później. Operacja toczyła się przy silnym wsparciu rosyjskiego lotnictwa, które interweniuje w Syrii od końca września 2015 r.

Sytuacja w Aleppo po odcięciu korytarza do Turcji


Po odcięciu korytarza prowadzącego do Turcji, co nastąpiło 3 lutego 2016 r., rebelianci wyraźne tracili inicjatywę na frontach w północnej Syrii. Mianowicie, do walk wkroczyły Syryjskie Siły Demokratyczne z kantonu Afrin, które odbiły kilka istotnych miast, dochodząc do ziem kontrolowanych przez tzw. Państwo Islamskie. Na wiosnę br. ekstremistyczna opozycja przeprowadziła kilka operacji na froncie na południe od Aleppo, jednak silne bombardowania nie pozwoliły na większe postępy niż zajęcie kilku wiosek przy bardzo wysokich stratach własnych.

Tymczasem siły syryjskie i szyickie milicje m.in. z Iranu, Iraku czy Afganistanu przygotowywały szeroko zakrojoną operację, mającą na celu zamknięcie rebeliantów w pierścieniu oblężenia. Operacja została poprzedzona ponad dwumiesięczną intensywną kampanią nalotów na pozycje bojowników ugrupowań takich jak Harakat ‘Ahrar asz-Szam Islamijja, Harakat Nur ad-Din az-Zinki oraz Brygad Wolnej Armii Syrii współpracujących w ramach sojuszu Fatah Halab (Podbój Aleppo). Ponadto w Aleppo obecne są organizacje dżihadu takie jak Dżabhat Fatah asz-Szam (dawniej Dżabhat an-Nusra) oraz Dżabhat Ansar ad-Din, tworzące radykalny sojusz Ansar asz-Szari’a. Na ich pozycje spadały bomby beczkowe Syryjskich Arabskich Sił Powietrznych oraz pociski lotnictwa rosyjskiego. Islamiści dokonywali ostrzałów rakietowych i moździerzowych dzielnic kontrolowanych przez siły rządowe. Głównym poszkodowanym tego stanu rzeczy byli cywile. W przeciągu dwóch miesięcy regularnej wymiany ciosów zginęło niemal 1000 osób.

Sytuacja w Aleppo po zamknięciu pierścienia oblężenia


Pod koniec czerwca 2016 r. ruszyła operacja z północnych rubieży Aleppo. Siły syryjskie na czele z elitarną jednostką Korpusu Tygrysa usiłowały zająć strategiczną drogę Castello, będącą drogą łączącą wschodnie Aleppo z peryferiami miasta. Opozycjoniści, zdając sobie sprawę z ważących się w tym momencie losów Aleppo, dokonali wiele kontrataków na pozycje nacierającego wroga. Jednak 17 lipca 2016 r. droga Castello została częściowa zajęta przez siły Asada wraz z sojusznikami takimi jak iracka milicja Harakat Hizb Allah an-Nudżaba. Mimo tego pierścień nie został do końca domknięty z powodu walk w dzielnicy Lajramun. Sytuacja zmieniła się 30 lipca 2016 r., kiedy to rebelianci po raz pierwszy w trakcie czteroletniej bitwy o Aleppo zostali całkowicie otoczeni.

Po całkowitym zajęciu Castello rebelianci nie ponowili próby wyparcia wojsk pancernych Asada ze strategicznej trasy. Niemniej dokonał się niespodziewany atak na południu Aleppo. Z prowincji Idlib przybyły posiłki ekstremistycznego sojuszu Armii Podboju z syryjską Al.-Ka’idą na czele, który w 2015 r. niemal całkowicie wyparł siły rządowe z tamtejszych ziem. Celem organizacji stało się zdobycie silnie ufortyfikowanej Bazy Artylerii w dzielnicy Ramusih. Operacja okazała się sukcesem, gdyż po tygodniowych ciężkich walkach baza znalazła się w rękach rebeliantów, dzięki czemu oblężenie zostało przerwane. Tym samym bojówki ze wschodniego Aleppo otrzymały cenne wsparcie, gdyż ich pozycje były nieustannie nękane przez lotnictwo syryjsko-rosyjskie. Bitwa o Bazę Ramusih była niezwykle zacięta, gdyż tygodniowe walki kosztowały życie pół tysiąca żołnierzy obu stron i ok. 130 cywilów.

Aleppo po przełamaniu oblężenia przez rebeliantów


Kilka dni po przełamaniu oblężenia siły rządowe przystąpiły do kontrnatarcia. Po opanowaniu okolicznych wzgórz okalających kluczową dla losów Aleppo bazę, przystąpiono do szturmu. 4 września 2016 r. Aleppo zostało ponownie oblężone, a bojówki opozycyjne utknęły we wschodnim Aleppo. Spotęgowało to dramatyczną sytuację w tej części miasta. Dziesiątki rannych i chorych cywilów nie mogło zostać ewakuowanych z oblężonej części miasta. W sprawę włączyła się Światowa Organizacja Zdrowia (WHO), która apelowała o utworzenie korytarzy humanitarnych. W kilku dzielnicach wschodniego Aleppo przebywało zaledwie 35 lekarzy w siedmiu szpitalach, a z dnia na dzień rannych przybywało z powodu nalotów. Należy nadmienić, iż na oblężonym terytorium przebywało 275 tys. cywilów. W mieście brakowało medykamentów oraz sprzętu medycznego. Wobec katastrofalnej sytuacji humanitarnej w Aleppo, światowi decydenci podczas konferencji w Genewie wyznaczyli plan dla Aleppo. Zakładał on zawieszenie broni, otwarcie korytarzy humanitarnych, wsparcie organizacji pomocowych i wycofanie jednostek zmilitaryzowanych ze strategicznej drogi Castello w celu niesienia pomocy humanitarnej. Plan zakładał również wycofania się z miasta ekstremistów z ugrupowania Dżabhat Fatah asz-Szam. Za sprawą planu 19 września 2016 r. w Aleppo wprowadzono zawieszenie broni.

Sytuacja w Aleppo po ponownym oblężeniu miasta


Odrzucenie przez rebeliantów wezwań do wycofania się z Aleppo stało się dla Rosji powodem do wznowienia bombardowań miasta. Na początku października, przy akompaniamencie nowej fali nalotów, rebelianci zostali zmuszeni do wycofania się z północnej dzielnicy Handarat i byli spychani w kierunku centrum miasta. Walki na nowo zagościły w codziennym życiu miasta Aleppo. Na wniosek Moskwy kilkukrotnie wprowadzano tzw. „przerwy humanitarne”, podczas których z areny walk wywożono rannych i dostarczano pomoc humanitarną. Była to chwile iluzorycznej nadziei na pokój w Aleppo. Jego osiągnięcie jest niemożliwe, gdyż będące na fali siły rządowe wysuwają jedno żądanie – całkowite wycofanie się rebeliantów z Aleppo. Z kolei opozycjoniści, traktując bój o Aleppo jako „matkę wszystkich bitew”, kategorycznie odrzucają wszelkie pokojowe oferty.

Determinacja bojowników doprowadziła do jeszcze jednej próby przełamania oblężenia. Na przełomie października i listopada 2016 r. ekstremiści, wykorzystując pojazdy-pułapki, kierowane przez zamachowców-samobójców (SVBIED), dokonali ataków na dzielnicę Hamdanijja oraz będące w stanie budowy osiedle 1070. Po ponad tygodniowych walkach siły rządowe zdołały odbić strategiczne osiedle 1070, oddalając tym samym groźbę ataku na Bazę Artylerii Ramusih i przerwania oblężenia przez rebeliantów. Co więcej, siły rządowe przywróciły linię frontu sprzed letniej ofensywy rebeliantów. W związku z tym 13 listopada 2016 r. rząd Asada dał rebeliantom ostatnie, 24-godzinne ultimatum do złożenie broni. Po jego odrzuceniu i dopłynięciu lotniskowca „Admirał Kuzniecow” do wybrzeży Syrii, rozpoczęto nową fazę kampanii w Aleppo. Na pokładzie lotniskowca znajdowały się samoloty Su-33 i MiG-29K oraz śmigłowce Ka-52K i Ka-27, które zaangażowano do bombardowania Aleppo. Oficjalne stanowisko Moskwy mówi, iż bombardowani są terroryści w prowincjach Idlib i Hims, zaprzeczając jednocześnie jakoby Aleppo było bombardowane przez rosyjskich lotników.

Ciężkie bombardowania odcięły cywilów od pomocy humanitarnej i dziesiątkowały rebeliantów. Na lądzie opozycjoniści zostali zaatakowani z kilku stron. Od południa armia rządowa szturmowała dzielnicę Szajch Sa’id, gdzie pierwsze ataki zostały odparte. Z kolei na północy ciężkie boje trwały w dzielnicy mieszkalnej Hananu. Zacięta bitwa doprowadziła do ucieczki dziesiątek tysięcy cywilów. Wedle lokalnych obserwatorów domy w arenie walk opuściło nawet 50 tys. ludzi. Do końca listopada 2016 r. rebelianci utracili aż 40% powierzchni terytorium sprzed ostatniego ultimatum rządu w Damaszku. Rebelianci musieli uznać wyższość armii w dzielnicy Hananu. Było to ważne zwycięstwo sił rządowych, gdyż wspomniana dzielnica jako pierwsza została opanowana przez powstańców w lipcu 2012 r. Po upadku Hananu, 26 listopada 2016 r. linia obrony opozycjonistów totalnie się załamała, a siły rządowe wkroczyły do Bustan al-Baszy, Dżabal al-Bardu, Ard al-Hamry oraz Sachuru. Rebelianci kontrolują obecnie zaledwie 30 km2, a siły rządowe atakują ich pozycje w kolejnych dzielnicach, takich jak Halwanijja, Al-Mdżassar Dżazmati, Szach Sa’id.

Sytuacja w Aleppo 3 grudnia 2016 r.


Nagłe załamanie linii frontu należy przypisać przede wszystkim intensywnej kampanii powietrznej w wykonaniu Moskwy, brakom uzbrojenia, niedostatkowi pożywienia i medykamentów oraz opieki medycznej dla rannych bojowników. Sytuacja dla opozycji zaczęła się komplikować już w lutym br., kiedy odcięto szlak dostaw z Turcji. Jednak nadal bojownicy mogli napływać z prowincji Idlib, gdzie mają niezagrożoną pozycję. Wielomiesięczna intensywna kampania powietrzna osłabiła zdolności bojowe rebeliantów. Umożliwiło to siłom syryjskim i szyickim organizacjom paramilitarnym zamknięcie pierścienia oblężenia na północy miasta w lipcu br. Posiłki dla radykalnych ugrupowań opozycyjnych pozwoliły przełamać oblężenie na początku sierpnia, jednak skuteczny kontratak armii rządowej odseparował ponownie radykałów z obrzeży Aleppo i wschodnich dzielnicy miasta.

Kolejne operacje sił antyrządowych nie przyniosły oczekiwanych skutków, a odrzucenie składanych kilkukrotnie pokojowych ofert złożenia broni, mimo dramatycznych warunków humanitarnych, skutkowało wznowieniem rosyjsko-syryjskiej kampanii mającej na celu całkowite zdławienie rebelii. Koniec listopada pokazał, iż Putin i Asad są coraz bliżej tego celu. O dramacie Aleppo niech świadczą niedawne słowa Sekretarza Stanu USA Johna Kerry’ego, który w Rzymie wygłosił sformułowanie: „Niech skończy się zabijanie w Aleppo i niech będzie mogła dotrzeć tam pomoc humanitarna”. W jego przemowie znalazły się także słowa: „To już koniec Aleppo”.

Artur Rosiński

WIDEO: Rakietowe strzelania w Ustce. Patriot, HOMAR, HIMARS
Reklama
Reklama